Nasz Mały Świat
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA
  • WSZYSTKIE WPISY

Oglądaj nasz Insta blog

Nie wszystkie portale są rzetelne, a artykuły na Nie wszystkie portale są rzetelne, a artykuły na nich poprawne. Niektórzy bezmyślnie kopiują i robią błędy lub na siłę sensjację. Zawsze najlepiej jest sprawdzać informacje u źródła. Dlatego przedstawiamy te, którym można zaufać, z których sami korzystamy i sprawdzać np. teraz, co się dzieje z trzęsieniami i erupcjami na Islandii. 
🌋❤🇮🇸

1. en.vedur.is - strona IMO, czyli Islandzkiego Biura Meteorologicznego, na której sprawdzisz prognozę pogody, zorzy polarnej, a także informacje o aktywności sejsmicznej i wulkanicznej, hydrologii, lawinach, klimacie, zanieczyszczeniach i innych związanych z geografią Islandii. Vedur cały czas informuje nas, co się dzieje. Dostępne są raporty, ilustracje i zdjęcia opracowane przez Uniwersytet. Strona po islandzku i angielsku.

2. skjalftalisa.vedur.is - strona z mapą trzęsień Ziemi. Możesz wybrać daty, godziny i siłę trzęsień ziemi, które Cię interesują. Świetne do analizy i spekulowania!

3. almannavarnadeild.is - strona Departamentu Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego. Aktualności i porady, jak postępować w razie kryzysowych sytuacji. Strona po islandzku, angielsku, francusku, ale ma też okrojoną wersję polską.

4. icelandicvolcanos.is - super stronka z katalogiem islandzkich wulkanów. Można sprawdzić, które są akrywne i gotowe do erupcji! Strona po angielsku.

5. O geologii Islandii po angielsku oczywiście Helga! Już jakiś czas temu odkryłam jej konto i bardzo brakowało kogoś takiego na Instagramie. Łączy nas ta sama pasja.🌋❤ @geology_with_helga 

6. Islandzkie portale informacyjne - no to wiadomo, można sobie sprawdzać, czytać i analizować wszystkie informacje. My korzystany tylko z islandzkich np. RUV i mbl.

 - z Islandii, Wasza Diana 💁‍♀️

#iceland #icelandic #icelandlandscape #icelandiclandscape #icelandscape #icelandicmountains #icelandvolcano #icelandlife #icelandhiking #traveliceland #visiticeland #wheniniceland #icelandvacation #icelandtourist #iceland_explorer #iceland_tourist #icelandphotography #icelandphoto #polacynaislandii #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #kochamgóry #wgorachjestwszystkocokocham #hiking_my_life #hikingadventures #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorlife #outadventures
Erupcja 3...2...1! 🌋 💥 Stan wyjątkowy 💥 Erupcja 3...2...1! 🌋

💥 Stan wyjątkowy 💥

To się dzieje naprawdę! Geolodzy już nie mają wątpliwości, że w przeciągu najbliższych godzin dojdzie do erupcji na Półwyspie Reykjanes! Służby w gotowości! Emocje razy milion!

Magma właśnie łamie skorupę ziemską, ale nadal nie wiadomo na 100%, w którym konkretnie miejscu dojdzie do erupcji. Szuka ona najłatwiejszej drogi, przez szczeliny i pęknięcia, aby wreszcie objawić się na powierzchni Ziemi.

Erupcja raczej nie będzie dla nas niebezpieczna. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do tzw. erupcji szczelinowej, czyli takiej, podczas której dochodzi do spokojnego wylewu magmy przez szczeliny na powierzchnię Ziemi. Może ona się wylewać długo i rozlać szeroko, ale nie będzie ona szybko pędzić, tak więc w razie czego będzie czas na ewakuację. Nie obawiamy się erupcji eksplozywnej, charakterystycznej dla takich typowych, stożkowych wulkanów. Taka faktycznie byłaby niebezpieczna. 😬

A co z gazami? Lepiej mieć raczej zamknięte okna, ale spodziewamy się, że zanieczyszczenie będzie bardzo lokalne. A dzięki temu, że będzie to erupcja delikatna i nie wyrzuci gazów wysoko w atmosferę, to nie powinny być one zagrożeniem.

Są obawy, że lawa może zalać główną ulicę pomiędzy stolicą a lotniskiem, ale nikt nie jest pewny, w którą stronę (i czy tylko jedną?) będzie ona płynąć oraz czy tylko z jednego miejsca. Możliwe, że zamiast na północ, skieruje się na południe...

I wciąż oczekujemy silnego trzęsienia ziemi, które Reykjavík ma mocniej odczuć. W zasadzie my tego najbardziej się obawiamy. 😬

- z Islandii, Wasza Diana 💁‍♀️

#icelanderuption #iceland #icelandvolcano #reykjanes #reykjanespeninsula #reykjaneseruption #icelandic #icelandphotography #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #wheniniceland #incredibleiceland #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #polacynaislandii #polkanaislandii #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologyporn #geologylover #geologyrocks #volcanolover #volcanicisland #volcanicrock #travelgirl #girlsintravel #womanwhotravel #podróżniczka
Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam opowiadać Wam tutaj o geoturystyce i wstępie do geologii Islandii, to zaczęły nawiedzać nas silniejsze trzęsienia Ziemi i nagle wszyscy zaczęli interesować się nudną geologią. 😀

Jak obstawiacie, na Płw. Reykjanes dojdzie wkrótce do erupcji, czy nie? 🌋

Są różne wersję, trudno powiedzieć na 100%, co się dzieje, ale raczej w końcu dojdzie do tej lub tych erupcji. Trzeba się przygotować, ale nie ma odpowiedzi, kiedy to się wydarzy - może dziś, jutro, za pół roku, parę lat?

Myśleliśmy, że to tylko ruchy płyt litosfery, ale właśnie coś te trzęsienia Ziemi wyglądają podejrzanie. Po pierwsze są tak liczne, że nigdy wcześniej nie odnotowano tam, aż tylu i aż tylu silnych. Po drugie za bardzo skupiają się w jednym miejscu i są płytkie - np. na głębokości tylko 1 km (!), choć najczęściej kilku (4-6 km). A po trzecie wciąż czekamy na to silne, które ma mieć ok. M6.0-M6.5 i które Reykjavík ma wyraźniej odczuć.

Wszystko to dziwnie wygląda, ludzie, szczególnie na Reykjanes, są już zmęczeni od niekończących się wstrząsów, a niektórzy są też spakowani i gotowi do ewakuacji.

I jeżeli miałoby dojść do erupcji, to gdzie konkretnie? W którą stronę popłynęłaby lawa?

Prawdopodobnie lawa odcięłaby drogę Reykjavík - Keflavík, ale Grindavík byłby bezpieczny - tak mówią teraz. Ponadto nie obawiajcie się wybuchów eksplozywnych. Na Reykjanes dojdzie do wybuchu szczelinowego, czyli stosunkowo łagodnego wypływu lawy z wnętrza Ziemi.

Reykjanes to najmłodszy fragment Islandii. Znajduje się na nim m.in. międzynarodowe lotnisko w Keflavíku oraz słynne kąpielisko Blue Lagoon, które zostało zamknięte z powodu trzęsień ziemi. Wszystko to dzieje się blisko stolicy Islandii.

Miłego dnia. 🤪

#islandia #islandia🇮🇸 #islandzkiezycie #zycienaislandii #islandzki #naszaislandia #naislandii #polacynaislandii #islandzkieciekawostki #polkanaislandii #polkazagranicą #polkanaemigracji #emigracja #zyciezagranica #trzesienieziemi #wulkany #geologia #geografia #iceland #icelandic #icelandscape #beautifuliceland #visiticeland #traveliceland #inspiredbyiceland #amazingiceland #geotourism #geoturystyka #geologylifestyle #geologyeverywhere
Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz na Islandii, mamy się bać, że w końcu dojdzie do powstania tsunami? 🌊

Nie. Islandia jest bezpieczna, a zagrożenie tsunami wynosi zaledwie 2%. Nie musimy się obawiać, choć w ekstremalnej sytuacji oczywiście mogłoby powstać. Natomiast nasze trzęsienia ziemi nie byłyby tego powodem.

Tsunami jest zagrożeniem, kiedy dochodzi do trzęsienia ziemi w strefie kolizji płyt tektonicznych (na Islandii, jak już dobrze wiecie, płyty te nam się rozchodzą) i tak często dzieje się w Japonii.

Tak jak Wam ostatnio mówiłam, mieszkałam w Japonii, kiedy byłam mała. Musiałam być przygotowana na ewentualne trzęsienia ziemi, a świadomość o tsunami też musiałam mieć dużą. Nigdy nie zapomnę, jak spacerując wybrzeżem, co jakiś czas widziałam słupy i tablice ostrzegawcze o możliwym pojawieniu się tsunami... Mało przyjemne. Na Islandii nie muszę się oto bać. 😌

Tak więc możemy już "tylko" przejmować się ewentualną erupcją na Reykjanes. 🌋

#iceland #icelandic #islandia  #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzki #zycienaislandii #polacynaislandii #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #visiticeland #iceland_explorer #ig_iceland #icelandlife #icelandphoto #icelandphotography #geologylifestyle #geotourism #geoturystyka #atlanticocean #excursion #podróże #podróżować #podróżniczki #podróżemałeiduże #geografia #outdooractivities #outdoorlifestyle #outdoorlovers
🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! Da 🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! 

Dawno nie było podsumowania, tak więc odpoczywając od trzęsień Ziemi...

Kaj uwielbia swoje przedszkole, zawsze wraca z niego z wielkim uśmiechem na twarzy i pomimo zmęczenia (bo nieźle muszą się tam bawić), jest tak pozytywnie pobudzony, że super się na niego patrzy! 😄 A rano? Czasem coś tam jęknie, że go ubieramy i jeszcze trochę na śpiąco zawozimy do przedszkola, ale nie ma płaczu i dramatu. Szybko się wybudza i sam z szatni potrafi pobiec do swoich opiekunek. 😁

Szybko przyzwyczaił się do nowej rutynki i widzimy prawie same pozytywy w jego chodzeniu do przedszkola.

Prawie, bo... no tak jak się słyszy, dzieci w przedszkolu cały czas chorują i mamy podobnie. Kaj już 2 raz ma katar i dziś trochę kaszle, a w ubiegły weekend miał tę tzw. Trzydniówkę. A ja za każdym razem oczywiście rozkładam się wraz z Kajtkiem i już mam gardło w tarapatach. 🙈 Wiem, że dzieci muszą swoje przechorować i całe szczęście, że Kajtek wszystkie te infekcje znosi lekko.

A, no i chyba nadal mało je w przedszkolu, ale nie szkodzi. Je wtedy, kiedy chce. 😛

Wracając do pozytywów. Jesteśmy w fantastycznym kontakcie z przedszkolem. W zasadzie każdego tygodnia dostajemy maile z długimi opisami, co dzieci robiły w ostatnich dniach/tygodniach. Dostajemy też fotografie, tak więc cudownie zobaczyć Kajka z kolegami. No i przynosi też swoje prace artystyczne (z opisami, tak więc konkretnie wiemy, jak do tych prac twórczych podchodził Kajetan - może wrzucę tu jeden taki opis, bo są przezabawne! 🧡), więc musieliśmy założyć mu na nie teczkę. 😁

Fotka z lata z wycieczki nad wodospad. 😊

#tataisyn #fatherandson #fathersongoals #fathertime #familyphotography #familyaroundtheworld #familytime #familyaboveall #familywhotravel #podróżującarodzina #rodzinawpodróży #podróże #polacywpodróży #podróżujemy #podróżemałeiduże #islandia #polacynaislandii #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzkieprzedszkole #iceland #icelandiclife #icelandactivities #icelandhiking #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorchildhood #outdoorlifestyle #childhoodunplugged #toddlersofinstagram
Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka m Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka miały wpływ na to, że wybraliście właśnie Islandię?". 

W przerwie od nauki do jakiegoś egzaminu, szperałam po stronach z ofertami lotów, wycieczek itd. i trafiłam na super okazję lotu na Islandię. Kupiłam bilety i w maju 2015 wylądowałyśmy z Mamą @jorokimi w krainie lodu i ognia.

Mieszkałyśmy w Reykjavíku i codziennie gdzieś sobie jeździłyśmy. Obie kochamy wszystko, co jest związane z geologią i przyrodą, dużo zawsze razem podróżowałyśmy, a Islandia nas tak oczarowała, że zabrakło nam słów.

Dodatkowo ja byłam wtedy podczas studiów na Wydz. Geologii..., więc tym bardziej byłam zachwycona tym wszystkim, co miałam dookoła.

Na lotnisku tuż przed lotem do Krakowa, kupiłam książkę 'Living Earth' - o geologii Islandii. Kosztowała okropnie dużo, ale musiałam ją kupić. I kiedy miałam ją już w rękach, pomyślałam, że ja tu jeszcze wrócę i ta książka bardzo mi się przyda.

W Krakowie odebrał nas Damian i totalnie nie potrafiłyśmy mu opowiedzieć, jak było na Islandii. Powiedziałam mu, że musi sam zobaczyć.

Byliśmy na ostatnim roku studiów. Planowaliśmy podróż dookoła świata. Prowadziliśmy wtedy naszego starego bloga podróżniczego i wszyscy dobrze wiedzieli, że Demi i Damian ruszają w świat. Tylko nagle nasze plany się zmieniły, bo tuż po moim powrocie z Islandii, powiedziałam Damianowi, że się tam na Islandię przeprowadzamy.

Naiwne, nieprzemyślane, ryzykowne? Może, ale ja tak bardzo czułam, że to jest to, że po prostu sobie zaufałam, a Damian mi.

Mieliśmy rok do przeprowadzki. W tym czasie nieźle się przygotowywaliśmy - nawet w naszym mieście chodziliśmy na kurs islandzkiego, co w ogóle było dla nas szokiem, że był wtedy organizowany taki kurs! Wszystkie znaki na niebie mówiły nam, żebyśmy na tej Islandii się znaleźli.

Mnie totalnie zafascynowała aura tego kraju, chociaż nie mogłam wiedzieć, jak tam się żyje. Damian zrezygnował z wielu fajnych rzeczy, ale sam był ciekawy i nie miał problemu z emigracją. Zresztą zawsze łączyły nas podobne zainteresowania.

I wiecie co? Kompletnie się nie rozczarowaliśmy. Jest lepiej niż moglibyśmy sobie wymarzyć. Islandia była nam pisana. To jest nasze miejsce na Ziemi.
Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy są prawie tylko odczuwalne na Płw. Reykjanes (dzięki serdeczne za głosowanie w ankiecie i wiadomości prywatne! 🧡).

Do Reykjavíku mało, co dochodzi. Ja delikatnie poczułam, ale gdybym nie była skupiona na tych wstrząsach (cały czas ich oczekuję), to pewnie bym nie zwróciła na nie uwagi. 🤷‍♀️ Damian w pracy, zajęty bardzo i kompletnie nic nie poczuł. Ale w jeszcze innej części miasta były delikatnie odczuwalne. 😜

Podobno cały czas czekamy na większe (nawet bym powiedziała, że bardzo duże, bo szacuje się, że o magnitudzie 6.0 lub nawet 6.5) trzęsienie Ziemi, które mamy silnie odczuć w stolicy, ale na razie no nic wielkiego się u nas nie dzieje. W każdym razie bądźcie przygotowani. Zabezpieczcie rzeczy i stwórzcie wokół siebie bezpieczne otoczenie.

Jestem w kontakcie z moją wspaniałą kumpelą, panią Geolog 😎 i jesteśmy obie tak nakręcone na te niesamowite zjawisko, że nie możemy się na niczym innym skupić. 🙈 Już planujemy pojechać w okolice epicentrów wstrząsów, by wybadać teren, tylko no, musi się już uspokoić, żebyśmy faktycznie były bezpieczne. 😀

No, a jak faktycznie ma być trzęsienie Ziemi o sile 6.0-6.05, to będzie bardzo nieprzyjemnie. 😬 

#iceland #icelandlandscape #icelandiclandscape #incredibleiceland #icelandvolcano #icelandhiking #geothermalfield #hotsprings #icelandhotsprings #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geologyrocks #geologia #geoturystyka #geotourism #geoislandia #islandia #islandia🇮🇸 #podróże #podróżemałeiduże #podróżować #polacywpodróży #podróżujemy #earthquakes #trzesienieziemi #seltun #reykjanes
Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie się budynków na Islandii? 🤔

[Na zdjęciu jestem nie tak daleko od epicentrum. 😬]

Nie. Po pierwsze Islandia jest na tyle rozwiniętym krajem, że zdaje sobie sprawę z zagrożeń naturalnych, jakie występują na wyspie i się przed nimi zabezpiecza - najlepiej, jak może. Jeżeli chodzi o budynki, to konstruowane i budowane są one wg konkretnych wytycznych, właśnie które zostały opracowane dla aktywnych sejsmicznie obszarów w Europie. Te regulacje kryją się pod hasłem Eurocode 8. Tak więc mamy tu bardzo mocne (zwłaszcza te nowoczesne) budownictwo, odporne na trzęsienia Ziemi i... islandzki wiatr. 😉

Po drugie, wstrząsy o tych magnitudach - pomimo tego, że mogą wystraszyć - nie są destrukcyjne. Oczywiście może zdarzyć się silne i prawdopodobnie gorsze w skutkach, ale tak jak napisałam poprzednio, jest to bardzo dużą rzadkością. 

A po trzecie, po tych ostatnich silnych, jak na Islandię wstrząsach, nie słyszeliśmy, aby coś takiego się stało. 😉 Oczywiście z wyjątkiem jakichś drobnych, a nawet trochę większych uszkodzeń w domu/w środku budynku (coś spadło z półki i się zbiło). 

Oczywiście nigdy nie możemy być pewni sił natury, a więc zawsze trzeba być ostrożnym i nie bagatelizować naszej wspaniałej Ziemi. Jednak, to co dziś wiemy, jest uspokajające. 😚

#trzesienieziemi #earthquakes #earthquake #iceland #islandia🇮🇸 #islandia #geoislandia #polkanaislandii #polkawpodróży #polkazagranicą #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #kleifarvatn #geologia #geografia #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #kobietywpodróży #girlsjustwannatravel #girlaroundworld #girlintravel #womanwhotravel #indiagirl #icelandphotography
To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 Jak możecie zauważ To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 

Jak możecie zauważyć, o trzęsieniach Ziemi opowiadam z lekkim uśmiechem na twarzy i podekscytowaniem. Nie stresuję się, nie panikuję, a wręcz nie mogę się doczekać kolejnych wstrząsów i okazji do rozpoznawania typów fal sejsmicznych na własnym ciele. Niestety ostatnio nie miałam tyle... szczęścia, bo wszystkie były dla mnie zbyt słabe i podobne. 🤭

No i właśnie czekamy na kolejne mocniejsze trzęsienie Ziemi, które ma wydarzyć się w najbliższym czasie. Kiedy dokładnie? No tego nie wiemy. Uwaga! Może być ono silniejsze niż wczoraj i prawdopodobnie będzie bardziej odczuwalne w okolicach stolicy - nie zapominając o tym, że cały czas mamy wstrząsy o niskiej magnitudzie na Reykjanes.

Ale bez paniki. My ściągnęliśmy delikatne rzeczy z górnych półek i po prostu jesteśmy psychicznie nastawieni, że jeszcze może nami potrząsać. Mieszkańcy Islandii - bądźcie przygotowani. 😉

Serdecznie dziękujemy za udostępnienia i wszelkie reakcje. Miło nam, że geologiczna tematyka przypadła Wam do gustu.

🌋🇮🇸🌋🇮🇸🌋

#islandia #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #geoislandia #trzesienieziemi #volcanolover #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geografia #iceland #icelandiclandscape #traveliceland #visitnorthiceland #visiticeland #polkanaislandii #northiceland #icelandicgirl #geothermalfield #hotsprings #hotspringsiceland #hverir #lakemyvatn #earthquake #earthscience #girlsintravel #womanwhotravel
Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, a w zasadzie trzęsieniami, bo wstrząsów było bardzo dużo przez cały dzień. To jest tak, że na Islandii w zasadzie cały czas się trzęsie, ale w większości nie jest to dla nas odczuwalne.

Wczoraj największy wstrząs był o magnitudzie 5.7. Ostatnio podobnie duże trzesienie Ziemi miało miejsce w październiku 2020 i wtedy było 5.6. Te wartości jak na Islandię są naprawdę wysokie i bardzo rzadko występują tu silniejsze trzęsienia Ziemi.

🪨  W jednym tygodniu na Islandii, przeciętnie odnotywanych jest kilkaset wstrząsów, a tysiące, jeżeli dotyczą one aktywności wulkanów. W większości są bardzo niewielkie.

🪨 Trzęsienia Ziemi na Islandii spowodowane są aktywnością wulkaniczną i ruchem magmy albo przez uwalnianie napięcia spowodowanego przez ruchy płyt tektonicznych - Islandia leży na granicy dwóch płyt, które się od siebie oddalają (każdego roku o ok. 2 cm). I te ruchy powoduje wstrząsy. Można powiedzieć, że Islandia rośnie i kiedyś może dojść do rozerwania wyspy na pół. Trzęsienie Ziemi na Islandii może być również spowodowane zmianami aktywności geotermalnej.

🪨  Na Islandii jest 70 czujników sejsmicznych i są one rozmieszczone w różnych częściach Islandii. Są one niewielkie, ale bardzo czułe, dlatego do potwierdzenia danych potrzebne są te dane z więcej niż jednego czujnika - stąd korekty. Dodatkowo stosowane są różne inne instrumenty pomiarowe, np. kamery termowizyjne zainstalowane blisko rzek, czy skierowane na wulkany. 

🪨  Największe odnotowane trzęsienie Ziemi na Islandii miało miejsce w 1784 roku i było ono o magnitudzie 7.1. Drugie największe było w 1912 roku o magnitudzie 7.0 - oba na południu kraju. Takiego dużego trzęsienia Ziemi możemy się spodziewać raz na 100 lat.

#earthquake #earthquakes #geothermalfield #tectonicplates #volcano #volcanolover #geologyporn #geologylife #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #geologia #geografia #trzesienieziemi #wulkany #wulkanyświata #wulkan #nauka #earthscience #islandia #iceland #polkanaislandii #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże  #geoislandia #girlsintravel #womanwhotravel
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
0

Nasz Mały Świat

RODOS: Hotel Lymberia w Faliraki – szczera opinia po dwutygodniowym pobycie [2019]

Diana Demi Marszewska 19 sierpnia 2019
Diana Demi Marszewska 19 sierpnia 2019

 

Podczas naszego ostatniego pobytu na Rodos zatrzymaliśmy się w hotelu Lymberia. Kiedy znaleźliśmy ofertę pobytu w tym hotelem, to wydawało nam się, że znaleźliśmy hotel idealny. Jak było w rzeczywistości? Zapraszamy na szczerą opinię o hotelu Lymberia, w którym spędziliśmy dwa tygodnie w czerwcu 2019 roku.

 

Położenie hotelu Lymberia

Hotel Lymberia usytuowany jest w miejscowości Faliraki, czyli w najbardziej znanym kurorcie turystycznym na Rodos. Miasto jest bardzo chętnie wybierane przez turystów na letnie wakacje, ponieważ ma bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę turystyczną. Hotelów, sklepów, restauracji, dyskotek, aptek i najróżniejszych usług jest pod dostatkiem.


Filmy o podróżach i życiu w Islandii znajdziesz tutaj: Subskrybuj


Dlatego popularne Faliraki jest zatłoczone, głośne i raczej nadaje się dla osób, które lubią imprezować do białego rana. My za gwarem nie przepadamy. Preferujemy ciche, spokojne i nieco oddalone od dużych skupisk ludzi miejsca. Jednak stało się tak, że również wylądowaliśmy w Faliraki. Dlaczego?

Wszystko dlatego, że w dobrej cenie znaleźliśmy ofertę hotelu Lymberia i po dokładnym sprawdzeniu jego położenia na mapie uznaliśmy jednak, że będzie on bardzo dobry na nasze pierwsze wakacje z Kajetankiem.

 Hotel Lymberia – oddalony od centrum miasta, a więc zapewniający trochę więcej spokoju. Położony pod wzgórzami z atrakcyjnymi ścieżkami spacerowymi, nie tak daleko od morza i wciąż blisko większych sklepów. 

Wydawało nam się, że okolica ta będzie dla nas zadowalająca. Biorąc pod uwagę fakt, że chcieliśmy mieć blisko do cywilizacji (ze względu na synka) i równocześnie w miarę ciche otoczenie, długo się nad tą decyzją nie zastanawialiśmy.

Odległości od hotelu:

 Centrum Faliraki: 800 m   Plaża: 1 km   Lotnisko: 18 km   Miasto Rodos: 15 km   Lindos: 35 km   Park Wodny: 1,5 km   Przystanek autobusowy: 1 km 

Obsługa hotelowa

Po dojechaniu z lotniska do hotelu musieliśmy się w nim zarejestrować. Tutaj bacznie obserwowaliśmy obsługujących nas Greków. Pierwsze wrażenie zrobili na nas bardzo dobre. Eleganccy, schludni, kulturalni, sympatyczni i pomocni.

Uzupełniliśmy dokumenty, opłaciliśmy podatek turystyczny, dostaliśmy opaski hotelowe na nadgarstki (które i tak zerwaliśmy, bo nie zgadzamy się na takie znakowanie) i zostaliśmy pokierowani do pokoju. Dostaliśmy do niego tylko jedną kartę, ale od razu poprosiliśmy o drugą i nie było problemu.

Panie sprzątające były zawsze bardzo sympatyczne, uśmiechnięte i pomocne. Zabawiały też Kajetanka i widać było, że naprawdę bardzo go polubiły.

Kelnerzy i barmani świetni! Profesjonalni i bardzo uprzejmi. Jednak najwspanialsza okazała się właścicielka hotelu, którą bardzo ciepło wspominamy.

Kajtuś z Panią Właścicielką


Standard pokoju i łazienki

Dostaliśmy pokój odnowiony, po remoncie w 2018 roku, jednak nie wyglądał on w rzeczywistości tak dobrze, jak w katalogu biura podróży, z którym polecieliśmy. Na początku bardzo nas rozczarował, ponieważ okazał się niewielki – praktycznie za mały na naszą trójkę. I choć daliśmy sobie jakoś radę z rozłożeniem rzeczy (większość trzymaliśmy w łóżeczku turystycznym dla dziecka, które i tak z nami spało) i ogólnie pokój był zadbany, to jednak ta jego mikroskopijność nas bardzo męczyła. Później się przyzwyczailiśmy i było do przełknięcia – w końcu nie w takich warunkach się spało. 😉

W pokoju nie było żadnej szafy, komody, regału, półek, biurka, szuflad – żadnej przestrzeni na przechowywanie rzeczy. Były jedynie niewielkie deseczki przy łóżku, malutka “stacyjka” z czajnikiem i lodówką i jedno miejsce na położenie niewielkiej walizki. Dla naszej trójki było to zdecydowanie za mało. Musieliśmy pokombinować, jak rozłożyć rzeczy, by nie tylko były one dla nas pod ręką, ale również dobrze zabezpieczone przed naszym roczniakiem.

W pokoju mieliśmy duże i wygodne łóżko, na którym działo się życie. Fajnie, że mieliśmy też w miarę duży balkon, więc wieczorami mogliśmy troszkę sobie na nim posiedzieć. Tylko był tutaj jeszcze jeden problem – komary! Niestety w oknach nie było zainstalowanych moskitier, więc po każdej nocy byliśmy ostro pogryzieni (niestety środki, które stosowaliśmy nie działały).

Jeżeli chodzi o łazienkę, to była ona bardzo czysta, pachnąca, bez żadnej pleśni, grzybów, brudu, także tutaj bardzo duży plus i – o dziwo – wcale nie była taka mała.

Wyposażenie pokoju:

  • telewizor
  • telefon
  • radio
  • lodówka
  • klimatyzacja
  • sejf
  • balkon
  • suszarka na pranie
  • bezpłatne WiFi
  • łóżeczko turystyczne dla dziecka

Łazienka:

  • prysznic
  • WC
  • umywalka
  • suszarka do włosów
  • podstawowe kosmetyki
  • ręczniki

W poniższym filmie masz szansę zobaczyć nasz pokój w Lymberia Hotel


Jedzenie/All-inclusive

 

  • Śniadanie: 07:30 -10:00 (restauracja)
  • Lunch: 12:30 – 14:00 (restauracja + pool bar)
  • Kolacja: 19:00 – 21:00 (restauracja)

Jedzenie w formie szwedzkiego stołu – typowe hotelowe w greckim/śródziemnomorskim wydaniu. Jakościowo nie najgorsze, chociaż powtarzalne i nie najwyższych lotów. Wybór wystarczający, chociaż niezbyt urozmaicony. Dla wegetarian i wegan bardzo skromnie. Dla nas nie było złe (już mieliśmy okazję mieć gorsze w greckich hotelach), jednak i tak często stołowaliśmy się w okolicznych tawernach.

Darmowe napoje paskudne, ale to żadne zaskoczenie w Grecji. Wszędzie te same okropne rozcieńczane wodą soki i tanie soft drinki. W Grecji również woda butelkowana jest niesmaczna.


Udogodnienia

 

Basen – niewielki, ale czysty. Nie korzystaliśmy, jednak dużo osób spędzało w nim swój wolny czas. Leżaki nad basenem darmowe i oczywiście wcześnie rano zajmowane ręcznikami przez gości hotelowych. Teren basenu bardzo oblegany.

Basen dla dzieci – osobny, wydzielony przy placu zabaw.

Plac zabaw – bardzo skromny, ale jednak było miejsce do zabaw dla dzieci

Bar przy basenie – działający cały dzień i wieczór.

Bar w hotelu (+ lobby) – z drinkami alkoholowymi (+ duży telewizor z meczami).

Wypożyczalnia samochodów – polecamy!

Recepcja – działająca całą dobę.

Dodatkowo: stół bilardowy, kort tenisowy, ping-pong, mini-golf, animacje.

Dla nas dużym minusem były nocne animacje przy hotelowym basenie. Niestety były one bardzo głośne i trwały do późna. Czasami dochodziły wrzaski również z pobliskich niewielkich hotelików. Pewnej nocy impreza trwała do piątej rano, także słabo.

https://www.instagram.com/p/BziISSjl_tc/


Plaża, a raczej plaże!

W okolicy hotelu Lymberia są trzy plaże położone obok siebie. Pierwsza z nich to Mandomata Beach – plaża nudystów. Na nią nie chodziliśmy, ponieważ dla nas za bardzo skałkowa. Druga to Kathara Beach w niewielkiej zatoczce. Cicha, spokojna, z knajpkami, ale podobnie jak Mandomata również trochę skałkowa. Natomiast trzecia plaża to Faliraki Beach, czyli największa, najbardziej popularna, dostarczająca najwięcej atrakcji, przy której zlokalizowanych jest najwięcej najbardziej znanych hoteli na Rodos, a więc też najbardziej zatłoczona. Ach, no i piaszczysta!

 Do wszystkich plaż dojście około 15 minut! 

Niestety dojście do plaży trochę czasu zajmowało – zwłaszcza z dzieckiem. Dla nas był to pierwszy raz, kiedy zatrzymaliśmy się tak daleko od morza i chyba już ostatni. Jednak na wakacjach fajnie jest słyszeć szum morza z pokoju hotelowego.

Najczęściej chodziliśmy na tą ostatnią – Faliraki – chociaż trudno było nam znaleźć wolne miejsce i w miarę swobodną przestrzeń. Już od początku naszego pobytu (początek czerwca) turystów było bardzo dużo i z każdym dniem coraz więcej. Dawno nie “wypoczywaliśmy” w takim tłoku, więc kiedy mieliśmy możliwość, to jeździliśmy na inne, bardziej dzikie plaże. Jeżeli też takie wolicie, to serdecznie polecamy Gennadi i Kiotari! Cudowne! Prawie zero ludzi, dziko i cicho!

Plaże w Faliraki

Kiotari

Gennadi


Zaopatrzenie Faliraki

Zaopatrzenie w Faliraki bardzo dobre. Wszystko to, czego szukają turyści na pewno znajdą. Dużo restauracji, sklepów, dyskotek i aptek. Tylko przygotuj się na wysokie ceny. Okazało się, że wiele produktów na Rodos jest droższych (!) niż w Islandii, gdzie mieszkamy! Dobrym przykładem są pieluchy jednorazowe i papki owocowe dla dzieci.

W Faliraki znajdziesz też dużo biur podróży i wypożyczalni samochodów. Dużo z nich ma polską obsługę. Warto na miejscu rozglądnąć się za wycieczkami fakultatywnymi, a nie od razu kupować je w biurze podróży, z którym się przyleciało. Często cenowo dużo bardziej się opłacają.


Wypożyczenie samochodu

Wszystkie wypożyczalnie samochodów funkcjonują podobnie i jest ich na miejscu bardzo dużo. My zdecydowaliśmy się wypożyczyć samochód w wypożyczalni naszego hotelu Lymberia i byliśmy bardzo zadowoleni. Przed wypożyczeniem podpisaliśmy umowę, zrobiliśmy zdjęcia samochodu (w razie czego, ale i tak pan odbierający samochód nie sprawdził go po nas, czy go zniszczyliśmy czy nie) i mieliśmy w cenie wszystkie ubezpieczenia. My za dobę płaciliśmy 60 EUR – wypożyczyliśmy Volkswagen Beetle Cabriolet Vintage Edition.


Wycieczki z Faliraki

Mieszkając w Hotelu Lymberia praktycznie wszystkie atrakcje, które oferuje wyspa Rodos są na wyciągnięcie ręki. Można wypłynąć na rejs, pojechać zwiedzać stolicę czy inne historyczne obiekty. Bardzo łatwo można zorganizować sobie wycieczki na miejscu. Nie ma sensu rezerwować wcześniej.


Subiektywne plusy i minusy

Obsługa hotelowa Czystość hotelu Wypożyczalnia samochodów Dostępność sklepów Okolica (zielona)
Małe pokoje Odległość od morza Brak moskitier w oknach Nocne głośne imprezy Brak windy

🏆 Ocena końcowa

Trzy i pół-gwiazdkowy Hotel Lymberia pomimo kilku niedogodności otrzymuje od nas puchar! Srebrny puchar. Jest to bardzo fajny hotel dla osób, które chcą zaoszczędzić trochę pieniędzy i równocześnie zatrzymać się w najpopularniejszym kurorcie turystycznym Rodos. Kameralnie, smaczne jedzenie, dużo animacji, czysty basen, nie tak daleko do plaży, blisko sklepów i ładna, zielona okolica. Za tę cenę warunki świetne!

My jeżeli mielibyśmy się ponownie zdecydować na ten hotel, to w zasadzie tylko ze względu na obsługę (Panią Właścicielkę!). Jednak jeżeli chodzi o nasz komfort, to następnym razem wybralibyśmy ośrodek z większymi pokojami, windą, moskitierami w oknach, nad samym morzem, no i jeszcze dalej centrum.


Filmy o podróżach i życiu w Islandii znajdziesz tutaj: Subskrybuj

Wciąż tu jesteś? To chyba znaczy, że spodobała Ci się nasza praca! Będzie nam jeszcze milej, kiedy dasz nam o tym znać! 

👉 Może zostawisz komentarz? Możesz anonimowo! Dla nas to naprawdę wiele znaczy!
👉 Może dołączysz do naszego instagramowego świata, w którym jesteśmy każdego dnia?
👉 Może polubisz nasz fanpage, gdzie dajemy znać o każdej nowej publikacji?
👉 Może zasubskrybujesz nasz kanał na YouTube, gdzie wrzucamy pozytywne vlogi?
👉 Może dołączysz do naszego newslettera? Warto, bo wysyłamy prezenty!

Pozostańmy w kontakcie! Nasz Mały Świat tworzymy razem!
2
FacebookTwitterPinterestLinkedinEmail
poprzedni post
Polska: Kilka dni w Gdańsku
następny post
W czym Polska jest lepsza od Islandii?
Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Twitter Instagram Youtube Soundcloud

NASZE PODRÓŻE

Europa Afryka Azja Karaiby Podróżnicze Poradniki

Wybrane dla Ciebie:

Maroko Gruzja Okinawa Gambia Rodos
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2018-2021 © Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl


Pozostając na stronie, akceptujesz naszą politykę prywatności.