W poprzednich wpisach z tej serii napisaliśmy o formalnościach, które należy załatwić przy przeprowadzce na Islandię oraz o tym, jak szukać pracy na Islandii. Natomiast dziś opowiemy wam o sytuacji mieszkaniowej na Islandii. Gdzie i jak szukać lokum oraz ile kosztuje wynajem? Odpowiedzi znajdziecie poniżej! 😉
Gdzie szukać mieszkania?
Poszukiwane mieszkanie lub pokoj dla 2 osób do wynajęcia w Keflawiku ktoś coś?,
Szukam Pokój/mieszkanie Keflavik/Hafnafjordur i okolice?
– to tylko kilka przykładów z grupy facebookowej “Polacy na Islandii”, gdzie niemal codziennie pojawiają się pytania o wolne mieszkania i pokoje.
Niewątpliwie najważniejsze jest, aby mieć dach nad głową, a na Islandii wcale nie jest to takie proste – zwłaszcza w stolicy. Ceny wynajmu mieszkań czy pokojów są horrendalnie wysokie, a dodatkowo, aby znaleźć wolne lokum, to trzeba się nieźle naszukać. Często ludzie lądują w piwnicach lub mieszkają w kilka osób w jednym pokoju – i wyobraźcie sobie, że wcale nie narzekają, bo tak ciężko jest tu znaleźć… cokolwiek.
GDZIE SZUKAĆ LOKUM?
1. W agencjach nieruchomości np.:
- Almenna leigufélagið – po roku wynajmowania mieszkania, agencja oferuje dwu lub trzyletni kontrakt. Jednak w swojej ofercie nie mają wiele mieszkań.
- Heimavellir – agencja, która również udostępnia informacje w języku polskim.
2. Na grupach facebookowych. Jest ich bardzo dużo i równie łatwo można je znaleźć. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce słowo leiga. Następnie zostaną nam zaproponowane m.in. takie oto grupy:
- Leiga 101 Reykjavík
- Leiga
- Leiga Reykjavík 101.105.107
- Leiga miðbær, vesturbær Reykjavík (101, 107)
- Leiga RVK 107,105,103,104,108
- Leiga 109,110,111
- Leiga Hfj/Gbr/Kóp
3. Na portalach internetowych oferujących wynajem mieszkań:
- Leigulistinn – bardzo znana strona, na której można znaleźć wiele ofert, jednak, aby mieć do nich dostęp należy stworzyć konto, za które trzeba zapłacić.
- Leiga – również znana strona z ofertami mieszkań, w bardzo przejrzystej formie.
4. Wśród znajomych, którzy mieszkają już na Islandii – może słyszeli oni o jakimś wolnym mieszkaniu czy pokoju, albo sami będą chętni udostępnić swój kąt.
5. Warto również zapytać swojego szefa, czy nie miałby dla Was jakiegoś lokum – sama byłam świadkiem jak menadżerka w mojej byłej firmie wynajęła koledze małe mieszkanko.
6. Można jeszcze szukać mieszkań w gazetach (tych darmowych, które rozdawane są do skrzynek).
7. Jeżeli nie macie się gdzie zatrzymać na początku, możecie również rozważyć opcję wynajęcia pokoju poprzez portal airbnb lub couchsurfing.
ILE KOSZTUJE WYNAJEM?
Zanim Wam powiemy, ile my płacimy za mieszkanie, to musicie pamiętać, że agencje nieruchomości czy inni wynajmujący mieszkania, nie tylko będą wymagać comiesięcznej zapłaty za czynsz, ale również wpłacenia depozytu. Depozyt zazwyczaj jest w wysokości dwóch czynszów (i my taki właśnie wpłaciliśmy), jednak obecnie powinien on być w wysokości tylko jednego czynszu, z racji tego, że sam czynsz jest bardzo wysoki i mało kogo stać na wpłacanie tak wysokich depozytów.
Natomiast sam czynsz za mieszkanie dwupokojowe w Reykjaviku, około 65 m2, to koszt około 170 – 200 tysięcy ISK, a nawet więcej – wszystko oczywiście zależy – od lokalizacji, agencji, czy od tego, jak się dogadamy z osobą, która nam wynajmuje.
My zaczęliśmy wynajem naszego mieszkania od ok. 160 tysięcy ISK, czyli kiedy się wprowadziliśmy (wrzesień 2016) musieliśmy wydać około pół miliona koron (ponieważ oprócz depozytu doszła jeszcze prowizja dla agencji (30 tysięcy ISK)).
Natomiast ceny pokojów oscylują wokół 80, a nawet 100 tysięcy ISK – tutaj w Reykjaviku, co dla nas jest przesadą – to jest około 2500 – 3000 zł! Oczywiście, jeżeli ma się szczęście, to da się wynająć taniej, ale ciężko. Natomiast my, kiedy tutaj przyjechaliśmy, na pierwsze 3 tygodnie wynajęliśmy pokój na obrzeżach Reykjaviku za 60 tysięcy ISK.
WYNAJEM MIESZKANIA OD AGENCJI NIERUCHOMOŚCI
Możemy Wam trochę więcej opowiedzieć, jak wygląda wynajem mieszkania od agencji nieruchomości, ponieważ my sami właśnie tak mieszkamy na Islandii.
W pierwszym tygodniu po przyjeździe na Islandię złożyliśmy wniosek/aplikację w jednej z agencji nieruchomości. Potrzebowaliśmy wtedy do tego tylko numeru personalnego (kennitala) i po tygodniu, agencja ta się do nas odezwała, że jest jedno mieszkanie do oglądnięcia. Umówionego dnia przyszły wszystkie zainteresowane tym mieszkaniem osoby, a agencja miała zadecydować komu je wynajmie. Niestety dostaliśmy odmowę, ponieważ pierwszeństwo miała rodzina z dziećmi, jednak jak się później okazało, rodzina ta zrezygnowała z tego mieszkania i agencja odezwała się do nas. My bez chwili zawahania się potwierdziliśmy, że chcemy wynająć to mieszkanie, a agencja poinstruowała nas, co dalej mamy zrobić. Pierwsze co, to udaliśmy się do agencji, gdzie został nam przedstawiony kontrakt. Następnie poprosiliśmy naszego pracodawcę o zaświadczenie stwierdzające wysokość naszych zarobków, co miało pokazać, że stać nas na wynajem. Kolejnym krokiem było udanie się do banku, aby na osobne konto wpłacić depozyt i wreszcie mogliśmy podpisać kontrakt. Kiedy bank potwierdził wpłatę depozytu, wręczyli nam klucze.
WYNAJEM MIESZKANIA/POKOJU OD OSOBY PRYWATNEJ
Nie mamy doświadczenia w wynajmowaniu mieszkania od osoby prywatnej, natomiast nasi znajomi tak. Często słyszymy, że wynajmujący robią castingi na mieszkanie (czy pokoje), tzn. zapraszają jednego dnia wszystkich zainteresowanych na oglądanie lokum i uważnie się im przyglądają, robią z nimi wywiady, a następnie decydują komu to mieszkanie (czy pokój) wynająć. Chętnych jest naprawdę bardzo wiele, więc warto na to oglądanie mieszkania przyjść tak dobrze przygotowanym, jak na rozmowę o pracę. Warto również podkreślić, aby zawsze podpisać umowę o wynajem i przed jej podpisaniem absolutnie nie przelewać depozytu czy czynszu. Niestety coraz częściej dochodzą nas słuchy o oszustwach.
O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ?
Przy wprowadzaniu się do mieszkania czy pokoju (nieważne czy od agencji czy od osoby prywatnej), warto zrobić zdjęcia lokum, które wynajmujemy – ścianom, oknom, parapetom, łazience, kuchni, balkonowi, piwnicy, oświetleniu, aby uniknąć potrącenia kaucji przy opuszczaniu mieszkania. Warto również zgłosić wszystkie niedoskonałości mieszkania, jeżeli takowe będą, np. skrzypiącą podłogę, brudne rolety czy oderwaną klamkę.
Należy również spisać (zrobić zdjęcie) stan czytnika energii i wysłać do agencji, wynajmującego lub elektrowni, aby uniknąć opłat za zużycie energii poprzedniego lokatora. Rachunek za prąd na Islandii jest niewielki i kosztuje kilka tysięcy koron – około 3 lub 4. Raz w roku otrzymujemy rachunek rozliczeniowy i dostajemy zwrot lub dopłacamy.
Wszyscy, którzy posiadają umowę wynajmu mieszkania, na co najmniej 6 miesięcy (czasami może być również potrzebne jej notarialne potwierdzenie), mogą starać się o dodatek do wynajmu. Informacji należy szukać pod hasłem “Húsaleigubætur”.
PODSUMOWANIE
Wynajęcie mieszkania na Islandii nie należy do prostych zadań. Ciężko jest znaleźć nie tyle wolne mieszkanie, ile pokój czy skrawek podłogi w piwnicy. Kiedy w sieci pojawia się ogłoszenie, że jest wolne lokum do wynajęcia, po kilku minutach jest już kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt reakcji zwrotnych. Dodatkowo mieszkania są bardzo drogie i wynajem może okazać się bardzo ciężki pod względem finansowym. My zainwestowaliśmy w wynajem kilkanaście tysięcy złotych. Poszukiwania lokum mogą trwać od kilku dni do wielu miesięcy. Łatwo nie jest, ale oczywiście wszystko jest możliwe i się da! 🙂
3 komentarze
Czy biuro ubezpieczone jest od odpowiedzialności cywilnej z
tytułu wykonywania zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami.
Zapytaj w tutejszym urzędzie.
A z jakiej agencji wynajmu korzystacie?