To jest już ten moment, kiedy zaczynamy chodzić z Kajetanem na dłuższe szlaki piesze. Choć “dłuższe” jest tu bardzo względnym określeniem, bo dystanse, które robimy z naszym (jeszcze) trzylatkiem są dużo skromniejsze od tych, które robią dorośli wędrowcy. Tak czy inaczej w tym roku już koniec z plecakonosidłem i Kajtek dołącza do małych piechurów! W minioną sobotę rozpoczęliśmy sezon wycieczkowy udając się do Lambafellsgjá.
Lambafellsgja (Lambafellsgjá) to niewielkie wzgórze, przez które przebiega szczelina tektoniczna. Jest ona szeroka na zaledwie kilka metrów, ale głęboka na kilkadziesiąt! Można wejść do jej środka, co wszystkim, zarówno małym jak i dużym, dostarcza mnóstwa frajdy. Szlak ten jest bardzo popularny wśród Islandczyków i faktycznie, na tym wydawać by się mogło totalnym pustkowiu, kilka razy minęliśmy grupki islandzkich turystów. Natomiast w zagranicznych przewodnikach o Lambafellsgja piszą rzadko, tak więc mam nadzieję, że publikując ten wpis, podaję ci jeszcze nieznaną tobie atrakcję, z której skorzystasz.
Z parkingu najlepiej jest się kierować na południową stronę Lambafellsgja i cała trasa polega na tym, aby obejść tę górę dookoła, a także zajrzeć do szczeliny, która mniej więcej w połowie drogi przebiega przez górę. Zimą szczelina ta może być zasypana śniegiem, dlatego myślę, że najlepszym czasem na wycieczkę do Lambafellsgja będzie okres od maja do września.
Fotorelacja
Droga prowadząca do parkingu przy Keilir. W takich warunkach jedziemy około 8 kilometrów.
Parking nieopodal wzgórza Lambafellsgja – nie jest to ta widoczna na fotografii. Patrząc na tę fotografię należy kierować się w prawo, by wejść na właściwy szlak.
Po drodze Kajetanek zalicza wszystkie większe skałki.
Oto Lambafellsgja. Po prawej stronie widać drewniany pachołek z zółtą końcówką i właśnie w tamtą stronę należy się kierować.
I dochodzimy do szczeliny tektonicznej. Znajduje się ona około 1 kilometra od parkingu.
Wychodzimy ze szczeliny i wracamy na główny szlak, czyli ścieżkę dookoła Lambafellsgja.
Pod koniec szlaku, gdy popatrzysz na prawą stronę, czyli na północ, będziesz mieć szansę dostrzec unoszące się opary ze szczelin pola lawowego.
Wracamy do domu!
Film z naszej wycieczki
Mapa i dojazd
Z drogi numer 41, która łączy Reykjavik i Keflavik należy zjechać na żwirową (i bardzo wyboistą) drogę w stronę góry Keilir (jest postawiony znak na Keilir). Parking przy Lambafellsgja znajduje się około kilometra dalej za parkingiem, z którego rozpoczyna się wycieczkę na górę Keilir i w sumie do niego jedzie się 8 km z głównej drogi. Dojazd do parkingu nie wymaga samochodu z napędem na cztery koła, jednak małym, miejskim samochodem trasa ta może być bardzo niewygodna.