Nasz Mały Świat
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA
  • WSZYSTKIE WPISY

Oglądaj nasz Insta blog

Nie wszystkie portale są rzetelne, a artykuły na Nie wszystkie portale są rzetelne, a artykuły na nich poprawne. Niektórzy bezmyślnie kopiują i robią błędy lub na siłę sensjację. Zawsze najlepiej jest sprawdzać informacje u źródła. Dlatego przedstawiamy te, którym można zaufać, z których sami korzystamy i sprawdzać np. teraz, co się dzieje z trzęsieniami i erupcjami na Islandii. 
🌋❤🇮🇸

1. en.vedur.is - strona IMO, czyli Islandzkiego Biura Meteorologicznego, na której sprawdzisz prognozę pogody, zorzy polarnej, a także informacje o aktywności sejsmicznej i wulkanicznej, hydrologii, lawinach, klimacie, zanieczyszczeniach i innych związanych z geografią Islandii. Vedur cały czas informuje nas, co się dzieje. Dostępne są raporty, ilustracje i zdjęcia opracowane przez Uniwersytet. Strona po islandzku i angielsku.

2. skjalftalisa.vedur.is - strona z mapą trzęsień Ziemi. Możesz wybrać daty, godziny i siłę trzęsień ziemi, które Cię interesują. Świetne do analizy i spekulowania!

3. almannavarnadeild.is - strona Departamentu Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego. Aktualności i porady, jak postępować w razie kryzysowych sytuacji. Strona po islandzku, angielsku, francusku, ale ma też okrojoną wersję polską.

4. icelandicvolcanos.is - super stronka z katalogiem islandzkich wulkanów. Można sprawdzić, które są akrywne i gotowe do erupcji! Strona po angielsku.

5. O geologii Islandii po angielsku oczywiście Helga! Już jakiś czas temu odkryłam jej konto i bardzo brakowało kogoś takiego na Instagramie. Łączy nas ta sama pasja.🌋❤ @geology_with_helga 

6. Islandzkie portale informacyjne - no to wiadomo, można sobie sprawdzać, czytać i analizować wszystkie informacje. My korzystany tylko z islandzkich np. RUV i mbl.

 - z Islandii, Wasza Diana 💁‍♀️

#iceland #icelandic #icelandlandscape #icelandiclandscape #icelandscape #icelandicmountains #icelandvolcano #icelandlife #icelandhiking #traveliceland #visiticeland #wheniniceland #icelandvacation #icelandtourist #iceland_explorer #iceland_tourist #icelandphotography #icelandphoto #polacynaislandii #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #kochamgóry #wgorachjestwszystkocokocham #hiking_my_life #hikingadventures #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorlife #outadventures
Erupcja 3...2...1! 🌋 💥 Stan wyjątkowy 💥 Erupcja 3...2...1! 🌋

💥 Stan wyjątkowy 💥

To się dzieje naprawdę! Geolodzy już nie mają wątpliwości, że w przeciągu najbliższych godzin dojdzie do erupcji na Półwyspie Reykjanes! Służby w gotowości! Emocje razy milion!

Magma właśnie łamie skorupę ziemską, ale nadal nie wiadomo na 100%, w którym konkretnie miejscu dojdzie do erupcji. Szuka ona najłatwiejszej drogi, przez szczeliny i pęknięcia, aby wreszcie objawić się na powierzchni Ziemi.

Erupcja raczej nie będzie dla nas niebezpieczna. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do tzw. erupcji szczelinowej, czyli takiej, podczas której dochodzi do spokojnego wylewu magmy przez szczeliny na powierzchnię Ziemi. Może ona się wylewać długo i rozlać szeroko, ale nie będzie ona szybko pędzić, tak więc w razie czego będzie czas na ewakuację. Nie obawiamy się erupcji eksplozywnej, charakterystycznej dla takich typowych, stożkowych wulkanów. Taka faktycznie byłaby niebezpieczna. 😬

A co z gazami? Lepiej mieć raczej zamknięte okna, ale spodziewamy się, że zanieczyszczenie będzie bardzo lokalne. A dzięki temu, że będzie to erupcja delikatna i nie wyrzuci gazów wysoko w atmosferę, to nie powinny być one zagrożeniem.

Są obawy, że lawa może zalać główną ulicę pomiędzy stolicą a lotniskiem, ale nikt nie jest pewny, w którą stronę (i czy tylko jedną?) będzie ona płynąć oraz czy tylko z jednego miejsca. Możliwe, że zamiast na północ, skieruje się na południe...

I wciąż oczekujemy silnego trzęsienia ziemi, które Reykjavík ma mocniej odczuć. W zasadzie my tego najbardziej się obawiamy. 😬

- z Islandii, Wasza Diana 💁‍♀️

#icelanderuption #iceland #icelandvolcano #reykjanes #reykjanespeninsula #reykjaneseruption #icelandic #icelandphotography #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #wheniniceland #incredibleiceland #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #polacynaislandii #polkanaislandii #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologyporn #geologylover #geologyrocks #volcanolover #volcanicisland #volcanicrock #travelgirl #girlsintravel #womanwhotravel #podróżniczka
Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam opowiadać Wam tutaj o geoturystyce i wstępie do geologii Islandii, to zaczęły nawiedzać nas silniejsze trzęsienia Ziemi i nagle wszyscy zaczęli interesować się nudną geologią. 😀

Jak obstawiacie, na Płw. Reykjanes dojdzie wkrótce do erupcji, czy nie? 🌋

Są różne wersję, trudno powiedzieć na 100%, co się dzieje, ale raczej w końcu dojdzie do tej lub tych erupcji. Trzeba się przygotować, ale nie ma odpowiedzi, kiedy to się wydarzy - może dziś, jutro, za pół roku, parę lat?

Myśleliśmy, że to tylko ruchy płyt litosfery, ale właśnie coś te trzęsienia Ziemi wyglądają podejrzanie. Po pierwsze są tak liczne, że nigdy wcześniej nie odnotowano tam, aż tylu i aż tylu silnych. Po drugie za bardzo skupiają się w jednym miejscu i są płytkie - np. na głębokości tylko 1 km (!), choć najczęściej kilku (4-6 km). A po trzecie wciąż czekamy na to silne, które ma mieć ok. M6.0-M6.5 i które Reykjavík ma wyraźniej odczuć.

Wszystko to dziwnie wygląda, ludzie, szczególnie na Reykjanes, są już zmęczeni od niekończących się wstrząsów, a niektórzy są też spakowani i gotowi do ewakuacji.

I jeżeli miałoby dojść do erupcji, to gdzie konkretnie? W którą stronę popłynęłaby lawa?

Prawdopodobnie lawa odcięłaby drogę Reykjavík - Keflavík, ale Grindavík byłby bezpieczny - tak mówią teraz. Ponadto nie obawiajcie się wybuchów eksplozywnych. Na Reykjanes dojdzie do wybuchu szczelinowego, czyli stosunkowo łagodnego wypływu lawy z wnętrza Ziemi.

Reykjanes to najmłodszy fragment Islandii. Znajduje się na nim m.in. międzynarodowe lotnisko w Keflavíku oraz słynne kąpielisko Blue Lagoon, które zostało zamknięte z powodu trzęsień ziemi. Wszystko to dzieje się blisko stolicy Islandii.

Miłego dnia. 🤪

#islandia #islandia🇮🇸 #islandzkiezycie #zycienaislandii #islandzki #naszaislandia #naislandii #polacynaislandii #islandzkieciekawostki #polkanaislandii #polkazagranicą #polkanaemigracji #emigracja #zyciezagranica #trzesienieziemi #wulkany #geologia #geografia #iceland #icelandic #icelandscape #beautifuliceland #visiticeland #traveliceland #inspiredbyiceland #amazingiceland #geotourism #geoturystyka #geologylifestyle #geologyeverywhere
Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz na Islandii, mamy się bać, że w końcu dojdzie do powstania tsunami? 🌊

Nie. Islandia jest bezpieczna, a zagrożenie tsunami wynosi zaledwie 2%. Nie musimy się obawiać, choć w ekstremalnej sytuacji oczywiście mogłoby powstać. Natomiast nasze trzęsienia ziemi nie byłyby tego powodem.

Tsunami jest zagrożeniem, kiedy dochodzi do trzęsienia ziemi w strefie kolizji płyt tektonicznych (na Islandii, jak już dobrze wiecie, płyty te nam się rozchodzą) i tak często dzieje się w Japonii.

Tak jak Wam ostatnio mówiłam, mieszkałam w Japonii, kiedy byłam mała. Musiałam być przygotowana na ewentualne trzęsienia ziemi, a świadomość o tsunami też musiałam mieć dużą. Nigdy nie zapomnę, jak spacerując wybrzeżem, co jakiś czas widziałam słupy i tablice ostrzegawcze o możliwym pojawieniu się tsunami... Mało przyjemne. Na Islandii nie muszę się oto bać. 😌

Tak więc możemy już "tylko" przejmować się ewentualną erupcją na Reykjanes. 🌋

#iceland #icelandic #islandia  #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzki #zycienaislandii #polacynaislandii #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #visiticeland #iceland_explorer #ig_iceland #icelandlife #icelandphoto #icelandphotography #geologylifestyle #geotourism #geoturystyka #atlanticocean #excursion #podróże #podróżować #podróżniczki #podróżemałeiduże #geografia #outdooractivities #outdoorlifestyle #outdoorlovers
🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! Da 🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! 

Dawno nie było podsumowania, tak więc odpoczywając od trzęsień Ziemi...

Kaj uwielbia swoje przedszkole, zawsze wraca z niego z wielkim uśmiechem na twarzy i pomimo zmęczenia (bo nieźle muszą się tam bawić), jest tak pozytywnie pobudzony, że super się na niego patrzy! 😄 A rano? Czasem coś tam jęknie, że go ubieramy i jeszcze trochę na śpiąco zawozimy do przedszkola, ale nie ma płaczu i dramatu. Szybko się wybudza i sam z szatni potrafi pobiec do swoich opiekunek. 😁

Szybko przyzwyczaił się do nowej rutynki i widzimy prawie same pozytywy w jego chodzeniu do przedszkola.

Prawie, bo... no tak jak się słyszy, dzieci w przedszkolu cały czas chorują i mamy podobnie. Kaj już 2 raz ma katar i dziś trochę kaszle, a w ubiegły weekend miał tę tzw. Trzydniówkę. A ja za każdym razem oczywiście rozkładam się wraz z Kajtkiem i już mam gardło w tarapatach. 🙈 Wiem, że dzieci muszą swoje przechorować i całe szczęście, że Kajtek wszystkie te infekcje znosi lekko.

A, no i chyba nadal mało je w przedszkolu, ale nie szkodzi. Je wtedy, kiedy chce. 😛

Wracając do pozytywów. Jesteśmy w fantastycznym kontakcie z przedszkolem. W zasadzie każdego tygodnia dostajemy maile z długimi opisami, co dzieci robiły w ostatnich dniach/tygodniach. Dostajemy też fotografie, tak więc cudownie zobaczyć Kajka z kolegami. No i przynosi też swoje prace artystyczne (z opisami, tak więc konkretnie wiemy, jak do tych prac twórczych podchodził Kajetan - może wrzucę tu jeden taki opis, bo są przezabawne! 🧡), więc musieliśmy założyć mu na nie teczkę. 😁

Fotka z lata z wycieczki nad wodospad. 😊

#tataisyn #fatherandson #fathersongoals #fathertime #familyphotography #familyaroundtheworld #familytime #familyaboveall #familywhotravel #podróżującarodzina #rodzinawpodróży #podróże #polacywpodróży #podróżujemy #podróżemałeiduże #islandia #polacynaislandii #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzkieprzedszkole #iceland #icelandiclife #icelandactivities #icelandhiking #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorchildhood #outdoorlifestyle #childhoodunplugged #toddlersofinstagram
Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka m Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka miały wpływ na to, że wybraliście właśnie Islandię?". 

W przerwie od nauki do jakiegoś egzaminu, szperałam po stronach z ofertami lotów, wycieczek itd. i trafiłam na super okazję lotu na Islandię. Kupiłam bilety i w maju 2015 wylądowałyśmy z Mamą @jorokimi w krainie lodu i ognia.

Mieszkałyśmy w Reykjavíku i codziennie gdzieś sobie jeździłyśmy. Obie kochamy wszystko, co jest związane z geologią i przyrodą, dużo zawsze razem podróżowałyśmy, a Islandia nas tak oczarowała, że zabrakło nam słów.

Dodatkowo ja byłam wtedy podczas studiów na Wydz. Geologii..., więc tym bardziej byłam zachwycona tym wszystkim, co miałam dookoła.

Na lotnisku tuż przed lotem do Krakowa, kupiłam książkę 'Living Earth' - o geologii Islandii. Kosztowała okropnie dużo, ale musiałam ją kupić. I kiedy miałam ją już w rękach, pomyślałam, że ja tu jeszcze wrócę i ta książka bardzo mi się przyda.

W Krakowie odebrał nas Damian i totalnie nie potrafiłyśmy mu opowiedzieć, jak było na Islandii. Powiedziałam mu, że musi sam zobaczyć.

Byliśmy na ostatnim roku studiów. Planowaliśmy podróż dookoła świata. Prowadziliśmy wtedy naszego starego bloga podróżniczego i wszyscy dobrze wiedzieli, że Demi i Damian ruszają w świat. Tylko nagle nasze plany się zmieniły, bo tuż po moim powrocie z Islandii, powiedziałam Damianowi, że się tam na Islandię przeprowadzamy.

Naiwne, nieprzemyślane, ryzykowne? Może, ale ja tak bardzo czułam, że to jest to, że po prostu sobie zaufałam, a Damian mi.

Mieliśmy rok do przeprowadzki. W tym czasie nieźle się przygotowywaliśmy - nawet w naszym mieście chodziliśmy na kurs islandzkiego, co w ogóle było dla nas szokiem, że był wtedy organizowany taki kurs! Wszystkie znaki na niebie mówiły nam, żebyśmy na tej Islandii się znaleźli.

Mnie totalnie zafascynowała aura tego kraju, chociaż nie mogłam wiedzieć, jak tam się żyje. Damian zrezygnował z wielu fajnych rzeczy, ale sam był ciekawy i nie miał problemu z emigracją. Zresztą zawsze łączyły nas podobne zainteresowania.

I wiecie co? Kompletnie się nie rozczarowaliśmy. Jest lepiej niż moglibyśmy sobie wymarzyć. Islandia była nam pisana. To jest nasze miejsce na Ziemi.
Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy są prawie tylko odczuwalne na Płw. Reykjanes (dzięki serdeczne za głosowanie w ankiecie i wiadomości prywatne! 🧡).

Do Reykjavíku mało, co dochodzi. Ja delikatnie poczułam, ale gdybym nie była skupiona na tych wstrząsach (cały czas ich oczekuję), to pewnie bym nie zwróciła na nie uwagi. 🤷‍♀️ Damian w pracy, zajęty bardzo i kompletnie nic nie poczuł. Ale w jeszcze innej części miasta były delikatnie odczuwalne. 😜

Podobno cały czas czekamy na większe (nawet bym powiedziała, że bardzo duże, bo szacuje się, że o magnitudzie 6.0 lub nawet 6.5) trzęsienie Ziemi, które mamy silnie odczuć w stolicy, ale na razie no nic wielkiego się u nas nie dzieje. W każdym razie bądźcie przygotowani. Zabezpieczcie rzeczy i stwórzcie wokół siebie bezpieczne otoczenie.

Jestem w kontakcie z moją wspaniałą kumpelą, panią Geolog 😎 i jesteśmy obie tak nakręcone na te niesamowite zjawisko, że nie możemy się na niczym innym skupić. 🙈 Już planujemy pojechać w okolice epicentrów wstrząsów, by wybadać teren, tylko no, musi się już uspokoić, żebyśmy faktycznie były bezpieczne. 😀

No, a jak faktycznie ma być trzęsienie Ziemi o sile 6.0-6.05, to będzie bardzo nieprzyjemnie. 😬 

#iceland #icelandlandscape #icelandiclandscape #incredibleiceland #icelandvolcano #icelandhiking #geothermalfield #hotsprings #icelandhotsprings #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geologyrocks #geologia #geoturystyka #geotourism #geoislandia #islandia #islandia🇮🇸 #podróże #podróżemałeiduże #podróżować #polacywpodróży #podróżujemy #earthquakes #trzesienieziemi #seltun #reykjanes
Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie się budynków na Islandii? 🤔

[Na zdjęciu jestem nie tak daleko od epicentrum. 😬]

Nie. Po pierwsze Islandia jest na tyle rozwiniętym krajem, że zdaje sobie sprawę z zagrożeń naturalnych, jakie występują na wyspie i się przed nimi zabezpiecza - najlepiej, jak może. Jeżeli chodzi o budynki, to konstruowane i budowane są one wg konkretnych wytycznych, właśnie które zostały opracowane dla aktywnych sejsmicznie obszarów w Europie. Te regulacje kryją się pod hasłem Eurocode 8. Tak więc mamy tu bardzo mocne (zwłaszcza te nowoczesne) budownictwo, odporne na trzęsienia Ziemi i... islandzki wiatr. 😉

Po drugie, wstrząsy o tych magnitudach - pomimo tego, że mogą wystraszyć - nie są destrukcyjne. Oczywiście może zdarzyć się silne i prawdopodobnie gorsze w skutkach, ale tak jak napisałam poprzednio, jest to bardzo dużą rzadkością. 

A po trzecie, po tych ostatnich silnych, jak na Islandię wstrząsach, nie słyszeliśmy, aby coś takiego się stało. 😉 Oczywiście z wyjątkiem jakichś drobnych, a nawet trochę większych uszkodzeń w domu/w środku budynku (coś spadło z półki i się zbiło). 

Oczywiście nigdy nie możemy być pewni sił natury, a więc zawsze trzeba być ostrożnym i nie bagatelizować naszej wspaniałej Ziemi. Jednak, to co dziś wiemy, jest uspokajające. 😚

#trzesienieziemi #earthquakes #earthquake #iceland #islandia🇮🇸 #islandia #geoislandia #polkanaislandii #polkawpodróży #polkazagranicą #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #kleifarvatn #geologia #geografia #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #kobietywpodróży #girlsjustwannatravel #girlaroundworld #girlintravel #womanwhotravel #indiagirl #icelandphotography
To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 Jak możecie zauważ To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 

Jak możecie zauważyć, o trzęsieniach Ziemi opowiadam z lekkim uśmiechem na twarzy i podekscytowaniem. Nie stresuję się, nie panikuję, a wręcz nie mogę się doczekać kolejnych wstrząsów i okazji do rozpoznawania typów fal sejsmicznych na własnym ciele. Niestety ostatnio nie miałam tyle... szczęścia, bo wszystkie były dla mnie zbyt słabe i podobne. 🤭

No i właśnie czekamy na kolejne mocniejsze trzęsienie Ziemi, które ma wydarzyć się w najbliższym czasie. Kiedy dokładnie? No tego nie wiemy. Uwaga! Może być ono silniejsze niż wczoraj i prawdopodobnie będzie bardziej odczuwalne w okolicach stolicy - nie zapominając o tym, że cały czas mamy wstrząsy o niskiej magnitudzie na Reykjanes.

Ale bez paniki. My ściągnęliśmy delikatne rzeczy z górnych półek i po prostu jesteśmy psychicznie nastawieni, że jeszcze może nami potrząsać. Mieszkańcy Islandii - bądźcie przygotowani. 😉

Serdecznie dziękujemy za udostępnienia i wszelkie reakcje. Miło nam, że geologiczna tematyka przypadła Wam do gustu.

🌋🇮🇸🌋🇮🇸🌋

#islandia #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #geoislandia #trzesienieziemi #volcanolover #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geografia #iceland #icelandiclandscape #traveliceland #visitnorthiceland #visiticeland #polkanaislandii #northiceland #icelandicgirl #geothermalfield #hotsprings #hotspringsiceland #hverir #lakemyvatn #earthquake #earthscience #girlsintravel #womanwhotravel
Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, a w zasadzie trzęsieniami, bo wstrząsów było bardzo dużo przez cały dzień. To jest tak, że na Islandii w zasadzie cały czas się trzęsie, ale w większości nie jest to dla nas odczuwalne.

Wczoraj największy wstrząs był o magnitudzie 5.7. Ostatnio podobnie duże trzesienie Ziemi miało miejsce w październiku 2020 i wtedy było 5.6. Te wartości jak na Islandię są naprawdę wysokie i bardzo rzadko występują tu silniejsze trzęsienia Ziemi.

🪨  W jednym tygodniu na Islandii, przeciętnie odnotywanych jest kilkaset wstrząsów, a tysiące, jeżeli dotyczą one aktywności wulkanów. W większości są bardzo niewielkie.

🪨 Trzęsienia Ziemi na Islandii spowodowane są aktywnością wulkaniczną i ruchem magmy albo przez uwalnianie napięcia spowodowanego przez ruchy płyt tektonicznych - Islandia leży na granicy dwóch płyt, które się od siebie oddalają (każdego roku o ok. 2 cm). I te ruchy powoduje wstrząsy. Można powiedzieć, że Islandia rośnie i kiedyś może dojść do rozerwania wyspy na pół. Trzęsienie Ziemi na Islandii może być również spowodowane zmianami aktywności geotermalnej.

🪨  Na Islandii jest 70 czujników sejsmicznych i są one rozmieszczone w różnych częściach Islandii. Są one niewielkie, ale bardzo czułe, dlatego do potwierdzenia danych potrzebne są te dane z więcej niż jednego czujnika - stąd korekty. Dodatkowo stosowane są różne inne instrumenty pomiarowe, np. kamery termowizyjne zainstalowane blisko rzek, czy skierowane na wulkany. 

🪨  Największe odnotowane trzęsienie Ziemi na Islandii miało miejsce w 1784 roku i było ono o magnitudzie 7.1. Drugie największe było w 1912 roku o magnitudzie 7.0 - oba na południu kraju. Takiego dużego trzęsienia Ziemi możemy się spodziewać raz na 100 lat.

#earthquake #earthquakes #geothermalfield #tectonicplates #volcano #volcanolover #geologyporn #geologylife #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #geologia #geografia #trzesienieziemi #wulkany #wulkanyświata #wulkan #nauka #earthscience #islandia #iceland #polkanaislandii #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże  #geoislandia #girlsintravel #womanwhotravel
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
0

Nasz Mały Świat

Jak zacząć grać na skrzypcach? Poradnik dla dorosłych.

Diana Demi Marszewska 18 stycznia 2020
Diana Demi Marszewska 18 stycznia 2020

Minęły dwa miesiące, odkąd wzięłam do rąk skrzypce i zaczęłam uczyć się na nich grać. W sieci dokumentuję swój progres, dlatego czasem ktoś do mnie napisze z pytaniem, ile minut dziennie gram, z czego się uczę, czy mam nauczyciela, na jakich skrzypcach gram itd. O tym wszystkim opowiadam na bieżąco w serii Diana Skrzypi, ale pomyślałam, że podsumuję te dwa miesiące na blogu, dając tym samym odpowiedź, jak zacząć grać na skrzypcach w wieku dorosłym. Albo raczej, jak ja zaczęłam.

Akcesoria skrzypka

Zacznę od skrzypiec i podstawowych akcesoriów, które posiadam, ponieważ bez tego ani rusz. 😉

Skrzypce

Skrzypce dostałam na swoje dwudzieste dziewiąte urodziny, abym wreszcie mogła zrealizować swoje wielkie marzenie z dzieciństwa, czyli nauczyć się grać na jednym z najtrudniejszych instrumentów świata. Mój mąż kupił mi skrzypce w amerykańskim sklepie Fiddlershop i wybrał model dla początkujących Fiddlerman OB1 Violin Outfit. Są to skrzypce tanie ($328 ≈ 1250 zł), ale jak na swoją cenę całkiem w porządku. Jednak musiałam się z nimi udać do lutnika, aby poprawił mi mostek, kołki i zmienił struny, na takie z miększym, czyli przyjemniejszym dźwiękiem. Dlatego, jeżeli zdecydujesz się na ten model, to prawdopodonie wizyta u lutnika cię nie ominie (i podejrzewam, że z większością skrzypiec tak jest). Ogólnie to mogę je polecić osobom początkującym, którzy nie chcą dużo inwestować, ale szczerze powiedziawszy, to dziś  raczej bym szukałabym skrzypiec lutniczych (nawet używanych) i na pewno za jakiś czas wymienię na lepszy model.

Obecnie zabrałam się za odrestaurowanie starych skrzypiec od wuja, które do tej pory zaniedbane wisiały na ścianie. Lutnik powiedział, że mają one prawdopodobnie od 70 do 100 lat, jednak ponoć nie są one zbyt cenne. Był to kiedyś bardzo popularny model, prawdopodobnie z warszawskiej manufaktury. Ich wartość została wyceniona na około 2000 zł, ale jeszcze się upewnię u innych specjalistów. Wszystkie części są do wymiany, natomiast same skrzypce chyba będą w porządku do grania, chociaż jakość dźwięku prawdopodobnie nie będzie zachwycająca, ale to się okaże później. Jak będę w Polsce, to się nimi porządnie zajmę. 😉

Jeżeli mieszkasz w Polsce, to raczej nie będziesz mieć problemu, by przed zakupem skrzypiec udać się właśnie do lutnika czy popatrzeć na ogłoszenia ludzi, którzy sprzedają używane skrzypce lutnicze. Nie kupuj tych najtańszych, bo to raczej będą wyrzucone pieniądze w błoto. Jeżeli jednak myślisz nad zakupem skrzypiec w sklepie, to często poleca się Stentor Student. Polecony został mi również Salon Muzyczny Henglewscy, więc może również tam rozejrzyj się za instrumentem. Rozumiem, że niektórzy nie chcą za dużo inwestować na początku swojej przygody ze skrzypcami, ale im tańsze, tym gorszy dźwięk skrzypiec i więcej problemów, co bardzo łatwo może doprowadzić do zniechęcenia do grania.

Smyczek i kalafonia

W sklepie najczęściej kupuje się skrzypce w zestawie, czyli już ze smyczkiem i innymi akcesoriami, i ja właśnie taki zestaw dostałam. Mam smyczek Fiddlerman z włókna węglowego i na razie nie mam porównania z innymi (np. drewnianymi), więc po prostu gram, ale jestem pewna, że niedługo zamienię na lepszy. Co warto wiedzieć na temat smyczków? A mianowicie to, że te wykonane z fernambuku (bardzo twardego drewna) i ośmiokątne są po prostu najlepsze oraz to, aby tak jak o skrzypce dbać również o niego. Nie dotykać rękami włosia (od rąk się natłuszcza, brudzi i przestaje grać), luzować po graniu, a do grania nie napinać go za mocno.

A skoro smyczek to i kalafonia, czyli specjalna żywica dzięki której posmarowany nią smyczek wydaje dźwięk, kiedy gramy na skrzypcach. I ponownie tutaj też mamy różne opcje do wyboru. Są kalafonie jasne i ciemne. Są pakowane w chusteczki lub plastikowe nakładki. Okrągłe i prostokątne. Jaką wybrać na dobry początek? Wielokrotnie czytałam, że jasne są używane latem (w cieplejszym klimacie), a ciemne zimą (w chłodniejszym klimacie), jednak w praktyce nie jest to zbyt przestrzegane, a skrzypkowie wybierają po prostu według swoich upodobań. Polecaną przez lutników jest np. kalafonia Larsen. Ja miałam (synek zepsuł) z zestawu Fiddlerman, a obecnie mam jasną i tanią z D’addario, ale właśnie zamówiłam ciemną, która teoretycznie powinna się lepiej sprawdzić w warunkach klimatycznych, w których przyszło mi żyć. Tak naprawdę, to ja jestem ciekawa czy jakąkolwiek różnicę wyczuję. Kalafonię trzeba odpowiednio przechowywać, czyli nie zostawiać na wierzchu i używać raczej codziennie. Pierwszy raz smyczek posmaruj porządnie, a za każdym kolejnym wystarczy kilka lekkich pociągnięć.

Pamiętaj, by oczyszczać skrzypce z osypanej kalafonii i kurzu. Używaj zwykłej delikatnej i suchej ściereczki bez żadnych detergentów czy choćby wody.

Podbródek

Podbródek jest kolejnym niezbędnym elementem skrzypiec. Jeżeli kupujesz skrzypce na części, to na pewno bardziej zagłębisz się w ten temat. Ja mam z kompletu, jeden z tańszych, ale już zaczęłam szukać lepszego jakościowo i bardziej wyprofilowanego pode mnie (popatrz np. na: SAS Chinrest i Wittner Hypoallergenic). Mam nadzieję, że dzięki temu polepszy mi się komfort gry. Można wybrać podbródek antyalergiczny, drewniany, albo wykonany ze sztucznych materiałów.

Żeberko

Żeberko, czyli podpórka, która bardzo pomaga przy graniu na skrzypcach. Kiedyś się ich nie używało, jednak w obecnych czasach raczej większość decyduje się na taką pomoc. Żeberko wypełnia przestrzeń pomiędzy skrzypcami a ramieniem i obojczykiem, tak że te skrzypce trzymają się nas stabilnie i nie ranią naszego ciała, a nam wygodnie i swobodnie się na nich gra. Wybór takiej podpórki jest oczywiście bardzo indywidualną sprawą, ponieważ każdy z nas ma trochę inną budowę ciała. Trudno polecić najlepsze, bo dla każdego coś innego się lepiej sprawdza. Ja właśnie kupiłam żeberko firmy Wolf (wybrałam model Forte Secondo). Inne popularne, to Kun (np. Solo), Bonmusica, czy te z Hidersine.

Strunnik

Strunnik mam tani i będę wymieniać na lepszej jakości (hebanowy). Jednak jest to część skrzypiec, o której na początku nie musisz za wiele myśleć. Ja swój plastikowy będę wymieniać na hebanowy.

Struny

Kiedy poszłam do lutnika z moimi nowymi skrzypcami, ten od razu wymienił mi struny na lepszej jakości, z przyjemniejszym, delikatniejszym i cieplejszym brzmieniem. Obecnie mam struny Thomastik Dominant, które są polecane na początek, ale niektórzy uważają, że szybko się ścierają. Najbardziej polecane to: Evah Pirazzi, Jagrar i Larsen Tzigane.

Futerał

Oczywiście musisz mieć futerał na skrzypce, smyczek i najpotrzebniejsze akcesoria. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolona, który mam z kompletu. Na rynku tych futerałów jest mnóstwo. Odpuściłabym te najtańsze.

Podsumowanie

Tak jak napisałam powyżej, dziś szukałabym skrzypiec u lutnika, ponieważ im dłużej gram, tym więcej dostrzegam mankamentów w skrzypcach sklepowych z zestawem, który najczęściej jest słabej jakości. Zaczęłam się interesować wymianą wszystkich tańszych elementów na droższe, także znów będę inwestować. Oczywiście cały czas się uczę skrzypiec, mało tak naprawdę o nich wiem, ale kiedy słyszę, jak mój nauczyciel gra na swoich (starych), to niebo a ziemia. Grał też na moich, więc to nie tylko chodzi o to, kto gra. 🙂


Od czego zacząć naukę?

Jeżeli masz już instrument, to koniecznie poszukaj nauczyciela. Oczywiście możesz zacząć uczyć się grać samodzielnie (tak jak ja), ale zdecydowanie lepiej jest od początku uczyć się grać z nauczycielem, by prawidłowo ugruntowywać sobie wiedzę. Samemu często nie jesteśmy w stanie dostrzec błędów i nauka na pewno idzie dłużej i możliwie, że błędnie. Ja po pierwszej lekcji z nauczycielem czułam się, jakbym zaczynała od początku, miałam takie olśnienie… Zresztą po każdej lekcji tak mam.

Miesiąc próbowałam grać bez nauczyciela, obecnie jestem po trzech (krótkich) lekcjach, które pobieram od drugiej połowy grudnia i już widzę postępy. Inaczej podchodzę do grania, mam większą świadomość i wyznaczoną drogę nauki. Ważne, by trafić na fajnego nauczyciela. Ja właśnie takiego mam i jestem ogromnie wdzięczna, że tak świetny mamy ze sobą kontakt. Mati dobiera ćwiczenia do moich potrzeb, dzięki czemu czuję, że to, co robię ma sens.

Jednak jeżeli jeszcze nie masz nauczyciela lub koniecznie chcesz uczyć się grać na skrzypcach samodzielnie (oczywiście nie jest to niemożliwe), to mogę polecić ci książki, które ja sobie na dobry początek kupiłam. Ja w ogóle uwielbiam zbierać materiały do nauki, wybierać z różnych publikacji, to co dla mnie najlepsze, więc co jakiś czas będę aktualizować swoją muzyczną biblioteczkę.

Książki do nauki gry na skrzypcach

Wybór książek jest olbrzymi i w Polsce pewnie będziesz stawiać na polskie pozycje. Chyba najbardziej znaną książką jest Szkoła gry na skrzypcach, na której szkolą się pokolenia. To klasyk. Lubię ją i często do niej wracam czy przerabiam nowe rzeczy. Jednak na ten moment moją ulubioną książką z ćwiczeniami na pierwszą pozycję (tego się uczymy na początku nauki gry na skrzypcach) jest Louisa Metza Vioolmethode 1. Nie ma dnia, żebym nie przerobiła z niej kilka linijek ćwiczeń. Jest bardzo w moim klimacie.

Z nauczycielem zaczęłam książkę Suzuki 1 (japońska metoda nauki gry na instrumentach) i po kolei przerabiam krótkie i proste utwory dla dzieci, które wcale nie są dla mnie takie łatwe. Kiedy zaczniesz grać na skrzypcach doskonale będziesz wiedzieć, o co mi chodzi. Dodatkowo niedawno zaczęłam przerabiać ćwiczenia z Developing Double-Stops, które mają poprawić moją intonację.

Kupiłam wiele książek, o których napisałam ( i aktualizuję na bieżąco) tutaj: Nauka gry na skrzypcach dla dorosłych. Książki i pomocne materiały na dobry początek!

Moje ćwiczenia

Ile ćwiczyć na początku? Ja zaczęłam bardzo intensywnie, ponieważ przez pierwsze tygodnie praktycznie nie rozstawałam się ze skrzypcami. Każdą, ale to absolutnie każdą wolną chwilę poświęcałam na granie. Później miałam krótką przerwę (choroba, Święta…) i wreszcie zaczęłam grać z nauczycielem. Wróciłam do regularnych ćwiczeń i obecnie staram się ćwiczyć codziennie przez około 2 godziny. Czasem ćwiczę dużo krócej, bo jak każdy człowiek raz mam więcej chęci i energii, a raz mniej, ale też zdarza mi się (zwłaszcza w weekendy), że gram dużo dłużej. Najważniejsze, by w tych ćwiczeniach być regularnym i wydaje mi się, że lepiej ćwiczyć codziennie krócej niż raz na jakiś czas dłużej. Uważam, że godzina dziennie to minimum.

Ćwiczenia zaczynam od grania na pustych strunach, podczas których staram się skupiać bardziej na prawidłowym trzymaniu i graniu smyczkiem. Bardzo fajne ćwiczenia (i za darmo!) znajdziesz tutaj: C. Harvey Publications oraz The Online Violin Tutor. Następnie ćwiczę gamy i pasaże, rozgrzewki na pierwszą pozycję (książka Louisa Metza + ćwiczenia od Alison Sparrow: 1 – 2 – 3&4 palec) oraz przechodzę do ćwiczeń zadanych mi przez nauczyciela. Codziennie ćwiczę dwudźwięki i intonację. Na koniec przechodzę do krótkich melodyjek dla dzieci (książka Suzuki i/lub jakieś pdf z Internetu). Jak widzisz, dosyć dużo tego jest, więc te dwie godziny, to naprawdę niewiele. Ponieważ wciąż mam problem, że spinam lewą rękę, to nie gram długo na raz. Co kilkanaście minut robie sobię przerwy (czasem dłuższe, a czasem króciótkie – wszystko zależy).

Inspiracje

Oczywiście warto mieć swoje inspiracje – ulubionych skrzypków czy innych ludzi, którzy również w dorosłym wieku zaczęli uczyć się grać na skrzypcach. Ja też mam swoje inspiracje i przede wszystkim jest to Vanessa Mae, od której zaczęła się moja miłość do skrzypiec, ale też Marijke z kanału Violin Ventures, która zaczęła grać na skrzypcach będąc niewiele młodszą osobą ode mnie. Uwielbiam słuchać Nicky Benedetti, oglądać filmy Eddiego i Bretta z kanału TwoSetViolin oraz uczyć się z Alison Sparrow. Tak naprawdę tych inspiracji jest jeszcze więcej, ale tym wspaniałym ludziom poświęcę osobny wpis.

Chcesz grać? Graj! Po prostu.

Na naukę gry na jakimkolwiek instrumencie nigdy nie jest za późno. Muzyka nie zna granic wiekowych, więc absolutnie niech to nie będzie dla ciebie barierą. Kiedy zaczynasz grać w wieku dorosłym może nie dojdziesz do tego, by być profesjonalnym muzykiem, ale w sumie możesz udowodnić, że tak może się stać. Pamiętaj, że w życiu wszystko jest możliwe! 🙂

Kiedy zaczęłam grać na skrzypach i poczułam do nich pasję, to nagle cały świat mi się zmienił. Przestałam marnować czas, siedzieć bez sensu na necie (przeglądać Facebooka, Instagrama oraz prowadzić jałowe dyskusje ze znajomymi) czy po prostu się nudzić. Przestałam robić hybrydę na paznokciach, oglądać telewizję (tylko wybrane seriale z Netflixa i HBO, ale nie nałogowo), spędzać dużo czasu na zakupach czy przyjmować wszystkie zlecenia/współprace (!) – coś za coś. Najcenniejszy dla mnie jest w tym momencie czas, który mogę poświęcić na granie na skrzypcach i muzykę. W tym widzę głębszy sens, coś co mnie rozwija i daje niekończącą się radość i satysfakcję.

Co więcej, kiedy bawię się z synkiem, to też przemycam skrzypce (i pianino). Albo sama mu gram – zabawnie, żeby się cieszył – albo razem słuchamy klasyki czy różnych skrzypcowych coverów muzyki popularnej, do których tańczymy. Kajtka ogromnie to cieszy i widzę, że kocha muzykę tak jak ja. Nutki chyba wyssał z mlekiem matki. 😉

Śledź mój postęp!

Wciąż tu jesteś? To chyba znaczy, że spodobała Ci się nasza praca! Będzie nam jeszcze milej, kiedy dasz nam o tym znać! 

👉 Może zostawisz komentarz? Możesz anonimowo! Dla nas to naprawdę wiele znaczy!
👉 Może dołączysz do naszego instagramowego świata, w którym jesteśmy każdego dnia?
👉 Może polubisz nasz fanpage, gdzie dajemy znać o każdej nowej publikacji?
👉 Może zasubskrybujesz nasz kanał na YouTube, gdzie wrzucamy pozytywne vlogi?
👉 Może dołączysz do naszego newslettera? Warto, bo wysyłamy prezenty!

Pozostańmy w kontakcie! Nasz Mały Świat tworzymy razem!
4
FacebookTwitterPinterestLinkedinEmail
poprzedni post
【ISLANDIA】Jak spędzać z dzieckiem czas? Atrakcje, miejsca, zajęcia – pomysły na każdą pogodę.
następny post
OKINAWA – japońskie Hawaje i miejsca, które musisz odwiedzić 【JAPONIA】
Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Twitter Instagram Youtube Soundcloud
Diana Skrzypi
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2018-2021 © Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl


Pozostając na stronie, akceptujesz naszą politykę prywatności.