Nasz Mały Świat
  • 🏠
  • BLOG O ISLANDII
  • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • ISLANDIA PÓŁNOCNA
    • ISLANDIA POŁUDNIOWA
    • ISLANDIA WSCHODNIA
    • ISLANDIA ZACHODNIA
    • INTERIOR ISLANDII
    • REYKJAVÍK
    • PLANY PODRÓŻY
      • ZŁOTY KRĄG
      • SREBRNY KRĄG
  • WYCIECZKI TEMATYCZNE
    • GÓRY – WULKANY
    • WODOSPADY
    • GORĄCE ŹRÓDŁA
    • POLA GEOTERMALNE
    • LODOWCE
    • MIASTA I WSIE
    • MUZEA
    • ZWIERZĘTA
  • PRAKTYCZNE INFORMACJE
  • EMIGRACJA
  • CIEKAWOSTKI
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA

Oglądaj nasz Insta blog

Na Islandii mamy tzw. Diamentową Plażę, która Na Islandii mamy tzw. Diamentową Plażę, która wraz ze znajdującą nie nieopodal laguną lodowcową Jökulsárlón, jest jedną z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Islandii.

Plaża ta tak naprawdę nazywa się Breiðamerkursandur, a 'Diamentowa Plaża' to tylko taka turystyczna nazwa na zachętę, ale też doskonale ją opisująca. 

Na plaży tej znajdują się większe i mniejsze bryły lodu, które faktycznie przypominają diamenty. Te diamenty są fragmentami lodu, który trafił z pobliskiej laguny lodowcowej do oceanu, a następnie oszlifowane przez wzburzony Atlantyk i wyrzucony na pobliski brzeg.

Diamentów raz jest więcej, a raz mniej i podobno czasem w ogóle ich nie ma, ale są to informacje niepotwierdzone, bo my zawsze je widzieliśmy. 😉

Na plażę można dotrzeć z dwóch stron, przy czym wschodnia część jest bardziej znana. Plaża przecięta jest rzeką Jökulsá, ponad którą postawiono most, którym można dojechać na obie jej strony. Zostały one oznaczone jako: Eystri-Fellsfjara (wschodnia strona) i Vestri Fellsfjara (zachodnia strona).

Wycieczka nad lagunę lodowcową i plażę pełną lodowych diamentów można zrobić w ciągu jednego dnia z Reykjavíku (i o dowolnej porze roku), ale bedzie to długa i męcząca podróż. Dobrze sobie podzielić ten odcinek na przynajmniej dwa dni lub po prostu dotrzeć tam przy okazji objazdówki dookoła Islandii.

Cały artykuł o Jökulsárlón i Breiðamerkursandur znajdziesz na blogu: www.naszmalyswiat.pl/nasza-islandia 

#diamondbeachiceland #diamondbeach #blackbeach #breiðamerkursandur #lagunalodowcowa #glacierlagoon #jökulsárlón #glacier #glaciericeland #glacierbay #diamondsareagirlsbestfriend #diamondsareforever #traveliceland #visiticeland #wheniniceland #guidetoiceland #inspiredbyiceland #epiciceland #icelandlandscape #icelandphoto #icelandphotographer #icelandphotography #travelblog #travelblogger #islandia #naszaislandia #podróże #ciekawostki #podróżemałeiduże #fujifilmxt2
Adaptację Kajetana w islandzkim przedszkolu może Adaptację Kajetana w islandzkim przedszkolu możemy uznać za udaną! Kaj szybciej się przyzwyczaił do przedszkola niż my z myślą, że on tam chodzi, ale oczywiście jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że zaczęliśmy już ten nowy etap w życiu. 🤍

Chwilę temu otrzymaliśmy wiadomość od przedszkola (wysłaną do wszystkich rodziców), w której pani prowadząca napisała o Kajetanie, jako o nowym chłopczyku, który dołączył do grupy i u którego "dostosowanie poszło bardzo dobrze". 😁 Dumni rodzice! 😎

W mailu dostaliśmy również informację o rozpoczynających się wyjściach na zewnątrz oraz rozpoczynających się warsztatach. Będą one trwać do końca marca i chodzi w nich o to, że dzieci będą bawić się błotem, wodą i farbą. 😀 Mamy być przygotowani, że dziecko będzie częściej przebierane, no bo będzie się brudzić i ma mieć dużo zapasowych ubrań. No ale przecież dziecko uczy się poprzez odkrywanie i doświadczanie! Cudownie to wszystko brzmi! Taką naukę (metoda Reggio Emilia), to my rozumiemy! Hah, Kajetan będzie zachwycony tym błotem! 🙈 

A na blogu czeka na Was nowy tekst - pierwszy z serii 'Przedszkole na Islandii' ! 🙋‍♂️

❤❤❤

#reggioemiliaeducation #reggioemilia #przedszkole #przedszkolak #edukacjadzieci #naszaislandia #islandia #islandia🇮🇸 #polacynaislandii #islandzki #lodowiec #lagunalodowcowa #iceland #icelandic #icelandglacier #glacierlagoon #traveliceland #visiticeland #travelingfamily #travellingkids #travellingtoddler #fatherandson #fathersongoals #fathertime #fathersonlove #podrozujacarodzina #dziewczynawpodróży #rodzinnepodróże #tataisyn #podróże
Dziecko składa się ze stu. Ma sto języków sto Dziecko składa się ze stu.
Ma sto języków
sto rąk
sto myśli
sto sposobów
w jaki myśli, bawi się i mówi.

Sto –
zawsze sto rodzajów
słuchania, dziwienia się i kochania.
Sto radosnych sposobów
na śpiewanie i rozumienie
na odkrywanie stu światów
na swobodne wymyślanie stu światów
na marzenie o stu światach.

Dziecko ma sto języków
i sto i sto i sto.
Dziewięćdziesiąt dziewięć z nich jednakże
zostają mu ukradzione
ponieważ szkoła i otoczenie
oddzielają jego głowę od ciała.

Każą mu:
myśleć bez rąk
tworzyć bez głowy
słuchać i nic nie mówić
rozumieć bez radości
kochać i dziwić się tylko
w czasie Wielkanocy i Bożego Narodzenia.

Każą mu:
odkrywać świat
dawno już odkryty.
Dziewięćdziesiąt dziewięć ze stu
zostają my ukradzione.

Mówią mu:
zabawa i praca
rzeczywistość i fantazja
nauka i wyobraźnia
niebo i ziemia
rozsądek i marzenie
są rzeczami, które nie pasują do siebie.
Mówią mu krótko i zwięźle
że nie ma stu języków.

Dziecko jednak mówi:
A gdyby tak było sto.

[Loris Malaguzzi „100 języków dziecka” z niem. tłum. Anna Lewandowska-Muller]

Oto wiersz twórcy metody nauczania Reggio Emilia. 

#reggioemilia #wiersz #edukacjadzieci #edukacjaprzedszkolna #lodowiec #lagunalodowcowa #lód #śnieg #zima #jezioro #landscapephotography #landscape_captures #glacierbay #glacier #glacierlagoon #glaciericeland #glacierlake #glacierhike #icelandscape #icelandglacier #iceland #icelandic #ig_iceland #beautifuliceland #icelandtravel #traveliceland #visiticeland #jökulsárlón #islandia #naszaislandia
Kiedy przeprowadziliśmy się do Islandii, zamiesz Kiedy przeprowadziliśmy się do Islandii, zamieszkaliśmy na naszym osiedlu i zobaczyliśmy naszą rejonową szkołę z przedszkolem, to od razu sobie powiedzieliśmy, że tu będzie się uczyło nasze dziecko! 😀 Tak więc posłaliśmy Kajetana do naszego rejonowego przedszkola, w którym stosowana jest włoska Metoda nauczania Reggio Emilia. Czy ktoś z Was ma z nią doświadczenie? Dla nas to jest nowa nazwa, chociaż sama idea bardzo bliska. 😉

Metoda ta polega na tym, że do dziecka podchodzi się indywidualnie, obserwując je i dając mu możliwość zaspokojenia jego twórczych potrzeb, co wiąże się z rozwijaniem jego uzdolnień. Nie ma w niej z góry narzuconego programu nauczania. Dziecku daje się swobodę w samodzielnym i różnorodnym odkrywaniu świata, które uczy się na swoich doświadczeniach. Dziecko jest budowniczym swojej rzeczywistości, a opiekunowie tworzą mu ciekawe, estetyczne, inspirujące i prowokujące do myślenia otoczenie. Dorośli inicjują różne projekty, rozmawiają z dzieckiem, towarzyszą mu w czynnościach i dokumentują jego rozwój.

Twórca metody, Loris Malaguzzi, twierdził, że dziecko ma w sobie 100 języków, którymi daje znać o swoich potrzebach. Tymi językami są m.in. rysowanie, malowanie, rzeźbienie, budowanie - ale więcej o nich będzie w osobnym poście.

W wielkim skrócie można powiedzieć, że to takie artystyczne przedszkole. ☺

#reggioemilia #reggioemiliaeducation #metodamontessori #edukacjaprzedszkolna #edukacja #rodzicielstwobliskosci #islandia #naszaislandia #polacynaislandii #islandzkieprzedszkole #iceland #icelandichighlands #icelandicmountains #icelandroadtrip #lostiniceland #absoluteiceland #tripiniceland #icelandphoto #icelandphotographer #icelandphotography #icelandtrip #icelandadventure #traveliceland #visiticeland #epiciceland #ig_iceland #icelandblogger #exploreiceland #icelandlandscape #landscapephotography
W jakim języku jest przedszkole, do którego idzi W jakim języku jest przedszkole, do którego idzie Kajetan? I w ogóle w jakich językach on mówi i jakich się uczy? 🤓

1️⃣ Kai idzie do islandzkiego przedszkola, w którym edukacja jest prowadzona w języku islandzkim. W tym momencie nie posługuje się tym językiem, choć jest naturalnie z nim zaznajomiony m.in. dzięki muzyce, książeczkom i kontaktowi z Islandczykami. 🇮🇸

2️⃣ My mówimy do Kaika po... polsku. Miłym zaskoczeniem dla nas było to, jak od początku wszystkie położne, pielęgniarki, pediatrzy, a nawet nasi islandzcy znajomi mówili nam, jak ważny jest dla naszego synka język polski. Zalecali nam, aby dużo do niego mówić po polsku i czytać mu polskie książeczki, a islandzkim się nie przejmować, bo nauczy się go szybko w szkole. Natomiast Kai nie ogląda bajek po polsku, ani też nie słucha polskich piosenek dla dzieci. I nie mamy zamiaru posyłać go do polskiej szkoły. 🇵🇱

3️⃣ Kai codziennie ogląda bajki i słucha piosenki dla dzieci, ale tylko po angielsku. W związku z tym całkiem dobrze rozumie ten język i stosunkowo dużo umie angielskich słówek i zwrotów, które bardzo ładnie wymawia. Bardzo lubi angielski i łatwo mu się go używa. 🇺🇲

* więcej o tym sposobie na angielski u dzieci wielokrotnie mówiła i pisała @ladygugublog 😉

4️⃣ Dodatkowo sporadycznie Kai ma kontakt z innymi językami, najczęściej japońskim (dzięki babci), ale też czasem arabskim i hindi (dzięki śpiewającej w tych językach mamie 😅). Ma też książeczki w różnych językach i coraz więcej czyta pojedynczych liter. Rozpoznaje różne wyrazy, np. ukochane apple. 🍏🤭

#naukajęzyków #naukajezyka #naukajęzyka #edukacjaprzedszkolna #edukacjadomowa #islandia #naszaislandia #polkazagranicą #islandzki #poislandzku #iceland #icelandic #icelandichighlands #icelandlandscape #epiciceland #traveliceland #visiticeland #icelandexplored #icelandphoto #outdoorlifestyle #hikingadventures #girlintravel #womanwhotravel #travellikeagirl #fujifilmpolska #girlsjustwannatravel #podróżniczka #polishwildgirl #dziewczynawpodróży #podróżująceplecy
Za kilka dni życie naszej rodziny się zmieni. Ma Za kilka dni życie naszej rodziny się zmieni. Mały Kai idzie do przedszkola! 😁 Tyle emocji i wielkie przygotowania powodują, że nie możemy o niczym innym rozmawiać! 🤭

Rozumie nas tu ktoś, prawda? 🙈

Niby tyle emocji, ale nie są negatywne - oczywiście, jak zawsze, jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni. 😁 Nie stresujemy się, tylko bardziej nie możemy się doczekać, aby przekonać się, jak faktycznie wygląda islandzkie przedszkole. Na razie możemy powiedzieć tyle, że:

👶 jest rejonizacja;
👶 nie ma żłobków, tylko od razu przedszkola, które jednak bardzo wcześnie przyjmują dzieci (niektóre przyjmują dzieci mające kilkanaście miesiący);
👶 od przyjęcia synka mamy stosunkowo bardzo częsty kontakt z przedszkolem - panie są przemiłe, już nam dały dużo informacji, w tym najważniejszą - co mamy kupić/przygotować synkowi do przedszkola;
👶 wyprawka do przedszkola, to nie kredki, nożyczki itd, tylko... ubrania;
👶 nie ma problemu z oddzielnym gotowaniem dla alergików (Kai nie je produktów mlecznych i mięsa).

Będzie dobrze... będzie super... aaaa, co to będzie! 😄

#naszaislandia #islandia #polacynaislandii #islandzkieprzedszkole #icelandichighlands #iceland #icelandlandscape #icelandicmountains #icelandscape #igiceland #icelandtravel #traveliceland #visiticeland #epiciceland #greeniceland #icelandicnature #icelandphoto #icelandphotographer #icelandphotography #travelphotography #beautifuliceland #amazingiceland #hiddeniceland #wheniniceland #icelandexplored  #welivetoexplore #earthoutdoor #outdoorlife #outdooradventures #hikingadventures
To miejsce, które nam oraz Wam tak bardzo się sp To miejsce, które nam oraz Wam tak bardzo się spodobało, to są góry Kerlingafjöll, które znajdują się w interiorze Islandii.

W przeciwieństwie do wielu innych, topowych atrakcji na Islandii, ta nie jest tak łatwo dostępna dla każdego turysty. Po prostu nie znajduje się tuż przy drodze nr 1. 😀  Dostać się tu można tylko samochodem 4x4, a sama jazda również należy do bardziej wymagających. Jednak jest łatwiej niż do Landmannalaugar (słynne tęczowe góry), bo np. nie trzeba przejeżdżać przez rzeki.

Ostatecznie naszym zdaniem podróż w Kerlingarfjöll nie jest tak trudna, a co więcej, jest to jedna z prostszych i ciekawszych tras dla tych, którzy dopiero zaczynają jeździć po islandzkich wyżynach.

Kerlingarfjöll to ryolitowe pasmo górskie (jest to drzemiący masyw wulkaniczny!) z najwyższym szczytem Snækollur, który ma 1,488 m n.p.m. Oprócz przepięknych, pomarańczowych wzgórz, których najwyższe szczyty pokryte są bielusieńkim śniegiem, u podnóża ich znajduje się obłędnie piękne pole geotermalne, Hveradalir. Tak więc dodatkowo tu dymi, bulgocze i pluska. Doznania niesamowite!

Ten pocztówkowy widok jest dostępny kilka kroków za parkingiem, tak więc nie trzeba wybierać się na żadną długą wędrówkę, aby zrobić podobną fotografię. Jednak miłośnicy hikingów znajdą tu wiele szlaków - nawet 3-dniowy. W zasadzie jest tu tak pięknie, że można spędzić w tych górach kilka dni. Jest w okolicy nawet mały resort, ale oczywiście... drogi. 🤭 

My z Kajetanem w Kerlingarfjöll byliśmy dwa razy i trudno było nam się wyrwać z objęć tych gór!

Uwaga! Na górze, na parkingu może wiać niemiłosiernie, ale na dole, na polu geotermalnym jest spokojnie. Góry osłaniają, a od źródeł jest cieplej. 😉

🌋 To kto jedzie w Kerlingarfjöll? 

#islandia #naszaislandia #islandialove #ig_iceland #iceland #epiciceland #hiddeniceland #beautifuliceland #icelandexplored #icelandichighlands #icelandlandscape #icelandmountains #icelandphoto #icelandphotographer #icelandphotography #icelandicmountains #landscapephotography #travelphotography #travelphotographer #travelblog #outdooractivities #outdoortime #outdoorlifestyle #traveltheglobe #traveldestination #ourplanetdaily #discovericeland #earthphotography
Islandia jest krajem, który wciąga. Kto odwiedz Islandia jest krajem, który wciąga.  Kto odwiedziwszy Islandię, postanowił znów odwiedzić ją po raz kolejny? Kto planuje nas odwiedzić? 🇮🇸

Dlaczego Islandia tak wciąga? Przecież jest droga, wieje tam ciągle, pada, no i jest zimno... 🥶

A kto postanowił się do niej przeprowadzić, bo tak oczarowała podczas kilkudniowego pobytu? 🤭

(My)

🤎

#islandia #naszaislandia #iceland #icelandhiking #icelandhighlands #icelandmountains #icelandlandscape #icelandexplored #icelandphoto #icelandphotography #icelandphotographer #epiciceland #amazingiceland #hiddeniceland #traveliceland #visiticeland #guidetoiceland #inspiredbyiceland #travellingfamily #hiking_my_life #hikingadventures #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorlifestyle #outdooradventures #speechlessplaces #welivetoexplore #discovernature #wekeepmoments #fujifilmxt2
Kolejny rozdział do napisania 🤎 Dziś zaczyna Kolejny rozdział do napisania 🤎

Dziś zaczynamy prowadzić nasz nowy, pięcioletni kalendarzo-pamiętnik. Każdego dnia będziemy zapisywać coś wyjątkowego, związanego z danym dniem i będziemy uzupełniać te nasze krótkie notatki o rysunki, fotografie, naklejki, pieczątki i cokolwiek, co nam nie wpadnie do ręki.

Takie dzienniki zawsze prowadziliśmy będąc w podróży i dziś są to dla nas fantastyczne pamiątki.

Celem prowadzenia naszego rodzinnego pamiętnika jest również to, że będzie to fantastyczna możliwość zobaczenia na przestrzeni czasu, jak my się zmieniamy. Co takiego w sobie wypracowaliśmy, jak nasz świat się zmienił, co dla nas było ważne. Często o różnych rzeczach się zapomina, a my chcemy, żeby np. Kajetan mógł w przyszłości zobaczyć, jak kiedyś wyglądało to nasze życie. A może będzie to ciekawy materiał dla przyszłych pokoleń? A może tylko dla nas, na stare lata? 😉

Życzymy szczęścia, pomyślności i spełnienia Waszych marzeń! 🥂

#happynewyear2021 #happynewyear #szczesliwegonowegoroku  #postanowienianoworoczne #islandia #naszaislandia #iceland #icelandichighlands #icelandicmountains #icelandtravel #traveliceland #visiticeland #hiddeniceland #inspiredbyiceland #icelandphotography #icelandphotographer #icelandphoto #landscapephotography #icelandscape #exploreiceland #guidetoiceland #ig_iceland #icelandadventure #everydayiceland #icelandnature #icelandicnature #igersiceland #lostiniceland #icelandsecret #icelandlovers
Cieszę się, że mogę być osobą, która daje n Cieszę się, że mogę być osobą, która daje nadzieję rodzicom dzieci, które urodziły się z podobnymi problemami zdrowotnymi, co moje. Wczoraj dały znać/skontaktowały się ze mną, aż trzy osoby, które przyznały, że obserwują nas głównie dlatego, że są ciekawe, jak mnie, czyli osobie dorosłej, która urodziła się z wrodzonymi wadami serca, żyje się na co dzień teraz. Wiem, że niektórzy nie mają śmiałości, by o coś zapytać, ale ja nie mam problemu z tym, z czym żyję od początku. Jednak nie jestem lekarzem, więc nie będę doradzać, tylko opowiadać o swoich doświadczeniach. Moja wada, czyli Tetralogia Fallota u każdego wygląda inaczej, zresztą pewnie, jak wszystkie inne. Patrząc na mnie nie można zakładać, że podobnie będą żyć inni chorzy. Mogą mieć dużo lepsze życie lub niestety przeciwnie. To, że ja chodzę po górach i nurkuję z butlą niestety nie oznacza, że inni będą mogli sobie na to pozwolić. Jednak z drugiej strony zawsze jest nadzieja i tego się trzymajmy! Nie dołuję się i naprawdę mam bardzo optymistyczny charakter. Cieszę się z tego, ile mogę robić, a nie zadręczam, czego nie mogę. Gdybym była zdrowa, myślę, że poszłabym w Himalaje, ale w tej sytuacji naprawdę wystarcza mi nasza islandzka Esja, czy Úlfarsfell, no i jak wiecie, moje ukochane Tatry. Jednak liczę się z tym, że nagle coś się może zmienić. Przyznam, że 10 lat temu miałam dużo lepszą kondycję i nie musiałam brać leków, które zażywam teraz. Dlatego każdy dzień jest dla mnie bardzo wyjątkowy i staram się go na maksa wykorzystywać. 😉

Rozpisałam się chyba za bardzo. 🤭 Miłej nocy! 🌟

#mamaidziecko #mamaisyn #mamaisynek #macierzynstwo #macierzyństwo #motherslove #motherhood #mommyandson #mommyblogger #parentinglife #parentingblogger #blogparentingowy #mamablogerka #greckiewakacje #wakacjewgrecji #grecja #rodos #greece #podróżniczka #podróżującarodzina #podróżemałeiduże #podróżujemy #polacywpodróży #polkawpodróży #indiagirl #polishgirl #travelingfamily #kobieta  #portretkobiety #fotografiaportretowa
  • 🏠
  • BLOG O ISLANDII
  • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • ISLANDIA PÓŁNOCNA
    • ISLANDIA POŁUDNIOWA
    • ISLANDIA WSCHODNIA
    • ISLANDIA ZACHODNIA
    • INTERIOR ISLANDII
    • REYKJAVÍK
    • PLANY PODRÓŻY
      • ZŁOTY KRĄG
      • SREBRNY KRĄG
  • WYCIECZKI TEMATYCZNE
    • GÓRY – WULKANY
    • WODOSPADY
    • GORĄCE ŹRÓDŁA
    • POLA GEOTERMALNE
    • LODOWCE
    • MIASTA I WSIE
    • MUZEA
    • ZWIERZĘTA
  • PRAKTYCZNE INFORMACJE
  • EMIGRACJA
  • CIEKAWOSTKI

Nasz Mały Świat

ISLANDIA: Seltún – kolorowy obszar geotermalny w Krýsuvíku (Półwysep Reykjanes).

Diana Demi Marszewska 18 kwietnia 2020
Diana Demi Marszewska 18 kwietnia 2020

Opowiedziałam Ci już o naszym ulubionym obszarze geotermalnym, który znajduje się w Nesjavellir, a dziś opowiem Ci o tym, który jest jednym z najbardziej znanych, fotografowanych i łatwo dostępnych w Islandii. Zapraszam Cię na wycieczkę do Seltún, czyli na spacer po kolorowym obszarze geotermalnym w Krýsuvíku na Półwyspie Reykjanes.

 

Seltún, to jedno z tych miejsc, które na 99% odwiedzisz, kiedy przylecisz do Islandii po raz pierwszy. Planując podróż po krainie lodu i ognia na pewno nie raz, nie dwa, udało Ci się zobaczyć kolorowe fotografie z tego miejsca. Pierwszy raz, kiedy my szykowaliśmy się na wycieczkę do Krýsuvíku, to byliśmy zaskoczeni, że to miejsce – takie atrakcyjne – znajduje się tak blisko stolicy Islandii. I to jest pierwsza jego zaleta – jest piękne i bardzo łatwo osiągalne z Reykjaviku, a także lotniska w Keflaviku oraz pobliskich miejscowości.


Filmy o podróżach i życiu w Islandii znajdziesz tutaj: Subskrybuj


Dojazd do Krýsuvíku

Do Seltún/Krýsuvíku z Reykjaviku przez miasto Hafnarfjörður, drogą numer 42 jedzie się około pół godziny. Cała trasa jest przepiękna i bardzo widokowa. W większości jedzie się po utwardzonej drodze, jednak jest fragment ze żwirem (nie jest potrzebny samochód z napędem na cztery koła), tak więc może trochę potrząść. Tuż za miastem Hafnarfjörður wjeżdża się na drogę, która przecina potężne pole lawowe. W kilku miejscach można zjechać na pobocze, by zrobić fotografie temu surowemu krajobrazowi, który łagodzony jest przez obrastający czarne skały mech. Jeżeli będziesz robić sesję z mchem w roli głównej, to ładnie Cię prosimy o niezadeptywanie mchu. To bardzo delikatna roślina, a dla efektownego zdjęcia wystarczy, że staniesz na gołych głazach. Tak jak ja pozując do poniższej fotografii.

Rezerwat Przyrody Reykjanesfólkvangur

Wjeżdżamy na teren Rezerwatu Przyrody Reykjanesfólkvangur, w którym znajduje się między innymi Krýsuvík. W rezerwacie zostało wytyczonych wiele widokowych szlaków, które wiodą przez pola lawowe, różnorodne formacje wulkaniczne i góry. Przemieszczając się po tym terenie ma się wrażenie, jakby się wylądowało na księżycu. Jest to idealne miejsce dla miłośników islandzkiej przyrody oraz aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. To w tym rezerwacie znajduje się również wulkan Þríhnúkagígur, do którego wnętrza kilka lat temu weszliśmy!

Jedziemy raz do góry, raz w dół i powoli wpadamy w objęcia coraz to wyższych gór. Gdy droga żwirowa się kończy, a kamienie przestają obijać karoserię naszego czerwonego samochodu, to na wprost nas pojawia się potężne i w ciemnym kolorze jezioro, Kleifarvatn. Jest ono największym jeziorem na Półwyspie Reykjanes i nierzadko stanowi scenerię profesjonalnych sesji zdjęciowych.

Jezioro Kleifarvatn i droga do Seltún

W Reykjanesfólkvangur znajduje się więcej jezior, ale to właśnie Kleifarvatn robi największe wrażenie. Jego głębokość wynosi niemal 100 m. Obfituje ono w pstrągi, jednak ponoć nie tylko ryby żyją w tym jeziorze. Według islandzkiej legendy, jezioro jest również domem dla potwora, który wielkością przypomina wieloryba – ot, taka opowiastka dla dziecka. 😉

Geologiczną ciekawostką jest natomiast to, że Kleifarvatn nie jest zasilane ani jedną rzeką. Woda, która je wypełnia, przedostaje się przez porowate skały wulkaniczne, a więc poziom jeziora zależy od wód gruntowych. Po silniejszym trzęsieniu ziemi, które miało miejsce w 2000 roku, pod jeziorem utworzyła się szczelina i poziom wody obniżył się o około 20%. Jednak do 2008 roku woda podniosła się do poprzedniego poziomu. Jezioro Kleifarvatn ma w sobie jakąś magię, trochę przeraża, ale też wciąga swoją tajemniczością. Poświęć mu trochę więcej chwil. 🙂

Obszar geotermalny Seltún

Dojechaliśmy do Seltún i jak zawsze obok nas zaparkowanych jest wiele samochodów i autokarów z turystami. Nie dziwi nas to, ponieważ Seltún jest bardzo turystycznym miejscem. Zazwyczaj turyści zatrzymują się tutaj na jakieś 20 minut i ruszają dalej (najczęściej objeżdżają cały Półwysep Reykjanes w ciągu jednego dnia), natomiast my nigdzie się nie spieszymy. Uwielbiamy wpatrywać się w geologiczne cuda natury, patrzeć, jak bulgoczą błotne źródełka, czy jak gorąca para wydobywa się z kolorowych otworów w ziemi.

Kiedy wysiedliśmy z samochodu, to od razu weszliśmy na poprowadzony tutaj szlak edukacyjny. Zanim jednak zdążyliśmy się zachwycić kolorowymi pagórkami i pozostałymi cudami geologicznymi, to uderza nas bardzo charakterystyczny zapach siarki. Dla jednych będzie on naprawdę brzydko pachnieć i być uciążliwy, a dla drugich nie będzie on przeszkadzał w zwiedzaniu. Jednak warto wiedzieć, że wydobywający się stąd siarkowodór jest trujący, dlatego nie przebywaj zbyt długo blisko ekshalacji wulkanicznej, bo może rozboleć Cię głowa. Ciekawostką jest to, że do XIX wieku istniała tutaj kopalnia siarki, ponieważ w dawnych czasach była ona popularnym towarem.

Z parkingu doszliśmy na dolną platformę i podziwiamy pierwsze gorące błotne źródła, które głośno syczą, gotują się i pluskają. Patrzymy na fumarole i solfatary, czyli wyziewy wulkaniczne, o których kilka lat temu uczyłam się na swoich geoturystycznych studiach.

Fumarole to ekshalacje wulkaniczne, które występują przy czynnych wulkanach. Wydobywają się z nich gazy m.in. dwutlenek siarki, chlorowodór i para wodna. Są one bardzo gorące, bo ich temperatura może sięgać nawet 1000°C. Natomiast solfatary są również rodzajem ekshalacji wulkanicznych, ale o nieco chłodniejszych temperaturach – w przedziale 100-300°C – i występują przy wulkanach drzemiących. Wydobywają się z nich: siarka, siarkowodór, para wodna i dwutlenek węgla.

Fumarole, solfatary, gorące błotne źródła, mleczne opary, pomarańczowe pagórki i soczyście zielona trawa robią niemałe wrażenie chyba na każdym turyście. My za każdym razem, kiedy odwiedzamy Seltún, mamy wrażenie, że odkrywamy je na nowo. Duże wrażenie robią na nas  po prostu kolory, których gama jest bardzo szeroka. Odcienie czerwonego, pomarańczowego, żółtego, brązowego, niebieskiego, białego i pistacjowego mieszają się tutaj i fantastycznie ze sobą współgrają. Chyba żaden malarz nie wymyśliłby takiego oryginalnego połączenia.


 Geologiczna ciekawostka, czyli odpowiedź, dlaczego tu tak pięknie! 

Islandia leży na Grzbiecie Śródatlantyckim, a Krýsuvík znajduje się w strefie rozrostu dna oceanicznego (ang. spreading). Wskutek ekspansji skorupy ziemskiej powstaje głęboka rozpadlina, czyli dolina ryftowa. Na jej dnie, w wyniku obfitych wypływów lawy bazaltowej, powstaje nowa skorupa ziemska. Krýsuvík położony na jest w części grzbietu, który nazywa się Grzbietem Reykjanes i właśnie dlatego mamy tutaj do czynienia z aktywnością sejsmologiczną, a przede wszystkim wulkaniczną i dalej geotermalną, które zapewniają odwiedzającym Seltún oszałamiająco piękne krajobrazy. Dzięki tej aktywności powstały również tutaj maary. Jest ich kilka, a najpiękniejszym jest jezioro Grænavatn. Maary są to kratery wulkaniczne, które powstają w wyniku eksplozji, dochodzącej przez kontakt magmy z wodami gruntowymi.


Trzymamy się wytyczonej ścieżki i z uwagą stąpamy ponad parującą ziemią. Drewniana kładka wiedzie krótkim szlakiem, której przejście równym krokiem nie zajmie więcej niż 20 minut. W dwóch miejscach znajdują się platformy widokowe z tablicami informacyjnymi i są to miejsca, skąd można zrobić bardzo widokowe fotografie – jak z katalogu. Nie powinno się tutaj zbaczać ze ścieżki, ponieważ można niechcący wpaść do jakiegoś gorącego otworu i się poparzyć (źródełka mają tutaj około 100°C). Oprócz tego istnieje tutaj również inne niebezpieczeństwo. W zasadzie w każdej chwili może dojść do eksplozji i zdarzało się tak w przeszłości.

Szlak został bardzo fajnie poprowadzony. Drewniane kładki, schodki i platformy dobrze komponują się z urodą tutejszego miejsca. Jednak ci, którzy nie mogą sobie pozwolić na spacer przez pole geotermalne, już z parkingu są w stanie zobaczyć te wszystkie malownicze cuda geologiczne, tak więc osoby niepełnosprawne ruchowo, jak najbardziej mogą dopisać Seltún na listę miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć na Islandii.

A jeżeli się zastanawiasz dlaczego raz piszemy Seltún, a raz Krýsuvík, to dlatego, że używa się tych dwóch nazw wymiennie. Wydaje nam się, że Seltún odnosi się bardziej do tego konkretnego pola geotermalnego, po którym Cię dziś oprowadziłam, a Krýsuvík do całego tego obszaru razem z Grænavatn. 🙂 Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Dodatkowe atrakcje Krýsuvíku

Po drugiej stronie ulicy – naprzeciwko pola geotermalnego – znajdują się dwa większe geotermalne baseny wypełnione siarką i nazywają się Fúlipollur.

Kawałek dalej, w stronę wybrzeża znajduje się jezioro kraterowe Grænavatn, do którego podjeżdża się dosłownie w kilka chwil. Jest ono o wyjątkowo oryginalnym kolorze zielonym (lub bardziej niebieskim – zależy od pory dnia, roku i pogody), który jest taki dzięki występującej w nim siarce oraz alg. Występują w nim również zeolity, oliwiny i gabro. Jak na takie niewielkie jezioro (średnica ok. 300 m), jest ono dosyć głębokie, bo ma aż 45 m głębokości. Grænavatn można obejść, a spacer zajmie poniżej godziny.

I ostatnia ciekawostka. W Krýsuvíku zobaczysz też dwie dziwne wieże, które szpecą piękny islandzki krajobraz. Jeżeli będziesz się zastanawiać, co to jest, to wiedz, że chodzi o to, że w latach 50. XX wieku planowano tam otworzyć mleczną farmę. Nie wyszło.

Mam nadzieję, że podobał Ci się spacer po jednym z atrakcyjniejszych miejsc, które znajduje się na Półwyspie Reykjanes i dopiszesz je do swojej podróżniczej listy marzeń! 🙂


Źródło:
[1] https://guidetoiceland.is/travel-iceland/drive/kleifarvatn
[2] https://iceland.nordicvisitor.com/travel-guide/attractions/reykjanes-peninsula/kleifarvatn/
[3] http://www.visithafnarfjordur.is/history-and-nature/kleifarvatn-lake/
[4] W. Jaroszewski (red. naukowy): Słownik geologii dynamicznej, Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa 1985, ISBN 83-220-0196-7, s. 74
[5] https://iceland.nordicvisitor.com/travel-guide/attractions/reykjanes-peninsula/krysuvik/
[6] https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzbiet_Śródatlantycki
[7] https://guidetoiceland.is/connect-with-locals/regina/the-colourful-geothermal-area-at-seltun-krysuvik-on-the-reykjanes-peninsula-in-sw-iceland#the-explosion-crater-graenavatn

Wciąż tu jesteś? To chyba znaczy, że spodobała Ci się nasza praca! Będzie nam jeszcze milej, kiedy dasz nam o tym znać! 

👉 Może zostawisz komentarz? Możesz anonimowo! Dla nas to naprawdę wiele znaczy!
👉 Może dołączysz do naszego instagramowego świata, w którym jesteśmy każdego dnia?
👉 Może polubisz nasz fanpage, gdzie dajemy znać o każdej nowej publikacji?
👉 Może zasubskrybujesz nasz kanał na YouTube, gdzie wrzucamy pozytywne vlogi?
👉 Może dołączysz do naszego newslettera? Warto, bo wysyłamy prezenty!

Pozostańmy w kontakcie! Nasz Mały Świat tworzymy razem!
4
FacebookTwitterPinterestLinkedinEmail
poprzedni post
Koleżanka Brzoza, kolega Niedźwiedź, czyli jakie imiona noszą Islandczycy?
następny post
DARMOWE szablony na Instagram Stories – baw się razem ze znajomymi!
Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Twitter Instagram Linkedin Youtube Soundcloud

TEMATYCZNIE PO ISLANDII

Przeprowadzka do Islandii
Codzienność na Islandii
Podróże po Islandii
Islandzkie ciekawostki
Klimat i pogoda Islandii
Praca w Islandii
Mieszkania w Islandii
Język islandzki
Ciąża i poród w Islandii
Islandzkie prawo jazdy
Wynajem samochodu

Cała prawda o naszej emigracji Zima na Islandii Plusy i minusy życia na Islandii Reykjavik z dzieckiem Pierwsza podróż do Islandii
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2018-2021 © Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl


Pozostając na stronie, akceptujesz naszą politykę prywatności.