Nasz Mały Świat
  • STRONA GŁÓWNA
  • NASZA ISLANDIA
    • EMIGRACJA I ŻYCIE
    • RODZINNE PODRÓŻE
    • NASZA ISLANDIA YOUTUBE
    • BLOG GEOISLANDIA
  • NASZE PODRÓŻE
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • NASZA RODZINA
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • MAMA I TATA
  • NASZE ŻYCIE
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA
  • SKLEP

Geoturystyka na Islandii

📍 Najpopularniejszą skałą wystającą z ocea 📍 Najpopularniejszą skałą wystającą z oceanu, która przypomina ludziom jakiegoś stwora, jest Hvítserkur na półwyspie Vatnsnes w północno-zachodniej Islandii. Jednak takich obiektów, czyli wyerodowanych dajek wulkanicznych, jest wzdłuż islandzkiego wybrzeża znacznie więcej. Na fotografii jeden z moich ulubionych przykładów, czyli Gatanöf nieopodal miasteczka Húsavík w północno-wschodniej Islandii. Jest to atrakcja, która czasem pojawia się w przewodnikach czy mediach społecznościowych, ale jeszcze nie jest ona jeszcze powszechnie znana turystom. Dojazd technicznie nie jest trudny, ale trzeba wcześniej popatrzeć na mapę. Nie ma żadnego oficjalnego parkingu, tablicy informscyjnej oraz wyraźnej ścieżki, ale spokojnie da się tam trafić. Mapka wkrótce na blogu geoislandia.pl 

#Islandia #iceland #northiceland #gatanöf #húsavík #geoturystyka #geotourism
📍 Krater Búrfell, czyli spacer po wulkanie tuż przy stolicy Islandii. ☺️ Oprócz samego krateru (i fajnych widoków rozpościerających się z niego), ciekawe jest również to, że ścieżka, która do niego prowadzi, wiedzie dobrze zachowanym kanałem lawowym. Trasa fajna dla całej rodziny!

Na geoislandia.pl opis trasy, zdjęcia i mapa!

#Islandia #iceland #búrfell #polacynaislandii #geoturystyka
📍 Gorące źródło Kúalaug, które znajduje s 📍 Gorące źródło Kúalaug, które znajduje się niedaleko obszaru geotermalnego ze słynnym gejzerem Strokkur. Można je podciągnąć pod atrakcję Złotego Kręgu, ale pozostaje ono tą mniej znaną. Dojazd z gejzeru zajmuje raptem 3 minuty i pomimo tego, że prowadzi on drogą oznaczoną jako górską, to jest możliwy każdym rodzajem samochodu. 😊 

Też widzicie, że jest ono w kształcie serca? 🩷

P.S. Prowizoryczny parking znajduje się kawałek przed źródłem. Na pierwszej fotografii widać na nim nasz zaparkowany samochód. 

#Islandia #polacynaislandii #iceland #goldencircle #hotsprings #geotourism
📍 Jesienny spacer wzdłuż wąwozu Stuðlagil w 📍 Jesienny spacer wzdłuż wąwozu Stuðlagil w dolinie Jökuldalur. 🍂 

Miejsce to jest jedną z największych atrakcji turystycznych wschodniej części Islandii, do której dojazd możliwy jest każdym rodzajem samochodu! 

Często w sieci można zobaczyć, że Stuðlagil wypełniony jest niebieską wodą, jednak tak nie jest zawsze, co widać choćby na naszych zdjęciach. Ta błękitno-zielona woda jest latem, ale nie zawsze, poza tym ma typowy dla rzeki lodowcowej kolor, czyli właśnie taki mętno-szary. 😉

Najbardziej spektakularne miejsce w wąwozie - czyli imponujące słupy bazaltowe - można podziwiać z dwóch stron. Szybsze zwiedzanie jest od strony zachodniej, czyli schodzi się na platformę widokową długimi, metalowymi schodami (z parkingu ok. 5 min). Natomiast zwiedzając od strony wschodniej trzeba przejść ok. 45 min, by dotrzeć do tych formacji skalnych. Wędrówka po płaskim, bardzo prosta. Na miejscu jednak brak zabezpieczeń, a rzeka jest bardzo niebezpieczna, dlatego trzeba szczególnie uważać. 

Tak więc, jeżeli czas nas goni, to strona zachodnia, a jeżeli mamy go trochę więcej, to oczywiście warto się przejść po wschodniej. My zwiedziliśmy Stuðlagil z dwóch stron i tak też najlepiej zrobić. 🙂

P.S Na pierwszej fotografii jestem z Kajem po wschodniej stronie, a za naszymi plecami widać platformę widokową na którą schodzi się po zachodniej stronie wąwozu. Nie ma tutaj przejścia na drugą stronę!

#Islandia #polacynaislandii #iceland #easticeland #stuðlagil
Kilka kadrów z pierwszego dnia podróży po Fiord Kilka kadrów z pierwszego dnia podróży po Fiordach Zachodnich. Podróż rozpoczęliśmy od rzadziej odwiedzanego regionu Norðurfjörður. Bardzo, ale to bardzo warto przejechać drogę nr 643! 🤩 

Na blogu wpis z atrakcjami Norðurfjörður!

#Islandia #fiordyzachodnie #iceland #westfjords #vestfirðir #norðurfjörður
📍 Przystanek przy Brimketill. Nie jest to gorą 📍 Przystanek przy Brimketill. Nie jest to gorące źródło, ale naturalnie wyżłobiony przez erozję morską basen w czarnej lawie na południowo-zachodnim wybrzeżu Reykjanes. 💦

#Islandia #geoturystyka #iceland #icelandphotography #icelandicnature #geotourism
📍Kanion Múlagljúfur - mniej znany hiking na p 📍Kanion Múlagljúfur - mniej znany hiking na południowym wschodzie Islandii. Super przystanek w podróży dookoła wyspy, ale trasa nie należy do najłatwiejszych. Bywa stromo, ślisko i przepaściście, i trzeba przejść przez rzekę. Widoki fenomenalne, atrakcyjność trasy 10/10. Na hiking należy poświęcić przynajmniej 2 godziny. 

#Islandia #polacynaislandii #podróże #przewodnik #geoislandia #geoturystyka #iceland #hikingiceland #geotourism #hiking
Może Malta? 🌞 A może jednak Islandia? Tak, Może Malta? 🌞 A może jednak Islandia? 

Tak, to wciąż Islandia i obszar znanego miejsca turystycznego, choć z nieco innej strony.

Oto fragment niepozornego wybrzeża Vatnsfell, które ciągnie się na północ od Valahnúkur na południowo-zachodnim krańcu półwyspu Reykjanes.

Te jasne warstwy to złoża tufu i lapilli, czyli drobnoziarnistej tefry, która jest pozostałością bo dwóch, stożkach tufowych powstałych w wyniku eksplozywnej erupcji, która miała miejsce w oceanie w 1210 roku - czyli na początku kilkudziesięcioletniego epizodu tektoniczno-wulkanicznego "Reykjanes Fires".

Tak więc jest to idealny i łatwo dostępny przykład struktury wewnętrznej stożka tufowego.

Znana skała wystająca z oceanu (którą widać w oddali na zdjęciu), jest prawdopodobnie pozostałością - już mocno zerodowaną - po tejże erupcji.

To tylko jeden "sekret" tego wybrzeża. Innym razem, przy okazji innego zdjęcia, odsłonię kolejny. 🙂

#Islandia #geoislandia #geoturystyka #geologia #turystykageologiczna #podróże #iceland #reykjanes #geopark
Atrakcje, które latem zwiedza się dodatkowo/nadp Atrakcje, które latem zwiedza się dodatkowo/nadprogramowo, zimą stają się celami podróży. 😀

#Islandia #geoislandia #iceland #winteriniceland #crater #geoturystyka #podróże #grábrók #borgarfjörður #westiceland
Oto pomnik Bárðura - pół człowieka, pół tro Oto pomnik Bárðura - pół człowieka, pół trolla, który jest opiekunem półwyspu Snæfellsnes.

Pomnik znajduje się w miejscowości Arnarstapi w połowie znanego szlaku spacerowego wzdłuż skalistego wybrzeża.

#Islandia #polacynaislandii #podróże #polacywpodróży #blogpodrozniczy #iceland #traveliceland #snaefellsnes #arnarstapi
  • STRONA GŁÓWNA
  • NASZA ISLANDIA
    • EMIGRACJA I ŻYCIE
    • RODZINNE PODRÓŻE
    • NASZA ISLANDIA YOUTUBE
    • BLOG GEOISLANDIA
  • NASZE PODRÓŻE
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • NASZA RODZINA
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • MAMA I TATA
  • NASZE ŻYCIE
0

Nasz Mały Świat

Plusy i minusy życia na Islandii

Demi Mae 25 października 2018
Demi Mae 25 października 2018

Po ponad dwóch latach mieszkania na Islandii przyszła pora na przedstawienie wam plusów i minusów życia w tym kraju. Poniższe zestawienie jest naszą subiektywną opinią. 😊

PLUSY

➕ Nie miasto, nie wieś – mieszkamy w stolicy kraju, Reykjaviku. Niby największe miasto na Islandii, ale jakieś takie niewielkie. Jesteśmy otoczeni górami, oceanem, ale wciąż znajdujemy się w europejskiej stolicy, gdzie mamy blisko do sklepów, urzędów czy pracy. Nam to pogranicze wsi i miasta bardzo się podoba.

➕ Krajobrazy i cuda natury – przepiękne i rozległe krajobrazy towarzyszą nam każdego dnia. Nie musimy wyjeżdżać za miasto, udawać się gdzieś daleko, bo po prostu jesteśmy nimi otoczeni. Oczywiście uwielbiamy jeździć w interior, odkrywać kolejne, malownicze zakątki i na pewno nigdy nie wyjdziemy z zachwytu nad tym krajem. On jest idealny do eksplorowania, oglądania niesamowitych cudów natury (np. słupów bazaltowych) i doświadczania niezwykłych rzeczy (np. weszliśmy do wnętrza wulkanu!).

➕ Zorze polarne – piękne obrazy malują nam się również na nocnym niebie w zimowych miesiącach. Tańczące smugi zielonego światła nad naszymi głowami są czymś, co nigdy nam się nie znudzi i zawsze będzie wzbudzało w nas ekscytację. Zorze polarne są po prostu cudowne!

➕ Gorące źródła – może mamy niedobór ciepłego słońca, ale gorące źródła, Błękitna Laguna oraz liczne, ogrzewane baseny są dla nas fantastyczną rekompensatą! Serdecznie polecamy mieć pod ręką strój kąpielowy! Zdziwicie się, jak przyjemnie jest się wykąpać w gorącym źródle czy rzece!

➕ Basen – nasza ulubiona forma rozrywki, to pływanie (ostatnio również z małym Kajetankiem!), a islandzkie baseny są naprawdę wyjątkowe! Czy to lato czy zima, zawsze można kąpać się na świeżym powietrzu i wcale nie jest zimno! Woda jest podgrzewana, nie cuchnie chlorem, a poza tym dookoła mnóstwo dodatkowych, basenowych atrakcji, jak fontanny, jacuzzi, gorące baseny, czy bicze wodne.

➕ Czyste powietrze – pochodzimy z Krakowa, czyli chyba najbardziej smogowego miasta w Polsce. Ostatnie lata pod tym względem były dla nas wyjątkowo nieprzyjazne, a za każdym razem, kiedy odwiedzamy naszą ojczyznę nas zatyka. Nie możemy wziąć głębokiego oddechu i swędzą nas gardła. A na Islandii tego problemu nie mamy. Jest czysto – zdrowo! – zarówno w powietrzu, jak i wodzie.

➕ Niska gęstość zaludnienia – nawet żyjąc w stolicy Islandii, ma się wrażenie, że ludzi nie jest za wiele. Oczywiście my również mamy korki, kolejki do kasy i też trzeba odstać swoje w urzędzie, ale faktycznie czuć tę przestrzeń! Każdy znajdzie tu dla siebie miejsce, ma możliwość wyciszenia się i odseparowania. Na co dzień mija się te same osoby, z którymi wreszcie zaczyna się rozmawiać i zaznajamiać. To bardzo miłe.

➕ Bezpieczeństwo – na Islandii przestępczość w porównaniu do innych krajów jest minimalna. Owszem, czasem coś złego się wydarzy (głównie kradzieże, włamania, bardzo rzadko morderstwo), ale nasze poczucie bezpieczeństwa jest naprawdę bardzo wysokie. Poza tym nie martwimy się o żadne konflikty zbrojne i sytuację polityczną.

➕ Cisza i spokój – nigdy nigdzie indziej na świecie nie mieliśmy szansy doświadczyć takiej ciszy i spokoju. Islandia to miejsce, gdzie można się zresetować – tak całkowicie! Kiedy wylatujemy z Islandii, jesteśmy w szoku, jak na co dzień w innych krajach jest gwarno. Dla innych może to być zaleta, bo wiecznie coś się dzieje i w sumie dla nas też jest, ale tylko na krótką metę. Po dłuższym czasie w takim środowisku czujemy się przytłoczeni.

➕ Prywatność – nie musimy zasłaniać okien, by ukrywać się przed sąsiadami (a czasami po prostu się ich nie ma). Oni nawet nie odważą się do nas zaglądnąć. Monitoringu i komentatorów w postaci stojących w oknach babć tu nie ma (choć to też ma swój urok). Pomimo tego, że Islandczycy są ciekawi i dociekliwi drugiej osoby, to szanują jej prywatność i czas.

➕ Przyjazna polityka migracyjna – dla Polaków jest ona banalna. Nie potrzebujemy żadnej wizy, a załatwienie stałego pobytu w ogóle nie jest skomplikowane. Wiele praktycznych informacji na temat emigracji znajdziecie tutaj: Przeprowadzka do Islandii.

➕ Przyjazne urzędy – pójście na pocztę czy do banku w Polsce (w naszym przypadku) wiązało się z dużym stresem. Często dochodziło do nieporozumień, sprzeczek, a nawet poważnych awantur. Zresztą w pozostałych urzędach i sklepach również tak było. Dodatkowo ta cała papierologia – koszmarna! Wszystko długo trwa i zawsze nie wiadomo, czy uda się załatwić daną sprawę czy nie. A Islandia w tej kwestii to bajka! Wszyscy mili, uprzejmi i pomocni! Nie ma stresu, jest uśmiech! A uzupełnianie papierów? Minimalne i bardzo sprawne. Wiele rzeczy można również sprawdzić i załatwić online.

➕ Reklamacje i serwis – pewnie każdemu z nas zdarzyło się składać reklamację. W Polsce nigdy nie wychodziliśmy ze sklepu bez rachunku, a przy poważnym zakupie zawsze robiliśmy jego kopię, bo mógł się jeszcze przydać – np. właśnie przy składaniu reklamacji. Tutaj na Islandii nie ma z tym problemu. Coś się zepsuło, nie działa? Idziesz do sklepu i oddajesz lub wymieniasz daną rzecz i absolutnie nikt nie wnika w szczegóły i nie głowi się, jak by ci tu odmówić pomocy. Sklep jedynie zapyta o numer kennitala. Z serwisem również jest prosto. Nigdzie nie odsyłają i bardzo szybko możesz uzyskać odpowiedź. W Polsce? Dwa tygodnie na rozpatrzenie, drugie dwa na naprawę i jeszcze kolejne dwa na wysyłkę. Koszmar!

➕  Opieka medyczna – jeżeli jakiś Polak mieszkający na Islandii właśnie czyta, że opieka medyczna dla nas jest na plus, to może się nie zgodzić z naszym zdaniem, ponieważ nasi rodacy – w większości – nie mają pochlebnych opinii na jej temat. Jednak my jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Po pierwsze przychodnie i apteki są eleganckie, dobrze oznakowane, czyste i z miłą obsługą. Po drugie bardzo łatwo można umówić się na wizytę, która zawsze przypominana jest SMS dzień wcześniej i nie ma problemu, aby porozumieć się z językiem angielskim (można też zamówić tłumacza!). Po trzecie do tej pory wszyscy lekarze, z którymi mieliśmy kontakt, naprawdę znali się na swoim fachu. Z opieki kardiologicznej nie mogłabym być bardziej zadowolona. Z prowadzenia ciąży i porodu również byłam usatysfakcjonowana, a jeżeli chodzi o opiekę pediatryczną, to jest świetna! Mamy rozplanowane wizyty na pierwszy rok życia, wszystkie szczepienia są darmowe (a jeżeli ktoś nie chce szczepić dzieci, to może zrezygnować), Kajetan regularnie jest badany i oczywiście jego rozwój również jest na bieżąco kontrolowany. Po czwarte w aptekach (u nas są apteko-drogerie) jest bardzo duży asortyment i można znaleźć praktycznie wszystko, co jest niezbędne. Jedyna rzecz, nad którą można dyskutować, to przepisywanie paracetamolu na wszystkie dolegliwości. Faktycznie tak jest i – co więcej – czasami brakuje nam tutaj pewnych rzeczy (więc musimy je sprowadzać z Polski), ale jak na razie stosowanie się do tutejszych zaleceń pomaga! Polacy mogą czuć się rozczarowani, że nie mogą znaleźć różnych leków i zdziwieni, że powszechnie dostępne w Polsce są tutaj na receptę, ale z drugiej strony w naszej ojczyźnie chyba tych lekarstw jest za dużo i za często są one przyjmowane. Jeżeli czymś się zawiedziemy w kwestii opieki medycznej, to na pewno o tym napiszemy!

➕ Jakość produktów – wyjściowa jakość większości produktów jest dużo wyższa niż w Polsce – nawet w tych samych sklepach. Nawet w najtańszym supermarkecie znajdziesz produkty, które w Polsce uznawane są za dobra luksusowe. Nie ma u nas staroci (co w sumie też może być minusem), tylko cały czas nowości. Owszem jest u nas drożej, ale za tym idzie jakość.

➕ Promocje – Oh Boziu! Jak tutaj są wyprzedaże, to naprawdę można się obkupić (stosunkowo tanio i często taniej niż w Polsce!) w rzeczy o fantastycznej jakości!

➕ Jakość suplementów – wystarczy przejść się do supermarketu, by znaleźć bardzo dobrej jakości suplementy diety – zarówno zagraniczne, jak i islandzkie. Jakość świetna, wybór fantastyczny i dostępność bezproblemowa.

➕ Szacunek dla pieszych – kultura w stosunku do pieszych jest bardzo wysoka. Samochody zawsze się zatrzymują i przepuszczają pieszych. Nie ma niebezpieczeństwa potrącenia.

➕ Języki obce – na Islandii bez problemu można porozumieć się po angielsku, a w niektórych przypadkach nawet i po polsku. A islandzki? Choć nie jest łatwy, to nie ma problemu ze znalezieniem materiałów do nauki, np. tutaj: Język islandzki – nauka, materiały i wskazówki. Nam bardzo zależało, aby na co dzień używać języka obcego (dla ćwiczeń), a także, aby nasze dziecko miało szansę nauczenia się przynajmniej trzech języków płynnie. Na Islandii kładzie się naprawdę duży nacisk na naukę języków obcych, a znajomość angielskiego w zasadzie na nikim nie robi wrażenia.

➕ Brak filmów z lektorem – jeżeli jeszcze chodzi o języki… a dokładniej o angielski. W telewizji rządzą programy, filmy i seriale amerykańskie i całe szczęście nie są one dubbingowane przez lektorów, jak u nas w Polsce. Dzięki temu każdy przynajmniej w średnim stopniu zna język angielski.

➕ Szybki Internet – nie wiemy, co tu więcej napisać, ale śmiga błyskawicznie! 🙂

➕ Niewiele potrzeba do szczęścia – Islandia to kraj odizolowany od reszty świata. Mamy ograniczony dostęp do pewnych produktów i usług, dlatego mając niewiele, człowiek zaczyna cieszyć się ze wszystkiego, co ma i wreszcie dochodzi do wniosku, że wcale dużo rzeczy nie jest mu potrzebnych do szczęścia. W Krakowie mieliśmy bardzo dużo rzeczy i też dużo kupowaliśmy. Dziś na zakupy np. ubraniowe chodzimy… dwa razy w roku może? W każdym razie bardzo rzadko i staliśmy się dosyć minimalistyczni z czym dobrze się czujemy.

➕ Radość z życia – Islandczycy są radośni, na ich twarzach maluje się uśmiech. Są pozytywnie nastawieni do życia i bardzo towarzyscy, chociaż mówi się, że jest totalnie na odwrót. Oczywiście to wszystko zależy od osobistych doświadczeń, ale generalizując, są oni pogodni. Ale żeby nie było, my też spotkaliśmy nieprzyjaznych Islandczyków.

➕ Rodzina jest najważniejsza – kiedy urodził się Kajetan, szef Damiana przez kolejny tydzień zabronił mu przychodzić do pracy, bo rodzina jest najważniejsza i musi z nią być w tak wyjątkowym momencie – w końcu sam jest jej częścią. Nie było uszczerbku w pensji, a przez następne dwa miesiące koledzy z pracy gratulowali i wręczali upominki. W zasadzie na każdym kroku widać, jak wielką wartość dla Islandczyków ma rodzina i to jest piękne!

➕ Aktywność fizyczna – nawet nie macie pojęcia jak dużo mamy tutaj basenów, siłowni czy zajęć sportowych i tanecznych, a także najróżniejszych tego typu eventów (np. maraton). Ponadto w każdy weekend i we wszystkie wolne, a nawet często w dni pracujące, widać ludzi aktywnych fizycznie i to w każdym wieku. Choć nie zawsze warunki pogodowe sprzyjają, by przebywać na zewnątrz, to jednak nie powstrzymuje to mieszkańców Islandii od joggingu czy długich spacerów. To wszystko powoduje, że sami nie chcemy leniuchować!

➕ Skandynawski styl ubierania się – sportowa elegancja, na luzie, z przymrużeniem oka, prosto, minimalistycznie i bardzo wygodnie! Najczęściej są to dresy lub jeansy/legginsy, białe adidaski (bądź czarne klapeczki Adidas) i bluza z kapturem (ulubiona z logo 66°North).

➕ Nie ma komarów, ani kleszczy! – fajnie nie? 😀 Można leżeć na trawie i nie martwić się, że zaatakują nas robaczki!

➕ Kraj przyjazny ludziom wege – jesteśmy wegetarianami i bardzo się baliśmy, że będzie nam trudno z dietą. Jednak można tu kupić naprawdę wszystko, co wegetariańskie, wegańskie, a także bezglutenowe, beznabiałowe, bezlaktozowe, bezsojowe i ekologiczne, organiczne itd. I te wszystkie produkty zazwyczaj nie są droższe od pozostałych!

➕ Brak billboardów, brzydkich kolorowych reklam i miliona ulotek! – całe szczęście nasz Reykjavik tym paskudztwem nie jest oblepiony, a ludziom nie wciska się niepotrzebnych reklam. Faktycznie, można znaleźć ulotki, ale w większości są to oferty wycieczek turystycznych, które są elegancko ułożone w sklepach z pamiątkami, informacji turystycznej czy biurach podróży.

➕ Na ty – wszyscy na Islandii jesteśmy po imieniu i jest to bardzo miłe. Przyjemniej jest odbierać urzędowego maila, który zaczyna się słowami “Drogi Damianie”/”Droga Diano”, tak samo bardzo nam miło, jak w sklepie, aptece czy banku zwracają się do nas po imieniu. Mamy wrażenie, że ten kontakt między nami jest wtedy przyjaźniejszy i luźniejszy. I fajnie jest się kojarzyć z imienia. Nie ważne w jakim jest się wieku i na jakiej pozycji. I nawet do prezydenta zwracasz się na ty – jak go zobaczysz to powiedz: Hæ Guðni!

➕ Artyści – Islandia to kraj artystów. Malarze, rzeźbiarze, jubilerzy, pisarze, muzycy i wszyscy inni odnajdą się tutaj idealnie. Często są różne wystawy, przyjęcia, koncerty, czyli okazje do zaprezentowania swoich talentów. Jest to też raj dla fotografów – profesjonalnych oraz tych dopiero początkujących, którzy mają tu idealne warunki do nauki. Islandia ma coś w sobie, że pobudza wenę do tworzenia, może to ta pogoda? 🙂

➕ Książki, filmy i muzyka – Islandczycy to bardzo oczytany i umuzykalniony naród. Jesteśmy zachwyceni niektórymi pozycjami książkowymi (np. naukowymi!), a także muzyką – uwielbiamy słuchać np. islandzkiego rapu, zespołu Kaleo oraz Of Monsters and Men. Filmy i seriale również idealnie trafiają w nasz gust. Mroczne, w skandynawskim stylu, jednak z podkreśleniem islandzkiego (zabawnego) ducha. Na dobry początek polecamy serial Ófærð (Trapped).

MINUSY

➖  Wysoki koszt życia – nie da się ukryć, że Islandia jest cholernie drogim krajem i – uwaga – nie tylko dla turystów. Najwyższy koszt, jaki ponosimy to wynajem mieszkania. Drogie jest też jedzenie, usługi i ogólnie wszystko, chociaż zdarza się, że niektóre rzeczy kosztują tyle, co w Polsce albo nawet mniej. Pomimo wysokiego kosztu życia i tak bardziej opłaca nam się tutaj żyć niż w Polsce, ale raju też nie ma. Zarobki są wysokie, ale opłaty również. Dopiero przy dobrej organizacji wydatków można coś odłożyć.

➖ Transport – Islandia nie ma dobrze rozwiniętej siatki połączeń i tyczy się to również stolicy. Nie ma tu pociągów, metra, tramwajów tylko autobusy, drogie taksówki oraz samoloty. Dopiero w tym roku zostały otwarte nocne linie, które i tak są rzadkie i dużo droższe. Jeżeli chodzi o przemieszczanie się z jednego regionu do drugiego, zwiedzanie islandzkich cudów natury, to bez wykupionej wycieczki lub wynajętego samochodu będzie to praktycznie niemożliwe. Oczywiście można łapać stopa albo podróżować autobusem Strætó, ale naprawdę nie jest to komfortowe, a poza tym i tak do wielu miejsc się nie dotrze. Życie bez samochodu w tym kraju jest naprawdę trudne.

➖ Podróże zagraniczne – niestety nie dość, że podróże samolotami są drogie, to też siatka połączeń jest dosyć ograniczona. Do Kanady i USA mamy bezpośrednie loty, ale w inne regiony świata trzeba niestety kombinować i liczyć się z dużymi wydatkami.

➖ Brawurowa jazda samochodem – nie możemy zrozumieć, jak bardzo Islandczycy są porywczy na drogach. Chyba ta ich wikińska natura wychodzi właśnie za kierownicą… Nie włączają kierunkowskazów, wpychają się, na styk hamują i po prostu nie przestrzegają zasad ruchu drogowego. Dziwi nas to, ponieważ w stosunku do pieszych są wyjątkowo kulturalni.

➖ Warunki drogowe – nierzadko wieje tak silnie, że czuć jak wiatr spycha samochód z drogi. Natomiast zimą warunki drogowe potrafią być tak nieprzyjazne, że wszystkie drogi zostają zamykane. Ponadto drogi nie są przystosowane do jazdy szybszej niż 90 km/h.

➖ Izolacja kraju od reszty świata – ma dla nas zaletę, ale również wadę, ponieważ powoduje ona ograniczony dostęp do pewnych produktów. Wiele rzeczy musimy sprowadzać zza granicy, co wiąże się z długim czasem oczekiwania i nierzadko płaceniem za przesyłki. Trudniej też się podróżuje po świecie, chociaż do Polski mamy bezpośrednie przeloty.

➖ Strony internetowe – wiele islandzkich stron internetowych jest w tragicznym stanie. Trudno się w nich zorientować, wersje angielskie są bardzo okrojone, a dodatkowo sporo sklepów i firm ich nie prowadzi, więc czasami zdobywanie informacji jest utrudnione.

➖ Brak wody mineralnej – za nią chyba najbardziej tęsknimy. Niestety na Islandii nie można kupić wody mineralnej (mocno zmineralizowanej). Brakuje nam np. takich jak Muszynianka czy Piwniczanka. Co prawda mamy pyszną gruntową i z rzek (wypływające prosto z lodowców), które ciekną prosto z kranu, ale jednak to nie jest to, co lubimy pić najbardziej!

➖ Restauracje – przyznajemy, że nie przepadamy za islandzką kuchnią, chociaż nie twierdzimy, że nie ma tu żadnej dobrej restauracji. Jednak wybór i tak nie jest zbyt duży, różnorodny, wykwintność też nie powala i żadna knajpka nie skradła naszych serc!

➖ Warzywa i owoce – trochę tęsknimy za kupowaniem na targach świeżych, przywożonych prosto z działek owoców i warzyw – tych polskich, sezonowych, np. malin i bobu. Lubimy tutejsze produkty z islandzkich szklarni, jednak praktycznie wszystko kupujemy zapakowane w folii. Mamy możliwość kupowania bezpośrednio od rolników, ale nie jest to zbyt wygodne.

➖ Brak zabytków – jak już wspomnieliśmy pochodzimy z Krakowa, więc wychowaliśmy się w mieście o bardzo długiej historii. I wiecie co? Teraz to dopiero doceniamy! Tęsknimy za tymi murami, zabytkami, tym niesamowitym, historycznym klimatem! Architektura Reykjaviku jest fajna, lubimy skandynawski styl, ale nie jest on tak spektakularny jak nasz polski.

➖ Brak rodziny – nie tyczy się to Islandii, jako kraju, tylko po prostu życia za granicą. Nie da się ukryć, że tęsknimy za rodziną. Święta spędzamy osobno, wiele ważnych dla nas wydarzeń również (chociaż moja mama zrobiła nam ogromną niespodziankę, przylatując na nasz ślub) i po prostu na co dzień brakuje nam siebie nawzajem.

POZOSTAŁE

➖➕  Klimat i pogoda – chyba czekaliście na nasze zdanie w tej sprawie, co? 🙂 O klimacie i pogodzie napisaliśmy obszerny tekst tutaj: Klimat i pogoda na Islandii, natomiast nie podzieliliśmy się naszą opinią w tej kwestii. My dobrze znosimy islandzki klimat i nawet go lubimy (Damian uwielbia!). Nasze organizmy dużo lepiej funkcjonują tutaj i szczerze nie tęsknimy za letnią duchotą czy zimowym mrozem w Polsce. Na Islandii lata są chłodne, ale zimy łagodne. Jest deszczowo, często są chmury i fantastycznie byłoby, gdyby padało trochę mniej i słońce świeciło trochę mocniej, ale w tym wszystkim i tak jest coś magicznego. A kiedy człowiek ma potrzebę doenergetyzowania się, to zawsze może polecieć w tropiki, co nie jest problemem przy tutejszych zarobkach. Ogólnie samopoczucie w danym klimacie to bardzo indywidualna sprawa!

➖➕  Przyroda – na początku tego artykułu napisaliśmy, że krajobrazy na Islandii są cudne, ale tutaj musimy podkreślić, że jednak brakuje nam urozmaicenia flory i fauny. Polska pod tym względem jest niesamowicie różnorodna, a Islandia nie. Lasów tutaj praktycznie nie ma (chociaż to nieprawda, że na Islandii nie rosną drzewa), a cała wyspa ma bardzo surowy charakter. Bardzo go lubimy, skaczemy po wulkanach i w ogóle się cieszymy, że żaden wąż nas nie ukąsi, ale kiedy lądujemy w Polsce, to nie możemy się napatrzeć na tę przyrodę!

➖➕  Na wszystko jest czas – Islandczycy to bardzo wyluzowany naród. Na wszystko mają czas, z niczym się nie spieszą, bo i tak na wszystko w końcu znajdą jakieś rozwiązanie i w związku z tym rzadko się stresują. Oczywiście generalizujemy, ale jest tu bardzo spokojnie. No i właśnie czasami mamy wrażenie, że niektóre rzeczy toczą się zbyt wolno. Islandczycy w porównaniu do Polaków są mniej wydajni, wolniej pracują i sami są pod wrażeniem, jak my potrafimy tak śmigać.

➖ ➕ Zwierzęta domowe – na razie nie planujemy adopcji zwierzaka, ale widzimy, jaki to problem na Islandii. Większość agencji mieszkaniowych nie akceptuje przyjaciół na czterech łapach i trzeba nieźle kombinować, by takiego przygarnąć, ale całe szczęście to się zmienia. Można tutaj znaleźć weterynarzy i grupy zrzeszające miłośników zwierząt.

➖➕ Turyści – fajnie, że Islandię odwiedzają turyści, że wpływa kasa i że ludzie mogą poznawać tak piękny zakątek świata. Jednak negatywny wpływ turystyki jest coraz bardziej widoczny i oczywiście tyczy się to głównie delikatnej islandzkiej przyrody, którą sporo odwiedzających w ogóle nie szanuje.

➖➕ Polacy na Islandii – nie spodziewaliśmy się, że Polaków na Islandii jest tak dużo! I teraz się zastanawiacie, dlaczego postawiliśmy przy tym fakcie zarówno plus, jak i minus. No bo wiecie, jak to jest. Lecicie daleko za granicę, a tam druga Polska. 😂 Dookoła Polacy i język polski, a Islandczyków i języka islandzkiego brak. Takie wrażenie mieliśmy na początku, ale było to również spowodowane tym, że pracowaliśmy głównie z Polakami i trudno było nam poznać islandzkie środowisko, na czym bardzo nam zależało. A poza tym Polak Polakowi wilkiem i niestety mieliśmy tę nieprzyjemność tego doświadczyć. Nowi znajomi, niby chętni do pomocy, a tak naprawdę zaznajamiają się tylko po to, aby wykorzystać i później mówić brzydkie rzeczy za plecami. Ale nie wszyscy tacy jesteśmy i to właśnie na Islandii poznaliśmy najfajniejszych znajomych na świecie! Co więcej, dzięki temu, że Islandia to trochę Polandia, mamy tu polskie sklepy (więc nie brakuje nam niektórych produktów), msze święte po polsku, a nawet Polaków na wysokich urzędniczych stanowiskach. Serdecznie rodaków pozdrawiamy! 💙


Tak prezentują się wady i zalety życia w Islandii z perspektywy mieszkania w Reykjaviku. Jeszcze raz zaznaczymy, że to nasza bardzo subiektywna opinia, bo każdy mieszkaniec Islandii będzie mieć inne doświadczenia, inny charakter i inne rzeczy mogą być dla niego plusami i minusami. Jeżeli coś jeszcze wpadnie nam do głowy albo nam coś podpowiecie, to dopiszemy do listy! A wy, jakie widzicie plusy i minusy życia w kraju, w którym mieszkacie? 🙃

Upiększ swoje fotografie naszymi presetami! Sprawdź ofertę naszego sklepu!

poprzedni post
Zorza Polarna na Islandii – gdzie, kiedy i jak zrobić jej zdjęcie?
następny post
Ewka i Łukasz & My

33 komentarze

Lester 12 lipca 2021 - 21:35

Wlasnie sie tam na Islandie wybieram- turystycznie,we wrzesniu.Zauwazylem iz w Islandii ok.8 % populacji to Polacy.Niezbyt to zachecajace.Ja sam zyje 36 lat poza Polska i niestety tez mialem nie mile doswiadczenia z ludzmi znad Wisly i Odry .LOL. Lepiej sie trzymac z daleka.Pozdrawiam wasza rodzine i dzieki za ten artykul.Powodzenia.

Reply
Demi Mae 26 lipca 2021 - 12:01

Cześć! Dziękujemy serdecznie! Nam się wydaje, że Polaków na Islandii jest znacznie więcej niż te 8%. Wszędzie słychać język polski i widać Polaków. Niestety na wielu trzeba uważać, ale też zdarzają się bardzo pozytywne wyjątki 🙂 Dziękujemy bardzo, pozdrawiamy!

Reply
Natka 20 lipca 2021 - 15:05

Świetny blog! Mam 21 lat i chcę czegoś więcej od życia. Mam w planach wyjazd właśnie na Islandię, chciałabym tam znaleźć pracę. Z zawodu jestem grafikiem, a i rozwijam się aktualnie w branży programistycznej. Państwo prowadzą naprawdę świetnego bloga i coraz bardziej zachęca mnie wizja wyjazdu.
Pozdrawiam serdecznie.

Reply
Demi Mae 26 lipca 2021 - 11:59

Cześć Natka! Dziękujemy Ci bardzo! W takim razie mocno trzymamy za Ciebie i Twoje marzenia kciuki! Prosimy, mów nam po prostu Demi i Damian!

Reply
Alan 4 listopada 2021 - 16:36

Również myślę o przeprowadzce, sam kończę zaraz 23 i mam chęć zmienic coś w swoim życiu

Reply
Agnieszka 31 sierpnia 2021 - 15:59

Mieszkałam prawie 5 lat w Anglii. Żyje tam ogromna liczba Polaków, a nie udało się ani mnie, ani mojemu partnerowi z nikim zaprzyjaźnić (przypadek? 😉 ). Chcielibyśmy angielską, czerwoną cegłę zamienić na islandzkie cudowne widoki i przestrzeń, więc dzięki za ten blog! Może się uda. Na razie pozdrawiam z Polski 🙂

Reply
mexx 14 września 2021 - 22:57

Nie wiem czy wam sie spodoba ,od 2016 rasizm , kryzys sprawil ze dzieci chetnie mowia to o czym mysla rodzice ,mialam pracowac w przedszkolu ale brak nostryfikacji dyplomu I mimo 2kierunkow I czekanie 8mies. Az zaproponowano mi sprzatanie gdzies na koncu miasta , nawet jesli znasz islandzki to obywatelstwo jest problemem a na nauke jezyka przewiduje 7lat
Jezyk ,koszty zycia ,pogoda oraz izolacja nie pomagaja w zyciu codziennym
Ja duzo bardziej wolalabym szwecje czy chociazby irlandie ,my z mezem bierzemy w tym roku udzial w loterii wizowej do usa bo bezpieczenstwo to za malo by chcualo nam sie tu zostac

Reply
Tom 18 września 2021 - 22:31

Co od 2016 myślą rodzice? Co ma Pani ma myśli? O jakiej nostryfikacji Pani pisze – to EOG, prawie jak UE. Po co Pani obywatelstwo, jak Polska jest członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Reply
mexx 10 lutego 2022 - 06:45

Jest duzy rasizm , ciezko o awans, blokuja tez wydawanie obywatelstwa
ja chce je miec bo mam tu dziecko nie wyobrazam sb za wszystko placic np. Majac tylko pl.obywatelstwo I sprzedajac ziemie czy otrzymujac spadek placisz wiekszy podatek jesli obywatel ma sporo ulatwien np w opiece na starosc , neguja dokumenty , mimo ze jest tu luz to niestety odpowiedzialnosc urzednikow sprawia ze rzadza bez kontroli itak przyczepiaja sie do wymogow formalnych ( prosze wyszujac przypadek wiktorii ginter 14lat na wyspie )
Wyksztalcenie – tu mozna czekac 2 tyg na nostryfikacje a mozesz jak ja 1,5 roku I nic sie nie dzieje
Islandzki tu staje sie potrzebny juz nawet do sprzatania

Reply
Demi Mae 14 lutego 2022 - 01:15

1. Rasizm? Przecież jesteśmy tą samą rasą białą. 😉 Większość nieprzyjemności, które doświadczamy na Islandii są ze strony Polaków, a nie Islandczyków. W zasadzie nie pamiętam, aby jakiś Islandczyk był do nas jakoś wrogo nastawiony. A chamskie Polaczki już od pierwszych dni naszej emigracji. LOL
2. Ciężko o awans? To sprawa indywidualna. W naszym otoczeniu szybko, sprawie i świetne stanowiska Polaków nawet kierownicze i nawet bez islandzkiego.
3. O reszcie się przekonamy. Trzymamy kciuki, że z obywatelstwem nie będziemy mieć jakoś szczególnie pod górę. No i wiadomo, wszędzie są wady, ale te islandzkie, jak narazie niezbyt nam doskwierają i oby tak zostało. 🙂

Serdeczności!

mexx 26 lutego 2022 - 20:00

1 tak rasizm moj maz nie jest bialym europejczykiem a azjata ale na szczescie ma papiery i wykonuje zawod , ktory na islandii nie jest popularny dlatego pracodawca sponsoruje wize .
Ja jestem slowaczka I ksenofobia tez mi dokucza powoli
2super ze awansujesz w pracy tylko nie napisalas w jakuej , chetnie sie dowiem absolwentko geografii/ turystyki
3na islandii wystepuja komary I kleszcze nie ma za to mrowek
Dobrze ze ci sie wiedzie , blog przydatny ale jakos dziwne ze kwestionujesz oczywiste fakty

Demi Mae 4 kwietnia 2022 - 03:37

Wszystko zależy w jakim środowisku się obracasz.

Nigdy nikt nie był mi tu nieprzychylny a jestem pół Pakistanką, z domieszką krwi tureckiej i bałkańskiej. Natomiast w Polsce miałam dużo nieprzyjemności z powodu mojego wyglądu, a nawet imienia!

Zajmuję się muzyką, sztuką i pisaniem. Nagrywam płytę, komponuję muzykę, piszę piosenki, książki, artykuły, robię plany podróży, robię reklamy, prowadzę bloga, nagrywam filmy, podróżuję, tworzę produkty online, a niedługo wyjdą produkty fizyczne zaprojetkowane i robione przeze mnie (na razie nie mogę zdradzić, co – ale nie, nie będą to islandzkie swetry, hehe), generalnie jestem artystyczną duszą. Zrezygnowałam z etatu, to nie dla mnie, nie lubię pracować dla kogoś, lubię tworzyć sama. A, i absolwentką geografii nie jestem, nigdy tego nie mówiłam, więc proszę nie zmyślać. Jestem absolwentką nauk przyrodniczych, wydziału geologii, geofizyki i ochrony środowiska ze spec. turystyki uzdrowiskowej + geoturysta AGH oraz ukończyłam kurs wulkanoligiczny na Uniwersytecie Islandzkim, bo geologia to właśnie przy muzyce moja ogromna pasja. 😉 Tak więc Islandia z moim wykształceniem jest idealna!

Nie ma komarów tylko muszki, które jeszcze gorzej gryzą niż komary, są okroopne. I proszę nie sugerować mi, a zwłaszcza innym, że oszukuję, to jest już bezczelne. Jestem najbardziej szczerą i prawdomówną osobą, która rozumie, że każdy świat może postrzegać inaczej. Rozumiem, że możesz się nie zgadzać, bo inaczej świat odbierasz, ale nie zarzucaj mi, że coś kwestionuję. Prawdy nie ma jednej, każdy ma swoją.

Klaudia 3 września 2021 - 03:57

Hej ! Wspaniały wpis <3 Na takie właśnie wpisy chciałoby się częściej trafiać w sieci. Super podsumowanie. Bardzo skonkretyzowane, świetnie sprecyzowane i po prostu – CIEKAWE 🙂 Godzina o której zostawiam komentarz jest crazy, ale trudno! Świetnie się czyta wpisy.
W styczniu planuję przeprowadzkę do Reykjavíku – powyższy wpis zaspokoił moją ciekawość i rozchwiał kilka wątpliwości, które zrodziły się gdzieś w głowie. Trzymam kciuki za dalsze prowadzenie bloga – good job ! 😉 Pozdrawiam z Norwegii z Bergen 😉

Reply
Demi Mae 3 września 2021 - 23:03

Cześć Klaudio! Bardzo serdecznie dziękujemy Ci za ten przemiły komentarz! Bardzo się cieszymy, że spodobał Ci się ten tekst! Jeżeli miałabyś jakieś pytania, co do Islandii, to śmiało do nas pisz! Publicznie, czy prywatnie – obojętnie! Zawsze odpiszemy, niezależnie od pory komentarza! Hihi! Ściskamy mocno!!

Reply
Maja 26 września 2021 - 13:55

Fajny artykuł. Pozdrawiam z Bydgoszczy 🙂

Reply
Demi Mae 27 września 2021 - 11:00

Serdecznie dziękujemy! Wzajemnie pozdrawiamy! 🙂

Reply
Janusz 19 grudnia 2021 - 15:08

Witajcie! Fajnie, że znaleźliście sobie nowy “dom” w którym dobrze się czujecie. Ja wybieram się w przyszłym roku pozwiedzać Islandię kamperem i boję się trochę niskich temperatur i braku możliwości ogrzania kampera. Jeśli odpowiedzielibyście na moje pytanie byłbym Wam bardzo wdzięczny! Czy butle na propan-butan można gdzieś w Islandii napełnić??? Chodzi mi o duże np. 11kg. Z góry dziękuję za odpowiedź!!!

Reply
Demi Mae 7 stycznia 2022 - 01:30

Hej! Te małe butle są praktycznie wszędzie, natomiast większe nie kojarzę teraz gdzie dokładnie, ale myślę, że możesz wysłać zapytanie tutaj: https://www.iceland-camping-equipment.com

Natomiast na Islandii campery z wypożyczalni powinny mieć ogrzewanie, tak więc jeżeli zdecydujesz się na wynajęcie na miejscu, koniecznie się tego upewnij.

Udanej podróży! 🙂

Reply
A. 19 grudnia 2021 - 20:47

Ja wprawdzie na Islandii mieszkałam tylko 3 miesiące (miło zobaczyć Wasze zdjęcie z Seydisfjordur, bo tam właśnie była moja ukochana baza <3), ale planuję przeprowadzkę. Co do Polaków, muszę przyznać, że byłam zaskoczona, bo wszyscy, których spotkałam byli…. naprawdę w porządku!

Reply
Demi Mae 7 stycznia 2022 - 01:20

Hej! Dzięki serdeczne za komentarz!. No i w super miejscu mieszkałaś! Musimy ponownie się tam wybrać… Fantastycznie, że trafiłaś właśnie na takie towarzystwo, miło to słyszeć! 🙂

Reply
Basia 3 stycznia 2022 - 12:41

Witajcie,
Bardzo Wam dziękuję, to niezwykle pomocny blog.
Mam 45 lat i jestem coraz bardziej zaniepokojona sytuacją w Polsce i przyszłością, która czeka tu mnie i moją 18letnią córkę. Rozważam “ucieczkę” właśnie na Islandię, choć na razie to bardzo mgliste plany. Nie jestem niestety zbyt odważna w podejmowaniu takich ważkich decyzji.
Wśród minusów wspomnieliście o islandzkich kierowcach. Ja akurat bardzo mocno działam tu w Polsce w branży Road Safety i zwiększaniu świadomości i wrażliwości na bezpieczeństwo na drogach. Czy myślicie, że są w Islandii organizacje lub firmy z tego obszaru, w których mogła bym znaleźć zatrudnienie? To był by ideał, bo połączyła bym pasję i powołanie z szansą na inne życie 🙂
Moja córka akurat pewnie nie miała by problemu ze znalezieniem zajęcia, ponieważ bardzo prężnie działa w branży wizażu i kosmetyki. Obie w miarę płynnie mówimy po angielsku i nie mamy problemu z nauką nowych języków.
Pozdrawiam Was serdecznie
Basia

Reply
Demi Mae 7 stycznia 2022 - 01:15

Cześć Basiu! Bardzo dziękujemy za komentarz! 🙂 Myślę, że na Islandii jest miejsce na mnóstwo pomysłów zawodowych. Pomyślę, dam znać. Możesz się do nas odezwać mailowo. Koniecznie odwiedźcie Islandię turystycznie, zobaczcie jak ten kraj wygląda, a potem możecie rozważać emigrację. Nie jest to kraj dla każdego, ale my odnaleźliśmy się w nim doskonale. 😛 Ściskam, Demi

Reply
Ola 6 stycznia 2022 - 18:57

Świetny wpis. Trafiłam tu szukając informacji, mocno zastanawiamy się nad przeprowadzką całą rodziną. Przeraża mnie wizja wychowywania córki w Polsce. Niestety, chociaz kocham nasz kraj to dzieje się coraz gorzej.

Reply
Demi Mae 7 stycznia 2022 - 01:11

Hej Ola! Dzięki za komentarz! No my tak samo nie wyobrażamy sobie wychowywania Kajtka w Polsce… My na Islandii odnaleźliśmy szczęście i nie chcemy stąd się wyprowadzać, ale każdy jest inny. Islandia to specyficzny kraj i nie każdy tu się odnajduje. Życzę Ci znalezienia swojego miejsca w świecie! 🙂

Reply
wes 9 stycznia 2022 - 23:59

Jak byłem turystycznie w 2011, to uderzyło mnie spostrzeżenie, że mimo, iż 8% populacji stanowią Polacy, to jedyny napis po polsku, jaki widziałem (a objechałem stopem całą wyspę dookoła), to “wszystkie kradzieże będą zgłaszane na policję” (+ w innych językach bloku wschodniego). Ciekawe, czy nadal tak jest? Oczywiście w samej Islandii się zakochałem, wygląda jak niekończący się teledysk do piosenek sigur ros 😀

Reply
Dorota 23 sierpnia 2022 - 22:25

Witam Was,
Ja tez chciałabym o coś zapytać…
Może zacznę od początku,
Moja znajoma mieszkala kilka lat na Islandii,to ona mnie trochę natchnęła, bo bardzo dobrze wypowiada się na temat życia właśnie tam. Zdecydowali się na powrót do kraju, bo przeszkadzała im pogoda i wieczny wiatr, poza tym to kobieta, która krótko mówiąc nie potrafi usiedzieć w miejscu.
Dzieki niej, coraz częściej myślę, żeby tam wyjechac, ale za kilka lat, bo nie jestem zbyt odważna. Chciałabym zapytać, czy rodzina 2+2 dzieci i+3 pełnoletne dzieciaki mamy szansę na dobry start tam? Ile pieniędzy jest nam potrzebnych,aby móc zacząć nowe życie bez obaw, że będzie bardzo ciężko i może się nie udać? Pozdrawiam serdecznie

Reply
Miły Pan 3 marca 2023 - 16:58

Co powiecie o pracy dla spawacza na wyspie
Pozdrawiam

Reply
Miły Pan 3 marca 2023 - 17:20

Co powiecie o pracy dla spawacza na wyspie, bo planuje tam wyjechać aktualne certyfikaty 135 ,141 po terminie 311 ,111
Pozdrawiam

Reply
Demi Mae 7 marca 2023 - 22:14

Miły Panie – nie mamy o tym pojęcia!

Reply
Anna 6 marca 2023 - 13:12

“Polak Polakowi Wilkem” a czy Państwo też są wilkiem dla innych Polaków? Tak pytam, bo tak każdy mówi na zasadzie mnie to nie dotyczy

Reply
Demi Mae 7 marca 2023 - 22:12

Cześć Aniu! To mogą ocenić tylko ci, którzy zdążyli nas bliżej poznać. 🙂 Pozdrowionka!

Reply
Darek 9 marca 2023 - 17:57

Wróciłem własnie z Islandii. W Reykjaviku nie widziałem auta, które by się zatrzymało przed pieszym na przejsciu bez świateł.

Reply
Agnieszka 14 marca 2023 - 19:08

Witam serdecznie!
Na poczatku chcialabym powiedziec ze wygladanie na cudowna rodzine 🙂 Od roku czytamy z corka o Islandii i jestesmy zachwycone( Corka lat 14 i ja lat ??) My mieszkamy w takim miejscu ze Rejkyavic w porownaniu z naszym miasteczkiem wydaje sie byc mwtropolia 😉 Postanowilysmy zrobic zaprawe przed wyprawa na Alaske ( lato 2024 kampingiem) Wlasnie wykupilysmy bilety na Islandie ,rezerwujemy auto ze spaniem i wio na spotkanie przygody.Oczywiscie nakupilysmy przewodnikow poradnikow i…dalej nie wiemy jak podroz zaplanowac . Chcialybysmy zobaczyc zachodnia czesc wyspy i Golden Circle.Nasz cel to spedzenie czasu tylko we dwie 🙂 podgladanie puffinow ( ulubiony ptak corki)potaplanie sie w goracych zrodlach i zobaczenie wszystkiego co mozna zobaczyc z drogi gdyz mam problem z dluzszymi spacerami.
Gdzies przeczytalam ze oprocz zatloczonej Blekitnej Laguny, jest na poludniu inny osrodek i bardziej przytulny.Jestesmy zapalonymi milosniczkami szklarni i chcialybysmy pozazdroscic troche ogladajac te ogrzewane geotermalnie.My mamy bardzo tani gas naturalny, ktorym ogrzewamy nasza szklarnie, jednak darmocha to ciagle darmocha 😉 Czas mamy na ogldanie zachodzniej czesci wyspy gdyz bedziemy tylko 6 dni.Czy moglybysmy prosic o jakies sugestie?Bedziemy bardzo wdzieczne 🙂

Reply

Zostaw komentarz Anuluj

Save my name, email, and website in this browser for the next time I comment.

Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Twitter Instagram Linkedin Youtube Soundcloud

NASZA ISLANDIA

Cała prawda o naszej emigracji Zima na Islandii Plusy i minusy życia na Islandii Reykjavik z dzieckiem Pierwsza podróż do Islandii
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2011-2023 Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl