Bardzo wiele dostajemy od Was pytań na temat pracy na Islandii. Wreszcie zebraliśmy nasze wszystkie doświadczenia na ten temat i przygotowaliśmy dla Was tekst, który prawdopodobnie poszerzy Waszą wiedzę na temat pracy na Islandii. Zapraszamy do czytania! 🙂
Praca sezonowa na Islandii
Zaczniemy od omówienia pracy sezonowej na Islandii, ponieważ najwięcej pytań dostajemy właśnie od osób, które planują sezonowy wyjazd zarobkowy na wyspę. Sezon zaczyna się mniej więcej na początku maja i trwa do końca września, a pracuje się przede wszystkim w branży turystycznej oraz gastronomicznej – bo kraj żyje głównie z turystów. Najlepiej jest pracować w ośrodkach noclegowych (hotelach i pensjonatach) na islandzkich wsiach, ponieważ w takim wypadku pracodawcy zapewniają darmowy (lub za niewielką opłatą) nocleg. Niestety samodzielne znalezienie wolnego pokoju/mieszkania na Islandii nie dość, że często graniczy z cudem, to jest horrendalnie kosztowne, więc jeżeli nie macie się u kogo zatrzymać, to ten problem Wam odpada.
A jak szukać pracy? Zapytaliśmy o to kilku naszych znajomych, którzy przyjechali w tym roku (2017) na sezon. Wszyscy mieli ten sam sposób, czyli rozsyłanie CV do wszystkich (większości) obiektów noclegowych na Islandii i czekanie na odpowiedzi. Czasami wystarczy wysłać 100 lub 200 maili, a nieraz ponad 500 i warto zacząć swoje poszukiwania pracy jeszcze zimą, kilka miesięcy przed rozpoczynającym się sezonem. Oczywiście oprócz załącznika z CV warto napisać kilka słów o sobie, swoich umiejętnościach, planach i dlaczego tak bardzo chce się (i na jak długo) przylecieć do Islandii do pracy.
Podejmując pracę sezonową, powinniście dostawać na rękę przynajmniej 8 000 – 10 000 zł, ale to tak na oko. I jeżeli macie zagwarantowany nocleg, to ekstra, bo inaczej zaoszczędzicie bardzo niewiele. Ceny wynajmu pokoi/małych mieszkań to wydatek ok. 2500 – 6000 zł.
Pierwsza stała praca – punkt zaczepienia
Polaków na Islandii jest przynajmniej kilka, a może nawet kilkanaście tysięcy. Jesteśmy największą mniejszością narodową w tym kraju i z roku na rok jest nas tutaj coraz więcej. Islandia jawi się jako spokojny, bezpieczny i bogaty, czyli godny do życia kraj, a skoro jest tam tyle Polaków, to pewnie nie tak trudno do nich dołączyć. I właśnie tutaj zaczynają się schody, bo wcale tak łatwo nie jest, zwłaszcza jeżeli nie ma się tutaj rodziny czy znajomych, którzy mogliby na początku pomóc. O ile znalezienie pracy nie należy do najtrudniejszych zadań na Islandii, o tyle znalezienie wolnego pokoju czy mieszkania już tak, więc warto, abyście zapoznali się z tym tekstem: Mieszkania na Islandii.
Wracamy jednak do tematu pracy. My zaczęliśmy od podjęcia pracy fizycznej na zmywaku i wytrzymaliśmy w niej kilka miesięcy (zobacz, jak wyglądał nasz pierwszy miesiąc na emigracji: Podsumowanie pierwszego miesiąca życia na Islandii). Na dwie pensje daliśmy radę się utrzymać i coś zaoszczędzić (od początku wynajmowaliśmy mieszkanie w Reykjaviku i jest to naprawdę bardzo duży wydatek), jednak z jednej byłoby to dosyć ciężkie. Nasze pierwsze zarobki oscylowały wokół 7500/8000 zł. Takie prace fizyczne, jak sprzątanie, zmywanie, pomoc na kuchni są najbardziej popularne wśród ludzi, którzy dopiero co przybyli do kraju, bo stosunkowo łatwo można je znaleźć i zazwyczaj nie jest potrzebne wcześniejsze doświadczenie, wykształcenie, czy zaawansowany język obcy. Te zawody może nie gwarantują wysokich zarobków, ale są punktem zaczepienia. A poza tym i tak znamy parę osób, które pracują w takich zawodach już długie lata i potrafią się z tych pieniędzy utrzymać, a nawet coś odłożyć. 😉 Oczywiście wiąże się to z pewnymi wyrzeczeniami (wynajmują oni najczęściej pokoje i żyją z wieloma współlokatorami, aby maksymalnie ograniczyć wydatki). Pracę fizyczną najłatwiej jest znaleźć, kiedy osobiście roznosi się CV do firm (oczywiście pytamy o menadżera i prosimy o rozmowę). Czasami zdarza się tak, że zostajemy od razu zatrudnieni.
Jak znaleźć pracę w zawodzie?
Początki bywają bardzo ciężkie, ludzie kończą studia, są dobrze wykształceni, jadą za granicę i trafiają na zmywak. Tak było z nami, ale my od początku mieliśmy wyznaczone cele i wiedzieliśmy, że dla nas to tylko krótki okres przejściowy, i kolejne doświadczenie do kolekcji. W sumie do tej pracy trafiliśmy przez przypadek, bo z polecenia osoby, która zachęcała nas do podjęcia byle jakiej pracy, by jak najszybciej zacząć zarabiać. My jeszcze nie zdążyliśmy wysłać ani jednego CV i jakoś tak wyszło, że tam wylądowaliśmy. Było ciężko, ale jak zawsze niczego nie żałujemy i mamy, co wspominać. Oczywiście nie widzimy w takiej pracy fizycznej nic złego, tylko najprościej ujmując: nie nadajemy się do niej ;). Choć nasze nowe otoczenie (nowo poznani Polacy na Islandii) dosyć pesymistycznie podchodziło do naszych planów i próbowało wybić nam z głowy pewne marzenia, to my wiedzieliśmy swoje i nie przejęliśmy się tą depresyjną atmosferą. Byliśmy przygotowani na długą, wymagającą drogę i z tą świadomością przylecieliśmy na Islandię. Z dużą dawką pozytywnej energii, wiarą i praktycznym podejściem do sprawy (nauka języka islandzkiego, zbieranie szeregu istotnych informacji oraz wdrażanie się w islandzkie środowisko) zaczęliśmy nowy etap w życiu.
Jeżeli macie odpowiednie kwalifikacje, wykształcenie, doświadczenie, to na pewno marzylibyście, aby podjąć pracę w zawodzie. Za granicą często bywa to kilka razy trudniejsze, bo wszystko jest nowe i po prostu ciężej jest się przebić. Nie wiecie, gdzie lub do kogo należałoby się zwrócić, jakie są szansę na podjęcie pracy w danej branży i aby się w tym wszystkim dobrze rozeznać potrzeba czasu. Dlatego od początku waszej islandzkiej przygody nie traćcie czasu, tylko szukajcie najróżniejszych informacji. Polecamy Wam wertowanie stron internetowych (obcojęzycznych również), przejście się do urzędu pracy, a także pytać ludzi, chociażby na grupach facebookowych. Nawiązujcie nowe znajomości, a może prędzej usłyszycie o pracy, którą chętnie byście podjęli. Oczywiście wysyłajcie aplikacje przez Internet i osobiście roznoście CV (proście o rozmowę z menadżerem). Islandczycy zawsze pytają, jak długo już się mieszka na Islandii (oczywiście im dłużej, tym lepiej), czy uczymy się języka islandzkiego, jakie są nasze plany, czy chcemy tu mieszkać na stałe, a jeżeli tak, to dlaczego, i tak w kółko. Większość posługuje się płynnie językiem angielskim, więc to tutaj żadna specjalna umiejętność. Kiedy już uda Wam się zdobyć pracę marzeń, powinniście zacząć zarabiać przynajmniej kilkanaście tysięcy złotych.
Damian ponad dwa miesiące szukał pracy w zawodzie. Najdłużej zabrało mu opracowanie CV, które w końcu przygotował w języku islandzkim. Wybrał kilkanaście firm, w których mógłby i chciałby pracować, a następnie wysłał do nich e-maile, a także przeszedł się osobiście do tych firm, by dostarczyć im wydrukowane CV. Bez żadnych znajomości dostał pracę w firmie farmaceutycznej w dziale IT i jest jedynym (!) obcokrajowcem, którego ta firma zatrudniła. Trafił na fantastycznego szefa, jest na islandzkich warunkach, zarabia dobrze, a co najważniejsze wreszcie jest spełniony! Kluczem do sukcesu było dobrze opracowane CV, pewność siebie i swoich umiejętności, a także szczerość podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Oczywiście każdego losy mogą potoczyć się inaczej. Pracę w zawodzie możecie szukać dużo dłużej albo wręcz przeciwnie. Jedna nasza znajoma przyleciała na Islandię i nie chciała podjąć żadnej innej pracy niż w swoim zawodzie. Po kilku tygodniach jej się udało i to w dosyć ciężkiej na Islandii branży, więc jeżeli macie na początku się, z czego utrzymać, to może warto od razu szukać tej właściwej pracy, a nie tułać się po różnych pracach, w których nie zarobicie dużo, a na pewno nieźle się namęczycie. Każdy ma inne zaplecze i możliwości, ale zawsze warto próbować, być odważnym i nie tracić czasu – taka mała nasza rada :).
Ciekawe artykuły na temat pracy na Islandii:
- Pani Dorcia: Praca w Islandii ~ HOTEL
- Pani Dorcia: Praca w Islandii – wszystkie portale internetowe, jakie znam
- Islandzki Farmer: 5 sposobów na pracę na Islandii
- Kara Boska: Przysięgam, że to chyba wszystko, co wiem o szukaniu pracy na Islandii
Islandia to przepiękny, choć bardzo wymagający kraj. Kilkumiesięczny wyjazd do pracy sezonowej na pewno okaże się przygodą życia, którą długo będzie się miło wspominać. Kraj ma coś w sobie, że ludzie chcą do niego jechać i zdecydowanie nie są to na pierwszym miejscu zarobki (bo umówmy się, ale jeżeli nie pracuje się jako fachowiec w zawodzie, to po odjęciu podatków i opłaceniu mieszkania nie zostaje wiele na rękę), ani islandzka pogoda (ciągłe sztormy, deszcze, porywiste wiatry), czy zimowe “wieczne ciemności”. Tyle przeciwności losu, a jednak! Islandia też rzuciła na nas czar i po ponad roku mieszkania na wyspie, śmiało możemy powiedzieć, że jest to nasze miejsce na Ziemi. To co, jedziesz?

fot. Mirosław Tran
Tekst jest oparty na naszych i naszych znajomych doświadczeniach.
17 komentarzy
może kiedyś (za jakieś 5-10 lat)? generalnie pomysł z mieszkaniem / pracą na Islandii wydaje się być ciekawy
Pamiętam, jak ruszaliście w swoją nową drogę życia 🙂 Cieszę się, że udało Wam się osiągnąć pierwsze cele!
Czas szybko mija! Trudno nam uwierzyć, że już ponad rok minął! Dziękujemy! 🙂 🙂 🙂
Mnóstwo przydatnych informacji! Ale fajnie, że się Wam udało 🙂
A to mindfuck- nie sadzilam, ze praca sezonowa na Islandii jest juz tak popularna jak wyjazdy do Norwegii czy Holandii. Czy jest jeszcze jakis kraj, w ktorym Polacy nie przoduja w takich pracach? Pytam bez ironii, sama spedzilam troche czasu pracujac podobnie.
Chetnie poczytam wiecej o waszym doswiadczeniu z wyspa. Co prawda nie sadze, abym kiedys myslala o pracy tam, ale jak wiekszosc, ktora miala okazje odwiedzic wyspe jestem rowniez w tym miejscu zakochana.
Umowa moze byc nawet ustna- to jest wlasnie dla mnie kwintesencja dobrego miejsca do zycia, w ktorym slowo mowione ma wartosc, a ludzie sobie ufaja.
Jest tu nas faktycznie meeega dużo i każdy Islandczyk ma kumpla Polaka :D. Każdego tygodnia dostajemy wiadomości od ludzi, którzy planują przyjazd do pracy tutaj, naprawdę zrobił się taki TOP kierunek teraz.
Właśnie nadrabiamy nasze islandzkie zaległości we wpisach i vlogach, więc jasne zapraszamy :).
Świetnie napisane! Taka pigułka wiedzy. Dobrze, że poruszacie ten temat. Każdy z nas ma inne doświadczenia, którymi może się dzielić. Bardzo dziękuję za polecenie <3
Dzięki serdeczne! 🙂 Nie ma sprawy, bardzo lubię Twoje artykuły! <3
tak się zastanawiam – poznaliście się z Konopką? Też siedzi na Islandii, też jest z Krakowa i też jest rewelacyjnym człowiekiem. Pasujecie do siebie. 🙂
Nie, niestety (jeszcze) nie ;), ale Islandia mała, więc prędzej czy później każdy na każdego tu trafi ;). Dzięki!
Bardzo się cieszymy! 😀 🙂
Przeczytałam i jestem pod wrażeniem! Gratulacje! Jesteście wspaniałym przekładem, że chcieć to można!
Dzięki serdeczne! 🙂
Kochani.
Mam pytanie.
Dostałem ofertę pracy na lotnisku w Reykiavik. Hala bagażowa itp. Kontrakt 6 m-cy.
Opinie są różne, zwykle negatywne co do pracy w tym miejscu.
A czy Wy będąc na miejscu możecie troszkę doradzić, może ktoś pracuje/ pracował?
Hej! To jest w Keflaviku, 50 km od stolicy, więc mieszkałbyś pewnie w okolicy lotniska. 🙂 Nikt z nas, czy naszych znajomych nie pracował na lotnisku, ale bardzo dużo Polaków pracuje tam i właśnie też tak jak Ty różne opinie słyszeliśmy. Nie wiem jakie są warunki tego kontraktu, więc trudno porównać, czy jest ok czy nie, ale jeżeli to przez agencję, to na pewno będzie sobie potrącać z Twojej wypłaty. Ale jeżeli byś chciał zostać na Islandii, to myślę, że to i tak byłby fajny punkt zaczepienia. 🙂
Niestety wiele osób ma błędne postrzeganie agencji pracy.
Chodzi mi głównie o zarobki i wynagrodzenia oddelegowanych do pracy za granicą pracowników.
Agencje pracy tymczasowej nie zarabiają z wynagrodzenia oddelegowanego pracownika, to nie jest tak, że pracownik zatrudniony przez agencję zarabia załóżmy 1000zł a agencja pracy tymczasowej odciąga sobie z jego wynagrodzenia 300zł za usługę.
Pracownik tak czy inaczej musi pracować zgodnie z prawem i tak samo zarabiać czyli załóżmy dostaje najniższą krajową no i przecież agencja nie utnie mu z tego “swojego” kawałka tortu.
Pracownik może zostać obciążony kosztami ale na to musi najpierw podpisać odpowiedni dokument wyrażający zgodę na potrącenie za np. Mieszkanie, internet, odzież itp.
Agencje pracy tymczasowej jako swoje źródło dochodu mają pracodawcę, który jako usługę zleca im znalezienie pracownika. Najczęściej otsourcing takich usług odbywa się w miejscach gdzie ciężko jest znaleźć pracę wśród mieszkańcow danego kraju. W niemczech są to wszelkiego rodzaju prace fizyczne od sortowni kurierskich po prace sezonowe przy zbiorach gdzie pracodawca jest świadom, że żeby znaleźć pracownika musi zasięgnąć pomocy agencji pracy tymczasowej, która za odpowiednią opłatą dostarczy mu pracownika a wynagrodzenie tego pracownika tylko przechodzi przez agencję, która je wypłaca.
Niestety bardzo często jest to mylone i niezrozumiałe dla ludzi a wystarczy trochę logicznego myślenia.
Praca przez agencję jest świetną opcją dla osób, które chcą zacząć swoją przygodę w pracy za granicą gdyż najczęściej to właśnie taka oferta wyjdzie Was najlepiej finansowo, ponieważ agencje często dopłacają do Waszych zakwaterowań, dzięki czemu płacicie mniej niż wynajmująć na własną ręke. Oczywiście są tego minusy czyli często warunki, ilośc osób w pokoju itp., ale wiadomo, coś za coś :).
Zawsze pamiętajcie weryfikować każdą agencję pracy i to dogłębnie, szukajcie ludzi, którzy już tam pracują i Wam opowiedzą jak to wygląda z ich perspektywy. Zawsze przed wyjazem, umowa/kontrakt do wglądu i wszystkie niezbędne dokumenty. Oszustów na rynku nie brakuje.
Bardzo przydatny artykuł aby rozszerzyć swoją wiedzę pod kontem życia na islandii .
Ja też zacząłem interesować się migracją do islsndii. Mam znajomych, którzy tam pracują i zachęcają do przyjazdu, ale nie są w stanie odpowiedzieć na moje pytania.
Chciałbym podjąć pracę jako kierowca ciężarówki kat. C dlatego mam do Was kilka pytań:
Spotkaliście się z takimi ofertami pracy? Czy ta branża jest rentowna i co najważniejsze, czy jest na nią zapotrzebowanie?
Będę wdzięczny za udzielenie jakichkolwiek informacji o tej branży.
Pozdrawiam Serdecznie, Kamil z Warszawy