Nasz Mały Świat
  • STRONA GŁÓWNA
  • NASZA ISLANDIA
    • EMIGRACJA I ŻYCIE
    • RODZINNE PODRÓŻE
    • NASZA ISLANDIA YOUTUBE
    • BLOG GEOISLANDIA
  • NASZE PODRÓŻE
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • NASZA RODZINA
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • MAMA I TATA
  • NASZE ŻYCIE
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA
  • SKLEP

Geoturystyka na Islandii

📍 Najpopularniejszą skałą wystającą z ocea 📍 Najpopularniejszą skałą wystającą z oceanu, która przypomina ludziom jakiegoś stwora, jest Hvítserkur na półwyspie Vatnsnes w północno-zachodniej Islandii. Jednak takich obiektów, czyli wyerodowanych dajek wulkanicznych, jest wzdłuż islandzkiego wybrzeża znacznie więcej. Na fotografii jeden z moich ulubionych przykładów, czyli Gatanöf nieopodal miasteczka Húsavík w północno-wschodniej Islandii. Jest to atrakcja, która czasem pojawia się w przewodnikach czy mediach społecznościowych, ale jeszcze nie jest ona jeszcze powszechnie znana turystom. Dojazd technicznie nie jest trudny, ale trzeba wcześniej popatrzeć na mapę. Nie ma żadnego oficjalnego parkingu, tablicy informscyjnej oraz wyraźnej ścieżki, ale spokojnie da się tam trafić. Mapka wkrótce na blogu geoislandia.pl 

#Islandia #iceland #northiceland #gatanöf #húsavík #geoturystyka #geotourism
📍 Krater Búrfell, czyli spacer po wulkanie tuż przy stolicy Islandii. ☺️ Oprócz samego krateru (i fajnych widoków rozpościerających się z niego), ciekawe jest również to, że ścieżka, która do niego prowadzi, wiedzie dobrze zachowanym kanałem lawowym. Trasa fajna dla całej rodziny!

Na geoislandia.pl opis trasy, zdjęcia i mapa!

#Islandia #iceland #búrfell #polacynaislandii #geoturystyka
📍 Gorące źródło Kúalaug, które znajduje s 📍 Gorące źródło Kúalaug, które znajduje się niedaleko obszaru geotermalnego ze słynnym gejzerem Strokkur. Można je podciągnąć pod atrakcję Złotego Kręgu, ale pozostaje ono tą mniej znaną. Dojazd z gejzeru zajmuje raptem 3 minuty i pomimo tego, że prowadzi on drogą oznaczoną jako górską, to jest możliwy każdym rodzajem samochodu. 😊 

Też widzicie, że jest ono w kształcie serca? 🩷

P.S. Prowizoryczny parking znajduje się kawałek przed źródłem. Na pierwszej fotografii widać na nim nasz zaparkowany samochód. 

#Islandia #polacynaislandii #iceland #goldencircle #hotsprings #geotourism
📍 Jesienny spacer wzdłuż wąwozu Stuðlagil w 📍 Jesienny spacer wzdłuż wąwozu Stuðlagil w dolinie Jökuldalur. 🍂 

Miejsce to jest jedną z największych atrakcji turystycznych wschodniej części Islandii, do której dojazd możliwy jest każdym rodzajem samochodu! 

Często w sieci można zobaczyć, że Stuðlagil wypełniony jest niebieską wodą, jednak tak nie jest zawsze, co widać choćby na naszych zdjęciach. Ta błękitno-zielona woda jest latem, ale nie zawsze, poza tym ma typowy dla rzeki lodowcowej kolor, czyli właśnie taki mętno-szary. 😉

Najbardziej spektakularne miejsce w wąwozie - czyli imponujące słupy bazaltowe - można podziwiać z dwóch stron. Szybsze zwiedzanie jest od strony zachodniej, czyli schodzi się na platformę widokową długimi, metalowymi schodami (z parkingu ok. 5 min). Natomiast zwiedzając od strony wschodniej trzeba przejść ok. 45 min, by dotrzeć do tych formacji skalnych. Wędrówka po płaskim, bardzo prosta. Na miejscu jednak brak zabezpieczeń, a rzeka jest bardzo niebezpieczna, dlatego trzeba szczególnie uważać. 

Tak więc, jeżeli czas nas goni, to strona zachodnia, a jeżeli mamy go trochę więcej, to oczywiście warto się przejść po wschodniej. My zwiedziliśmy Stuðlagil z dwóch stron i tak też najlepiej zrobić. 🙂

P.S Na pierwszej fotografii jestem z Kajem po wschodniej stronie, a za naszymi plecami widać platformę widokową na którą schodzi się po zachodniej stronie wąwozu. Nie ma tutaj przejścia na drugą stronę!

#Islandia #polacynaislandii #iceland #easticeland #stuðlagil
Kilka kadrów z pierwszego dnia podróży po Fiord Kilka kadrów z pierwszego dnia podróży po Fiordach Zachodnich. Podróż rozpoczęliśmy od rzadziej odwiedzanego regionu Norðurfjörður. Bardzo, ale to bardzo warto przejechać drogę nr 643! 🤩 

Na blogu wpis z atrakcjami Norðurfjörður!

#Islandia #fiordyzachodnie #iceland #westfjords #vestfirðir #norðurfjörður
📍 Przystanek przy Brimketill. Nie jest to gorą 📍 Przystanek przy Brimketill. Nie jest to gorące źródło, ale naturalnie wyżłobiony przez erozję morską basen w czarnej lawie na południowo-zachodnim wybrzeżu Reykjanes. 💦

#Islandia #geoturystyka #iceland #icelandphotography #icelandicnature #geotourism
📍Kanion Múlagljúfur - mniej znany hiking na p 📍Kanion Múlagljúfur - mniej znany hiking na południowym wschodzie Islandii. Super przystanek w podróży dookoła wyspy, ale trasa nie należy do najłatwiejszych. Bywa stromo, ślisko i przepaściście, i trzeba przejść przez rzekę. Widoki fenomenalne, atrakcyjność trasy 10/10. Na hiking należy poświęcić przynajmniej 2 godziny. 

#Islandia #polacynaislandii #podróże #przewodnik #geoislandia #geoturystyka #iceland #hikingiceland #geotourism #hiking
Może Malta? 🌞 A może jednak Islandia? Tak, Może Malta? 🌞 A może jednak Islandia? 

Tak, to wciąż Islandia i obszar znanego miejsca turystycznego, choć z nieco innej strony.

Oto fragment niepozornego wybrzeża Vatnsfell, które ciągnie się na północ od Valahnúkur na południowo-zachodnim krańcu półwyspu Reykjanes.

Te jasne warstwy to złoża tufu i lapilli, czyli drobnoziarnistej tefry, która jest pozostałością bo dwóch, stożkach tufowych powstałych w wyniku eksplozywnej erupcji, która miała miejsce w oceanie w 1210 roku - czyli na początku kilkudziesięcioletniego epizodu tektoniczno-wulkanicznego "Reykjanes Fires".

Tak więc jest to idealny i łatwo dostępny przykład struktury wewnętrznej stożka tufowego.

Znana skała wystająca z oceanu (którą widać w oddali na zdjęciu), jest prawdopodobnie pozostałością - już mocno zerodowaną - po tejże erupcji.

To tylko jeden "sekret" tego wybrzeża. Innym razem, przy okazji innego zdjęcia, odsłonię kolejny. 🙂

#Islandia #geoislandia #geoturystyka #geologia #turystykageologiczna #podróże #iceland #reykjanes #geopark
Atrakcje, które latem zwiedza się dodatkowo/nadp Atrakcje, które latem zwiedza się dodatkowo/nadprogramowo, zimą stają się celami podróży. 😀

#Islandia #geoislandia #iceland #winteriniceland #crater #geoturystyka #podróże #grábrók #borgarfjörður #westiceland
Oto pomnik Bárðura - pół człowieka, pół tro Oto pomnik Bárðura - pół człowieka, pół trolla, który jest opiekunem półwyspu Snæfellsnes.

Pomnik znajduje się w miejscowości Arnarstapi w połowie znanego szlaku spacerowego wzdłuż skalistego wybrzeża.

#Islandia #polacynaislandii #podróże #polacywpodróży #blogpodrozniczy #iceland #traveliceland #snaefellsnes #arnarstapi
  • STRONA GŁÓWNA
  • NASZA ISLANDIA
    • EMIGRACJA I ŻYCIE
    • RODZINNE PODRÓŻE
    • NASZA ISLANDIA YOUTUBE
    • BLOG GEOISLANDIA
  • NASZE PODRÓŻE
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • NASZA RODZINA
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • MAMA I TATA
  • NASZE ŻYCIE
0

Nasz Mały Świat

A gdyby tak rzucić wszystko i… zamieszkać na Bali? :D

Nasz Mały Swiat 16 lipca 2016
Nasz Mały Swiat 16 lipca 2016

[WPIS GOŚCINNY – EWA KARDASIŃSKA] 

Pisząc ten artykuł bujam się właśnie w hamaku, a ukojeniem od upału jest bryza Oceanu Indyjskiego. Bali i generalnie Indonezja będzie moim domem przez najbliższy rok. Ale od początku. Jak to się stało, że tutaj jestem i co tak właściwie robię?

Etap 1: Pozyskanie informacji o stypendium

Sesja zimowa zbliżała się wielkimi krokami. Była bodajże połowa stycznia. Próbując nie zasnąć nad stosem książek, z mojej półdrzemki wybudziła mnie wiadomość od kolegi: „Dostaliśmy info z uczelni o rocznym stypendium w Indonezji. Ja się nie wybieram, ale może Ciebie zainteresuje.”
Otworzyłam stronę Ambasady Indonezji i przejrzałam pobieżnie. Wydawało się ciekawe, ale Indonezja to nie moja bajka – pomyślałam i wróciłam do nauki na zbliżający się egzamin.

2

Etap 2: Dojrzewanie do decyzji

Mimo, że początkowo odrzuciłam stypendium, po kilku dniach w mojej głowie zaczęła kiełkować myśl:
– Co ja tak naprawdę wiem o Indonezji? Dlaczego nie chcę tam pojechać?

Szczerze to moja wiedza ograniczała się do nazwy stolicy oraz tego, że to teren wyspiarski i wulkaniczny. Nic więcej.
Zaczęłam przeglądać różne strony i artykuły na temat tego kraju. Indonezja intrygowała mnie coraz bardziej. 17 tysięcy wysp, ponad 250 milionów mieszkańców, 300 grup etnicznych, ok. 250 odrębnych języków, 6 oficjalnych religii… Potężne, różnorodne państwo a zarazem jedno z najbardziej skorumpowanych na świecie. Totalna mieszanka barw, kolorów, smaków, tradycji i kultur.
Czas na podjęcie decyzji i wysłanie aplikacji się kurczył…

3

Etap 3: Decyzja

Wyślę aplikację, a co później zobaczymy.

Proces rekrutacyjny ma kilka etapów:
1) Składanie aplikacji
2) Rozmowy kwalifikacyjne w ambasadzie
3) Ogłoszenie wyników rekrutacji
4) Potwierdzenie uczestnictwa w programie

Aplikacja powinna zawierać:
– wypełniony formularz aplikacyjny
– dwa listy rekomendacyjne z uczelni
– wykaz ocen ze studiów w języku angielskim
– fotokopię paszportu
– CV
– fotografię paszportową
– certyfikat językowy (może być z uczelni)

Maksymalna długość pobytu w Indonezji w ramach programu stypendialnego Darmasiswa trwa rok  – od sierpnia do sierpnia roku następnego.

Więcej na temat procesu rekrutacyjnego znajdziecie na stronie Ambasady Republiki Indonezji lub programu stypendialnego Darmasiswa:
http://www.indonesianembassy.pl/
http://darmasiswa.kemdikbud.go.id/

Stypendium nie jest częścią toku studiów, czyli nie zastępują roku licencjatu/magisterki. Są to studia dodatkowe, które z założenia mają przybliżyć kulturę i język indonezyjski oraz budować międzynarodowe więzi. Program ten jest dostępny dla każdego kraju, który jest w dobrych stosunkach dyplomatycznych z Indonezją.

Wybrałam uczelnię na Bali. Nie dlatego, że jest uznawane za raj na Ziemi. Powodem był kierunek studiów – turystyka indonezyjska. Chcę kiedyś pracować w przemyśle turystycznym, w Polsce skończyłam również kierunek z tym związany, więc to był najprostszy i najbardziej oczywisty wybór.

8

Etap 4: Coś się kończy, coś się zaczyna

Początkiem maja otrzymałam maila z ambasady potwierdzającego przyznanie stypendium. Pojawiła się radość zmieszana ze strachem przed nieznanym… ale dla niespokojnego ducha nie ma nic gorszego niż pewna przyszłość J

W czerwcu się obroniłam i mimo mieszanki uczuć zaczęłam przygotowania, pożegnania ze znajomymi, odbyłam kilka podróży po Europie, a pod koniec sierpnia wsiadłam do samolotu, by zmierzyć się z nową, indonezyjską rzeczywistością.

5

Etap 5: Duch ludzki karmi się doświadczeniami

Aktualnie mieszkam i studiuję na Bali 3 miesiące a przede mną jeszcze kolejnych 7.
Czy było warto rzucić wszystko i tutaj przylecieć? Zdecydowanie TAK!

Co takiego zyskałam?

  • Poznanie zupełnie innej kultury i języka.

Indonezja jest krajem muzułmańskim, ale Bali jest ostoją hinduizmu. Oznaki mistycyzmu tej religii można odczuć na każdym kroku. Ofiary, kadzidełka, świątynie, ceremonie, obrzędy, dźwięki gongów, charakterystyczne stroje… coś niesamowitego! Przyswajam te nowości przez obserwowanie tutejszej codzienności, ale także na uczelni, gdzie nauczyciele opowiadają nam nieco i próbują nas nauczyć języka indonezyjskiego.

  • Jedzeeeenieeee!

4Schabowego i ziemniaków tutaj nie zaznasz. Musiałam się przyzwyczaić do dużej ilości ryżu, tofu, tempeh (wytwarzane z ziaren soi), kiełków, warzyw, owoców, grillowanego mięsa (głównie kurczaka), sosu orzechowego i masy innych rzeczy.
Lubią jeść na ostro, ale jeśli nie lubisz (jak ja) to wystarczy poprosić o mniejszą ilość przypraw. Jest pysznie!

  • Nowe międzynarodowe znajomości.

W programie stypendialnym Darmasiswa bierze udział kilkaset osób z całego świata. Oczywiście nie wszyscy wylądowali ze mną na jednej uczelni czy nawet na jednej wyspie, ale jest wiele okazji żeby poznać i spotkać przynajmniej część z tej mieszanki kulturowej. Ponadto mieszkając tutaj w dużej mierze otaczasz się „lokalsami”, którzy w zależności od Twoich zdolności asymilacyjnych, stanowią kolejne grono nowych znajomych.

  • Zaangażowanie się w życie lokalnej grupy outdoorowej.

Przez to, że zasymilowałam się z „lokalsami” trafiłam do lokalnej grupy outdoorowej. Był to strzał w dziesiątkę, który pokazał mi inne oblicze outdooru i pogłębił mnie w przekonaniu, że uuuuuwielbiam to! Co takiego robi owa grupa? Trekkingi po wulkanach, wspinaczka, eksplorowanie zakamarków wyspy, dzikie campingi na plaży, snorkeling…i myślę, że jeszcze nie jednym mnie zaskoczą J
Ponadto chcąc się im odwdzięczyć za masę pozytywnej energii, udało mi się wejść we współpracę z polską firmą Runspiration i pozyskać koszulki techniczne dla członków grupy! Nie ma rzeczy niemożliwych!!!

7

  • Hammockers Bali

Nigdy wcześniej nie spałam w hamaku…do momentu kiedy zostałam jednym ze współzałożycieli grupy hamakowej na Bali! J Jest to niejako kontynuacja aktywności outdoorowych z tym, że oparta na wyszukiwaniu ciekawych lokalizacji i organizowania całodniowych lub weekendowych zgromadzeń miłośników hamakowania ^^ Zdecydowanie jedno z moich ulubionych nowych hobby!
Swoją drogą w całej Indonezji jest to dosyć popularne, a początkiem grudnia na Javie odbędzie się coś w stylu „national gathering of indonesian hammockers”.

  • Konferencje, seminaria, lokalne organizacje.

Było to dla mnie zaskoczeniem, ale Indonezyjczycy lubują się w tego typu wydarzeniach. W ciągu 3 miesięcy uczestniczyłam w kilku konferencjach, o przeróżnej tematyce od ekologicznej po kulturową m.in. World Culture Forum o randze międzynarodowej. Brałam udział także w akcjach sprzątania plaży na Bali, odwiedziłam lokalny sierociniec, a wraz ze znajomymi chcemy stworzyć projekt edukacyjny dla szkół o świadomości ekologicznej –  zaśmiecanie i brak poszanowania dla środowiska jest sporym problemem na Bali, jak i w całej Indonezji.9

  • Kąpiele w wodospadach!

W Polsce nie za bardzo jest to możliwe, ale tutaj przez to że klimat jest tropikalny, a wodospadów cała masa, od czasu do czasu warto wskoczyć pod orzeźwiający strumień wody, ukryty gdzieś w dżungli J

  • Jazda skuterem <3

Pewnie wielu z Was Azja kojarzy się z tym dwukołowym pojazdem. Mi teraz już też. Posiadanie skutera oznacza nieskrępowaną wolność i swobodę w poruszaniu się po wsypie. Mimo, że ruch tutaj jest lewostronny a lokalni jeżdżą jak szaleni, da się przyzwyczaić, a nawet uzależnić! Zanim zamieszkałam na Bali…nigdy w życiu nie jeździłam na skuterze, ale jak widać nie stanowi to problemu.

6

PODSUMOWANIE

Jak widzicie wiele dobrego i nowego mnie tu spotkało – a to dopiero początek!
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące programu Darmasiswa, życia na Bali lub po prostu chcecie pogadać, walcie śmiało.
Pjonteczka!

10


Możecie mnie znaleźć:
 FB: facebook.com/isewaathome
 instagram: isewaathome
 mail: ewa.kardasinska@gmail.com

Upiększ swoje fotografie naszymi presetami! Sprawdź ofertę naszego sklepu!

poprzedni post
Dlaczego warto zrobić sobie „gap year” w czasie studiów?
następny post
Przeprowadziliśmy się do Islandii, czyli jak zaczęła się nasza największa przygoda życia!

5 komentarzy

Madzia WT 30 listopada 2016 - 17:17

Jestem pod wrażeniem, bo na taki krok potrzeba odwagi! Najbardziej ucieszyłaby mnie możliwość przebywania z tą lokalną grupą outdoorową – tego typu wycieczki uczą naprawdę kupę przydatnych rzeczy. Mam nadzieję, że będziesz o tym pisać na blogu. Pozdrawiam i przyjemności życzę. 🙂

Reply
Agnieszka 30 listopada 2016 - 20:38

Cieszę się, że są tacy otwarci i odważni ludzie, bo dzięki nim świat jest piękniejszy i bardziej przyjazny. Co prawda sama bym się na to nie zdecydowała, to po prostu nie dla mnie. Poza tym miejsce, gdzie masz do wyboru oglądanie zachodu słońca nad wodą lub w górach to raj 🙂

Reply
PolakoGruzin 5 grudnia 2016 - 15:28

Super, że pojawiają się u Was i takie teksty. Im więcej młodych ludzi zrozumie, że wyjazd za granicę i możliwość pomieszkania w nietypowym miejscu, to znakomita okazja na rozwój, tym lepiej! Podziwiam każdego, kto się na to zdecydował. Bardzo dziękuję za ten artykuł. Działa na wyobraźnię 🙂

Reply
Marta 5 grudnia 2016 - 21:15

Fantastyczne doświadczenie! No i cudowna lokalizacja. Indonezję, w tym Bali, miałam okazję poznać jedynie z perspektywy kilkutygodniowego turystycznego pobytu. Bardziej niż słynne plaże zachwyciły mnie tam jednak piękne świątynie i cudowne tarasy ryżowe. Zazdroszczę Ci tych widoków 😉

Reply
OneWay2Freedom 5 grudnia 2016 - 22:55

Mam znajomego, który spędził w Indonezji dokładnie rok, nauczył się języka i co …wrócił do Polski, a niebawem znowu wylatuje do Indonezji zrobić fajny projekt. Jego wyprawy zapierały dech w piersiach, podobnie jest z Twoją przygodą. Takie decyzje to najlepsze decyzje, one nas wzbogacają i otwierają oczy na świat oraz działają na naszą wrażliwość.

Reply

Zostaw komentarz Anuluj

Save my name, email, and website in this browser for the next time I comment.

Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Twitter Instagram Youtube Soundcloud

NASZE PODRÓŻE

Europa Afryka Azja Karaiby Podróżnicze Poradniki

Wybrane dla Ciebie:

Maroko Gruzja Okinawa Gambia Rodos
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2011-2023 Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl