Im dłużej mieszkam za granicą, tym bardziej dostrzegam zalety mieszkania w naszej ojczyźnie. Bo Polska pod wieloma względami jest fantastyczna! Żyję w Islandii, gdzie z pełnym przekonaniem chcę mieszkać na stałe, ale to nie znaczy, że nie doceniam i nie tęsknię czasem za Polską. Oto moja subiektywna lista zalet mieszkania w Polsce.
W czym Polska jest lepsza od Islandii?
Podróżowanie po świecie – zdecydowanie dużo łatwiej jest podróżować po świecie z Polski niż Islandii. Pomimo tego, że mamy dużo połączeń do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii i Danii, to jednak podróżowanie nie jest tak przystępne, jak w naszej ojczyźnie. Polska wygrywa z samego jej położenia na mapie Europy (i świata). Masz wolny weekend? Proszę bardzo, możesz polecieć do Paryża, Rzymu, Londynu czy Oslo. Bezpośrednio, szybko i tanio. My za bilety lotnicze płacimy zdecydowanie więcej, podróżujemy dłużej i niestety prawie każda podróż wiąże się z przesiadkami i długimi oczekiwaniami na kolejny lot.
Transport wewnętrzny – na Islandii nie mamy kolei, a połączenia autobusowe są w porównaniu do Polski bardzo ubogie. Do tego bilety autobusowe są naprawdę drogie, a nocne połączenia w stolicy wciąż są rzadkością. Podróż między miastami może być kłopotliwa i w zasadzie na Islandii nie ma życia bez samochodu. Często trzeba ratować się wewnętrznymi lotami, które również są kosztowne.
Restauracje – W Krakowie mamy kilka swoich ulubionych knajpek (wegańskich i wegetariańskich), do których z radością chodzimy, kiedy odwiedzamy Polskę. I w ogóle w tej naszej ojczyźnie jest mnóstwo restauracji z bardzo różnorodną kuchnią, która czasami jakościowo jest świetna. W Islandii też mamy bardzo dobre restauracje, ale jeszcze żadna z nich nie skradła naszego serca (może dlatego, że nie jemy mięsa?). I tak wolimy gotować w domu – kiedy przeszliśmy na zdrow(sz)y tryb życia, to bardzo się wkręciliśmy w samodzielne pichcenie – ale czasem chciałoby się zjeść coś tak dobrego, jak np. w Krowarzywa. No i oczywiście, wyjście do restauracji naprawdę sporo kosztuje.
https://www.instagram.com/p/B1efny6hWuq/
Usługi na dowóz – masz ochotę na pizzę, chińczyka czy wspaniałe danie kuchni indyjskiej? Nie ma problemu – wyciągasz telefon, dzwonisz i zamawiasz. Do godziny masz w domu pyszne jedzonko. Tylko niekoniecznie w Islandii. W Polsce? Jasne! Tyle możliwości… natomiast w Islandii absolutnie wszystko (niekoniecznie jedzenie, bo również np. przewóz mebli) na dowóz jest albo horrendalnie drogie, albo niemożliwe, bo nie istnieje. Ten dział życia jest jeszcze do rozwinięcia.
Dostępność produktów – w Polsce wybór wszystkiego jest ogromny. W Islandii niestety ograniczony. Jednak nie do końca możemy na to narzekać, ponieważ wyjściowe produkty są bardzo wysokiej jakości i zdecydowanie szybciej robimy zakupy tutaj niż w Polsce. Ale niestety przez izolację wyspy od reszty świata, nie wszystko mamy pod ręką. Wiele rzeczy musimy zamawiać, co wiąże się z kolejną dużą wadą życia w Islandii – pocztą.
Poczta – mieszkając w Polsce okropnie narzekaliśmy na pocztę. I na kurierów również (może nie wszystkich, bo znajomy Tomek jest super! <3), ale niestety często mieliśmy różne dziwne sytuacje. W każdym razie, islandzka poczta to jakaś tragedia. OK, w urzędzie jest bardzo sympatycznie (jak to wszędzie w Islandii), ale jakość usług naprawdę średnia. Głównie dlatego, że na każdym kroku wciskają cło, jakieś podatki i nie wiadomo, co jeszcze. Nawet jeżeli paczkę przyśle ci mama, a w niej będą twoje stare używane rzeczy, to możesz za tą przesyłkę sporo zapłacić. Czasami też islandzka poczta gubi się jeżeli chodzi o adresy…
Lekarze – na islandzką służbę zdrowia bardzo wiele osób narzeka. Wiadomo, każdy ma inne doświadczenia i raczej w tym byśmy nie chcieli generalizować, ponieważ akurat my mamy dobre doświadczenia, ale… Chcesz zrobić badanie krwi? Musisz iść po skierowanie. Jeden lekarz da ci je od ręki, a drugiego nie doprosisz, bo nie będzie widzieć powodów dlaczego masz je mieć zrobione. W Polsce wystarczy pójść do przychodni i po kilkunastu minutach jest już po wszystkim (z wynikami online po kilku godzinach), a w Islandii czasami jest to dosyć trudne do zrealizowania. Owszem, mogę islandzką służbę zdrowia za wiele rzeczy pochwalić, ale niestety nie jest nieskazitelna.
Specjaliści – w Polsce znajdziesz dużo więcej osób wyspecjalizowanych w pewnych zawodach i w ogóle więcej zawodów. Laboratoria, specjaliści, naukowcy – to jest coś, w czym Polska przoduje. Oczywiście jest to oczywiste z racji tego, jak małą populację ma Islandia, a jak dużą Polska oraz z samego położenia geograficznego.
Historia, kultura, zabytki – to jest coś, czym zachwycają się absolutnie wszyscy, którzy mieszkają i odwiedzają Polskę. Jestem ogromną szczęściarą, że wychowywałam się i studiowałam w Krakowie – przepięknym i tak historycznym polskim mieście. Żaden kraj na świecie mnie tak kulturowo jeszcze nie zachwycił (wyłączając Japonię, bo dla mnie prawie na równi) i naprawdę patrząc na naszą historię jestem mega dumna, że jestem Polką!