Nasz Mały Świat
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA
  • WSZYSTKIE WPISY

Oglądaj nasz Insta blog

Erupcja 3...2...1! 🌋 💥 Stan wyjątkowy 💥 Erupcja 3...2...1! 🌋

💥 Stan wyjątkowy 💥

To się dzieje naprawdę! Geolodzy już nie mają wątpliwości, że w przeciągu najbliższych godzin dojdzie do erupcji na Półwyspie Reykjanes! Służby w gotowości! Emocje razy milion!

Magma właśnie łamie skorupę ziemską, ale nadal nie wiadomo na 100%, w którym konkretnie miejscu dojdzie do erupcji. Szuka ona najłatwiejszej drogi, przez szczeliny i pęknięcia, aby wreszcie objawić się na powierzchni Ziemi.

Erupcja raczej nie będzie dla nas niebezpieczna. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do tzw. erupcji szczelinowej, czyli takiej, podczas której dochodzi do spokojnego wylewu magmy przez szczeliny na powierzchnię Ziemi. Może ona się wylewać długo i rozlać szeroko, ale nie będzie ona szybko pędzić, tak więc w razie czego będzie czas na ewakuację. Nie obawiamy się erupcji eksplozywnej, charakterystycznej dla takich typowych, stożkowych wulkanów. Taka faktycznie byłaby niebezpieczna. 😬

A co z gazami? Raczej lepiej mieć zamknięte okna, ale spodziewamy się, że zanieczyszczenie będzie bardzo lokalne. A dzięki temu, że będzie to erupcja delikatna i nie wyrzuci gazów wysoko w atmosferę, to nie powinny być one zagrożeniem.

Są obawy, że lawa może zalać główną ulicę pomiędzy stolicą a lotniskiem, ale nikt nie jest pewny, w którą stronę (i czy tylko jedną?) będzie ona płynąć oraz czy tylko z jednego miejsca.

I wciąż oczekujemy silnego trzęsienia ziemi, które Reykjavík ma mocniej odczuć. W zasadzie my tego najbardziej się obawiamy. 😬

#icelanderuption #iceland #icelandvolcano #reykjanes #reykjanespeninsula #reykjaneseruption #icelandic #icelandphotography #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #wheniniceland #incredibleiceland #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #polacynaislandii #polkanaislandii #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologyporn #geologylover #geologyrocks #volcanolover #volcanicisland #volcanicrock #travelgirl #girlsintravel #womanwhotravel #podróżniczka
Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam opowiadać Wam tutaj o geoturystyce i wstępie do geologii Islandii, to zaczęły nawiedzać nas silniejsze trzęsienia Ziemi i nagle wszyscy zaczęli interesować się nudną geologią. 😀

Jak obstawiacie, na Płw. Reykjanes dojdzie wkrótce do erupcji, czy nie? 🌋

Są różne wersję, trudno powiedzieć na 100%, co się dzieje, ale raczej w końcu dojdzie do tej lub tych erupcji. Trzeba się przygotować, ale nie ma odpowiedzi, kiedy to się wydarzy - może dziś, jutro, za pół roku, parę lat?

Myśleliśmy, że to tylko ruchy płyt litosfery, ale właśnie coś te trzęsienia Ziemi wyglądają podejrzanie. Po pierwsze są tak liczne, że nigdy wcześniej nie odnotowano tam, aż tylu i aż tylu silnych. Po drugie za bardzo skupiają się w jednym miejscu i są płytkie - np. na głębokości tylko 1 km (!), choć najczęściej kilku (4-6 km). A po trzecie wciąż czekamy na to silne, które ma mieć ok. M6.0-M6.5 i które Reykjavík ma wyraźniej odczuć.

Wszystko to dziwnie wygląda, ludzie, szczególnie na Reykjanes, są już zmęczeni od niekończących się wstrząsów, a niektórzy są też spakowani i gotowi do ewakuacji.

I jeżeli miałoby dojść do erupcji, to gdzie konkretnie? W którą stronę popłynęłaby lawa?

Prawdopodobnie lawa odcięłaby drogę Reykjavík - Keflavík, ale Grindavík byłby bezpieczny - tak mówią teraz. Ponadto nie obawiajcie się wybuchów eksplozywnych. Na Reykjanes dojdzie do wybuchu szczelinowego, czyli stosunkowo łagodnego wypływu lawy z wnętrza Ziemi.

Reykjanes to najmłodszy fragment Islandii. Znajduje się na nim m.in. międzynarodowe lotnisko w Keflavíku oraz słynne kąpielisko Blue Lagoon, które zostało zamknięte z powodu trzęsień ziemi. Wszystko to dzieje się blisko stolicy Islandii.

Miłego dnia. 🤪

#islandia #islandia🇮🇸 #islandzkiezycie #zycienaislandii #islandzki #naszaislandia #naislandii #polacynaislandii #islandzkieciekawostki #polkanaislandii #polkazagranicą #polkanaemigracji #emigracja #zyciezagranica #trzesienieziemi #wulkany #geologia #geografia #iceland #icelandic #icelandscape #beautifuliceland #visiticeland #traveliceland #inspiredbyiceland #amazingiceland #geotourism #geoturystyka #geologylifestyle #geologyeverywhere
Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz na Islandii, mamy się bać, że w końcu dojdzie do powstania tsunami? 🌊

Nie. Islandia jest bezpieczna, a zagrożenie tsunami wynosi zaledwie 2%. Nie musimy się obawiać, choć w ekstremalnej sytuacji oczywiście mogłoby powstać. Natomiast nasze trzęsienia ziemi nie byłyby tego powodem.

Tsunami jest zagrożeniem, kiedy dochodzi do trzęsienia ziemi w strefie kolizji płyt tektonicznych (na Islandii, jak już dobrze wiecie, płyty te nam się rozchodzą) i tak często dzieje się w Japonii.

Tak jak Wam ostatnio mówiłam, mieszkałam w Japonii, kiedy byłam mała. Musiałam być przygotowana na ewentualne trzęsienia ziemi, a świadomość o tsunami też musiałam mieć dużą. Nigdy nie zapomnę, jak spacerując wybrzeżem, co jakiś czas widziałam słupy i tablice ostrzegawcze o możliwym pojawieniu się tsunami... Mało przyjemne. Na Islandii nie muszę się oto bać. 😌

Tak więc możemy już "tylko" przejmować się ewentualną erupcją na Reykjanes. 🌋

#iceland #icelandic #islandia  #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzki #zycienaislandii #polacynaislandii #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #visiticeland #iceland_explorer #ig_iceland #icelandlife #icelandphoto #icelandphotography #geologylifestyle #geotourism #geoturystyka #atlanticocean #excursion #podróże #podróżować #podróżniczki #podróżemałeiduże #geografia #outdooractivities #outdoorlifestyle #outdoorlovers
🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! Da 🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! 

Dawno nie było podsumowania, tak więc odpoczywając od trzęsień Ziemi...

Kaj uwielbia swoje przedszkole, zawsze wraca z niego z wielkim uśmiechem na twarzy i pomimo zmęczenia (bo nieźle muszą się tam bawić), jest tak pozytywnie pobudzony, że super się na niego patrzy! 😄 A rano? Czasem coś tam jęknie, że go ubieramy i jeszcze trochę na śpiąco zawozimy do przedszkola, ale nie ma płaczu i dramatu. Szybko się wybudza i sam z szatni potrafi pobiec do swoich opiekunek. 😁

Szybko przyzwyczaił się do nowej rutynki i widzimy prawie same pozytywy w jego chodzeniu do przedszkola.

Prawie, bo... no tak jak się słyszy, dzieci w przedszkolu cały czas chorują i mamy podobnie. Kaj już 2 raz ma katar i dziś trochę kaszle, a w ubiegły weekend miał tę tzw. Trzydniówkę. A ja za każdym razem oczywiście rozkładam się wraz z Kajtkiem i już mam gardło w tarapatach. 🙈 Wiem, że dzieci muszą swoje przechorować i całe szczęście, że Kajtek wszystkie te infekcje znosi lekko.

A, no i chyba nadal mało je w przedszkolu, ale nie szkodzi. Je wtedy, kiedy chce. 😛

Wracając do pozytywów. Jesteśmy w fantastycznym kontakcie z przedszkolem. W zasadzie każdego tygodnia dostajemy maile z długimi opisami, co dzieci robiły w ostatnich dniach/tygodniach. Dostajemy też fotografie, tak więc cudownie zobaczyć Kajka z kolegami. No i przynosi też swoje prace artystyczne (z opisami, tak więc konkretnie wiemy, jak do tych prac twórczych podchodził Kajetan - może wrzucę tu jeden taki opis, bo są przezabawne! 🧡), więc musieliśmy założyć mu na nie teczkę. 😁

Fotka z lata z wycieczki nad wodospad. 😊

#tataisyn #fatherandson #fathersongoals #fathertime #familyphotography #familyaroundtheworld #familytime #familyaboveall #familywhotravel #podróżującarodzina #rodzinawpodróży #podróże #polacywpodróży #podróżujemy #podróżemałeiduże #islandia #polacynaislandii #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzkieprzedszkole #iceland #icelandiclife #icelandactivities #icelandhiking #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorchildhood #outdoorlifestyle #childhoodunplugged #toddlersofinstagram
Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka m Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka miały wpływ na to, że wybraliście właśnie Islandię?". 

W przerwie od nauki do jakiegoś egzaminu, szperałam po stronach z ofertami lotów, wycieczek itd. i trafiłam na super okazję lotu na Islandię. Kupiłam bilety i w maju 2015 wylądowałyśmy z Mamą @jorokimi w krainie lodu i ognia.

Mieszkałyśmy w Reykjavíku i codziennie gdzieś sobie jeździłyśmy. Obie kochamy wszystko, co jest związane z geologią i przyrodą, dużo zawsze razem podróżowałyśmy, a Islandia nas tak oczarowała, że zabrakło nam słów.

Dodatkowo ja byłam wtedy podczas studiów na Wydz. Geologii..., więc tym bardziej byłam zachwycona tym wszystkim, co miałam dookoła.

Na lotnisku tuż przed lotem do Krakowa, kupiłam książkę 'Living Earth' - o geologii Islandii. Kosztowała okropnie dużo, ale musiałam ją kupić. I kiedy miałam ją już w rękach, pomyślałam, że ja tu jeszcze wrócę i ta książka bardzo mi się przyda.

W Krakowie odebrał nas Damian i totalnie nie potrafiłyśmy mu opowiedzieć, jak było na Islandii. Powiedziałam mu, że musi sam zobaczyć.

Byliśmy na ostatnim roku studiów. Planowaliśmy podróż dookoła świata. Prowadziliśmy wtedy naszego starego bloga podróżniczego i wszyscy dobrze wiedzieli, że Demi i Damian ruszają w świat. Tylko nagle nasze plany się zmieniły, bo tuż po moim powrocie z Islandii, powiedziałam Damianowi, że się tam na Islandię przeprowadzamy.

Naiwne, nieprzemyślane, ryzykowne? Może, ale ja tak bardzo czułam, że to jest to, że po prostu sobie zaufałam, a Damian mi.

Mieliśmy rok do przeprowadzki. W tym czasie nieźle się przygotowywaliśmy - nawet w naszym mieście chodziliśmy na kurs islandzkiego, co w ogóle było dla nas szokiem, że był wtedy organizowany taki kurs! Wszystkie znaki na niebie mówiły nam, żebyśmy na tej Islandii się znaleźli.

Mnie totalnie zafascynowała aura tego kraju, chociaż nie mogłam wiedzieć, jak tam się żyje. Damian zrezygnował z wielu fajnych rzeczy, ale sam był ciekawy i nie miał problemu z emigracją. Zresztą zawsze łączyły nas podobne zainteresowania.

I wiecie co? Kompletnie się nie rozczarowaliśmy. Jest lepiej niż moglibyśmy sobie wymarzyć. Islandia była nam pisana. To jest nasze miejsce na Ziemi.
Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy są prawie tylko odczuwalne na Płw. Reykjanes (dzięki serdeczne za głosowanie w ankiecie i wiadomości prywatne! 🧡).

Do Reykjavíku mało, co dochodzi. Ja delikatnie poczułam, ale gdybym nie była skupiona na tych wstrząsach (cały czas ich oczekuję), to pewnie bym nie zwróciła na nie uwagi. 🤷‍♀️ Damian w pracy, zajęty bardzo i kompletnie nic nie poczuł. Ale w jeszcze innej części miasta były delikatnie odczuwalne. 😜

Podobno cały czas czekamy na większe (nawet bym powiedziała, że bardzo duże, bo szacuje się, że o magnitudzie 6.0 lub nawet 6.5) trzęsienie Ziemi, które mamy silnie odczuć w stolicy, ale na razie no nic wielkiego się u nas nie dzieje. W każdym razie bądźcie przygotowani. Zabezpieczcie rzeczy i stwórzcie wokół siebie bezpieczne otoczenie.

Jestem w kontakcie z moją wspaniałą kumpelą, panią Geolog 😎 i jesteśmy obie tak nakręcone na te niesamowite zjawisko, że nie możemy się na niczym innym skupić. 🙈 Już planujemy pojechać w okolice epicentrów wstrząsów, by wybadać teren, tylko no, musi się już uspokoić, żebyśmy faktycznie były bezpieczne. 😀

No, a jak faktycznie ma być trzęsienie Ziemi o sile 6.0-6.05, to będzie bardzo nieprzyjemnie. 😬 

#iceland #icelandlandscape #icelandiclandscape #incredibleiceland #icelandvolcano #icelandhiking #geothermalfield #hotsprings #icelandhotsprings #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geologyrocks #geologia #geoturystyka #geotourism #geoislandia #islandia #islandia🇮🇸 #podróże #podróżemałeiduże #podróżować #polacywpodróży #podróżujemy #earthquakes #trzesienieziemi #seltun #reykjanes
Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie się budynków na Islandii? 🤔

[Na zdjęciu jestem nie tak daleko od epicentrum. 😬]

Nie. Po pierwsze Islandia jest na tyle rozwiniętym krajem, że zdaje sobie sprawę z zagrożeń naturalnych, jakie występują na wyspie i się przed nimi zabezpiecza - najlepiej, jak może. Jeżeli chodzi o budynki, to konstruowane i budowane są one wg konkretnych wytycznych, właśnie które zostały opracowane dla aktywnych sejsmicznie obszarów w Europie. Te regulacje kryją się pod hasłem Eurocode 8. Tak więc mamy tu bardzo mocne (zwłaszcza te nowoczesne) budownictwo, odporne na trzęsienia Ziemi i... islandzki wiatr. 😉

Po drugie, wstrząsy o tych magnitudach - pomimo tego, że mogą wystraszyć - nie są destrukcyjne. Oczywiście może zdarzyć się silne i prawdopodobnie gorsze w skutkach, ale tak jak napisałam poprzednio, jest to bardzo dużą rzadkością. 

A po trzecie, po tych ostatnich silnych, jak na Islandię wstrząsach, nie słyszeliśmy, aby coś takiego się stało. 😉 Oczywiście z wyjątkiem jakichś drobnych, a nawet trochę większych uszkodzeń w domu/w środku budynku (coś spadło z półki i się zbiło). 

Oczywiście nigdy nie możemy być pewni sił natury, a więc zawsze trzeba być ostrożnym i nie bagatelizować naszej wspaniałej Ziemi. Jednak, to co dziś wiemy, jest uspokajające. 😚

#trzesienieziemi #earthquakes #earthquake #iceland #islandia🇮🇸 #islandia #geoislandia #polkanaislandii #polkawpodróży #polkazagranicą #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #kleifarvatn #geologia #geografia #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #kobietywpodróży #girlsjustwannatravel #girlaroundworld #girlintravel #womanwhotravel #indiagirl #icelandphotography
To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 Jak możecie zauważ To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 

Jak możecie zauważyć, o trzęsieniach Ziemi opowiadam z lekkim uśmiechem na twarzy i podekscytowaniem. Nie stresuję się, nie panikuję, a wręcz nie mogę się doczekać kolejnych wstrząsów i okazji do rozpoznawania typów fal sejsmicznych na własnym ciele. Niestety ostatnio nie miałam tyle... szczęścia, bo wszystkie były dla mnie zbyt słabe i podobne. 🤭

No i właśnie czekamy na kolejne mocniejsze trzęsienie Ziemi, które ma wydarzyć się w najbliższym czasie. Kiedy dokładnie? No tego nie wiemy. Uwaga! Może być ono silniejsze niż wczoraj i prawdopodobnie będzie bardziej odczuwalne w okolicach stolicy - nie zapominając o tym, że cały czas mamy wstrząsy o niskiej magnitudzie na Reykjanes.

Ale bez paniki. My ściągnęliśmy delikatne rzeczy z górnych półek i po prostu jesteśmy psychicznie nastawieni, że jeszcze może nami potrząsać. Mieszkańcy Islandii - bądźcie przygotowani. 😉

Serdecznie dziękujemy za udostępnienia i wszelkie reakcje. Miło nam, że geologiczna tematyka przypadła Wam do gustu.

🌋🇮🇸🌋🇮🇸🌋

#islandia #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #geoislandia #trzesienieziemi #volcanolover #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geografia #iceland #icelandiclandscape #traveliceland #visitnorthiceland #visiticeland #polkanaislandii #northiceland #icelandicgirl #geothermalfield #hotsprings #hotspringsiceland #hverir #lakemyvatn #earthquake #earthscience #girlsintravel #womanwhotravel
Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, a w zasadzie trzęsieniami, bo wstrząsów było bardzo dużo przez cały dzień. To jest tak, że na Islandii w zasadzie cały czas się trzęsie, ale w większości nie jest to dla nas odczuwalne.

Wczoraj największy wstrząs był o magnitudzie 5.7. Ostatnio podobnie duże trzesienie Ziemi miało miejsce w październiku 2020 i wtedy było 5.6. Te wartości jak na Islandię są naprawdę wysokie i bardzo rzadko występują tu silniejsze trzęsienia Ziemi.

🪨  W jednym tygodniu na Islandii, przeciętnie odnotywanych jest kilkaset wstrząsów, a tysiące, jeżeli dotyczą one aktywności wulkanów. W większości są bardzo niewielkie.

🪨 Trzęsienia Ziemi na Islandii spowodowane są aktywnością wulkaniczną i ruchem magmy albo przez uwalnianie napięcia spowodowanego przez ruchy płyt tektonicznych - Islandia leży na granicy dwóch płyt, które się od siebie oddalają (każdego roku o ok. 2 cm). I te ruchy powoduje wstrząsy. Można powiedzieć, że Islandia rośnie i kiedyś może dojść do rozerwania wyspy na pół. Trzęsienie Ziemi na Islandii może być również spowodowane zmianami aktywności geotermalnej.

🪨  Na Islandii jest 70 czujników sejsmicznych i są one rozmieszczone w różnych częściach Islandii. Są one niewielkie, ale bardzo czułe, dlatego do potwierdzenia danych potrzebne są te dane z więcej niż jednego czujnika - stąd korekty. Dodatkowo stosowane są różne inne instrumenty pomiarowe, np. kamery termowizyjne zainstalowane blisko rzek, czy skierowane na wulkany. 

🪨  Największe odnotowane trzęsienie Ziemi na Islandii miało miejsce w 1784 roku i było ono o magnitudzie 7.1. Drugie największe było w 1912 roku o magnitudzie 7.0 - oba na południu kraju. Takiego dużego trzęsienia Ziemi możemy się spodziewać raz na 100 lat.

#earthquake #earthquakes #geothermalfield #tectonicplates #volcano #volcanolover #geologyporn #geologylife #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #geologia #geografia #trzesienieziemi #wulkany #wulkanyświata #wulkan #nauka #earthscience #islandia #iceland #polkanaislandii #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże  #geoislandia #girlsintravel #womanwhotravel
Na Islandii do tej pory rozpoznano 25 rodzajów sk Na Islandii do tej pory rozpoznano 25 rodzajów skał magmowych. Wyspa w większości zbudowana jest z magmowych skał wylewnych, czyli jak sama nazwa wskazuje, tych, które wylały się z wnętrza naszej Ziemi - 90% to bazalty! 🤩

Skały osadowe to 8-10%, a metamorficznych nie ma wcale.

A te, z których zbudowane są góry na fotografii to m.in. gabro i granofiry - skały magmowe plutoniczne, czyli te, które powstały w głębi Ziemi. 😀

Anyways piękne góry, prawda? 😁 Niech Wam się śnią takie widoki! 🥰

Info: en.ni.is

#islandia #geoislandia
#geoturystyka #góry #geologia #geografia #gabbro #granophyre #podróże #podróżemałeiduże #polacywpodróży #iceland #icelandic #icelandicmountains #icelandmountains #easticeland #icelandlandscape #icelandphotography #icelandphotographer #icelandphoto #beautifuliceland #traveliceland #visitnorthiceland #icelandichighlands #iceland_explorer #exploreiceland #mountainsphoto #landscapephotography #landscape_captures #geotourism
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
0

Nasz Mały Świat

Jak zaczęła się przygoda z wielojęzycznością u naszego syna?

Diana Demi Marszewska 8 stycznia 2021
Diana Demi Marszewska 8 stycznia 2021

Spis treści

  • Wstęp
  • Jesteśmy Polakami, mówimy po polsku!
  • Hello, angielski też musi być!
  • Po islandzku
  • Szczypta japońskiego
  • Języki i muzyka
  • Podsumowanie

Moim największym marzeniem było to, aby moje dziecko od urodzenia było otoczone różnymi językami obcymi, których w sposób naturalny będzie się uczyło. Dziś, mając już tego malucha na świecie, bardzo pomaga nam fakt, że mieszkamy za granicą, ponieważ od urodzenia nasz synek ma zagwarantowany dodatkowy język – język kraju, w którym mieszkamy – ale dwujęzyczność / wielojęzyczność (zamierzona) może być pielęgnowana nawet w Polsce i w polskiej rodzinie. 

Wstęp

Jesteśmy Polakami mieszkającymi na Islandii. Nasz synek ma 2,5 roku i za kilka dni idzie do przedszkola – islandzkiego przedszkola. Kiedy poinformowaliśmy o tym przedszkolu naszych obserwatorów, to bardzo ucieszyliśmy się, że ten temat wzbudził tak duże zainteresowanie, ponieważ jest to coś, co dzieje się teraz w naszym życiu, a więc łatwo i przyjemnie nam się o tym opowiada. Dostaliśmy wiele wiadomości – ze słowami wsparcia, poradami, a także pytaniami. W miarę zdobywania doświadczenia, na wszystkie będziemy odpowiadać. Jest jednak takie, na które możemy odpowiedzieć od razu. Dotyczy ono języków obcych i Kajetana.

W jakim języku zwracamy się do Kajetana? W jakim języku jest przedszkole, do którego on idzie? Jakich języków go uczymy?

Jesteśmy Polakami, mówimy po polsku!

Jesteśmy Polakami, którzy cztery lata temu przeprowadzili się do Islandii. Rozmawiamy ze sobą po polsku i kiedy urodził się nasz syn, to naturalnie również i do niego zaczęliśmy zwracać się w tym języku. Jest to dla nas taka oczywistość, że nawet nie wiem, co więcej mogłabym napisać oprócz tego, że właśnie dbamy o jego polszczyznę. Jest to swego rodzaju prezent od nas dla niego i w tym języku jest nam najłatwiej przekazywać również swoje emocje. Od początku dużo do niego mówimy po polsku oraz czytamy mu po polsku, ale jest kilka wyjątków, które mogą niektórych zaskoczyć. Naszemu synkowi nie włączamy bajek/programów po polsku, ani żadnych piosenek dla dzieci po polsku. Ponadto nie zapisujemy go do polskiej szkoły, którą mamy na Islandii.

Natomiast bardzo miłym zaskoczeniem było dla nas to, że niemal wszystkie islandzkie położne, pielęgniarki, pediatrzy i po prostu nasi islandzcy znajomi mówili nam, jak ważne jest, abyśmy pielęgnowali u Kajetana język polski. Dostaliśmy zalecenie, by do niego dużo mówić i czytać mu po polsku, a islandzkim się nie przejmować, ponieważ tego języka błyskawicznie nauczy się w szkole.

Hello, angielski też musi być!

Zrezygnowaliśmy z bajek oraz piosenek po polsku, ponieważ zdecydowaliśmy, że będziemy synkowi włączać je tylko i wyłącznie po angielsku. I to jest ta nasza świadomie wprowadzona wielojęzyczność zamierzona. Z angielskim zaczęliśmy zapoznawać Kajetana w jego pierwszym półroczu życia i pierwszym krokiem była muzyka – angielskie piosenki dla dzieci. Następnie, kiedy już podrósł, zaczęliśmy oglądać razem bajki po angielsku i czytać synkowi angielskie książeczki.

Jaki jest tego efekt teraz? Kajetan, jak na swój dziecięcy poziom, bardzo dobrze rozumie język angielski, zna dużo słów i zwrotów, i po prostu lubi posługiwać się tym językiem. Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni, jak szybko przyswaja język angielski i jak ładną ma wymowę.

Po islandzku

Po islandzku Kajetan będzie mówić przede wszystkim dzięki islandzkiemu przedszkolu, a następnie szkole, no i oczywiście życiu na Islandii. My jednak od początku osłuchiwaliśmy go z tym językiem poprzez islandzkie piosenki dla dzieci (te pojawiły się u nas przed angielskim), a wyszło to naturalnie, bo po prostu tak bardzo nam się one spodobały, że puszczaliśmy je na okrągło. W tym momencie słuchamy ich rzadziej, bo jednak angielskie wygrywają, ale od czasu do czasu lubimy sobie je puścić. I pewnie wkrótce znów będą u nas one gościć częściej.

Sami uczymy się islandzkiego, a więc słuchamy islandzkiego radia, czasem oglądamy jakiś program (np. wiadomości), czytamy po islandzku itd. i wtedy nie ukrywamy się przed synkiem z tym językiem. Tak więc oczywiście, że się zdarza, że słyszy nas mówiących po islandzku (tak samo jak w wielu sytuacjach po angielsku).

Szczypta japońskiego

Trudno tu mówić o nauce, tylko o czymś dodatkowym, choć może za jakiś czas to się zmieni. Kajetan dzięki swojej babci ma również kontakt z językiem japońskim. Jak to wygląda? Po prostu podczas wideo-rozmów babcia mówi do niego kilka słów, zwrotów w tym języku. Na pewno melodia tego języka zostanie mu w główce i kiedyś ten język nie będzie brzmiał dla niego obco. W domu mamy też trochę japońskich rzeczy – m.in. książeczek, zabawek – tak więc ten kraj Kajetanowi, tak jak i mnie, będzie bliższy niż dalszy. Kto wie, może wkrótce w ramach zabawy zaczniemy pisać sobie znaki kanji?

Języki i muzyka

Nauka języków idzie u nas w parze z muzyką. Muzyka w naszym domu jest ogromnie ważna i od początku Kajetan słucha najróżniejszej. Nie tylko Mozarta dla dzieci, ale również orientalną, folkową, etniczną, a także Paganiniego, jazzową i arabski pop. Mamy dużo instrumentów i uwielbiamy bawić się dźwiękami. W związku z tym, że cały czas u nas muzyka gra, to też Kajetan ma szansę usłyszeć w piosenkach różne inne języki. Sama też śpiewam po arabsku, hindi i japońsku, więc jest już przyzwyczajony, że mama czasem inaczej brzmi.

Podsumowanie

Kajetan jest wychowywany w otoczeniu kilku języków, ale utrzymujemy w tym wszystkim pewną konsekwencję. Polski ma na co dzień w domu. Angielski również codziennie ma w bajkach, programach i piosenkach dla dzieci. Islandzki z edukacji na Islandii. Japoński ma bonusowo od babci, ale na razie to nic konkretnego. A jeżeli chodzi inne języki, to od czasu do czasu, słyszy je w piosenkach.

Nie za dużo tego wszystkiego? Naszym zdaniem nie. Mamy trzy główne języki, o które dbamy i według nas to nie jest za dużo. Dzieci mają genialne mózgi, które chłoną jak gąbka i my po prostu wykorzystujemy ten moment, kiedy dziecko uczy się szybko, przyjemnie i nieświadomie.

Co więcej, ja sama miałam podobnie. Odkąd pamiętam byłam otoczona różnymi językami. W domu mówiono do mnie po polsku, ale bajki i piosenki miałam przede wszystkim po angielsku. Następnie miałam wprowadzony język japoński, a dzięki muzyce często słyszałam arabski, urdu i hindi. Nic mi się w tej głowie nie pomieszało, z języków zawsze byłam bardzo dobra i lubię się ich uczyć. Nigdy nie miałam problemów z mową, nic z tych rzeczy.

Gdybyśmy mieszkali w Polsce, to na pewno od początku wprowadzilibyśmy dwujęzyczność zamierzoną z językiem angielskim. Pomimo tego, że nie jesteśmy native speakerami, to nie mielibyśmy problemu nawijać do dziecka w tym języku. Błędami z naszej strony (np. w wymowie) byśmy się nie przejmowali, bo w końcu nie bylibyśmy jedynym źródłem tego języka.

Tyle na dziś. Na temat dwujęzyczności / wielojęzyczności (zamierzonej) można byłoby pisać i pisać, i na pewno jeszcze nie raz będziemy do niego wracać – ale wszystko po kolei! My jesteśmy jeszcze na początku tej drogi i powoli zdobywamy doświadczenia. 😉 Jeszcze na koniec dodam, że jestem w trakcie czytania tej oto książki, która jest fajnym wprowadzeniem do tematu dwujęzyczności dziecka: Jak wychować dziecko dwujęzyczne 

j

2
FacebookTwitterPinterestLinkedinEmail
poprzedni post
Głowa do góry, bo na niebie polarne chmury! Musisz je zobaczyć! 😲
następny post
Sklepy spożywcze na Islandii – gdzie kupować, aby nie przepłacać?
Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Instagram Youtube Soundcloud Tiktok

Spis treści

  • Wstęp
  • Jesteśmy Polakami, mówimy po polsku!
  • Hello, angielski też musi być!
  • Po islandzku
  • Szczypta japońskiego
  • Języki i muzyka
  • Podsumowanie
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2018-2021 © Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl


Pozostając na stronie, akceptujesz naszą politykę prywatności.