Nasz Mały Świat
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
  • POZNAJ NAS
  • WSPÓŁPRACA
  • WSZYSTKIE WPISY

Oglądaj nasz Insta blog

Nie wszystkie portale są rzetelne, a artykuły na Nie wszystkie portale są rzetelne, a artykuły na nich poprawne. Niektórzy bezmyślnie kopiują i robią błędy lub na siłę sensjację. Zawsze najlepiej jest sprawdzać informacje u źródła. Dlatego przedstawiamy te, którym można zaufać, z których sami korzystamy i sprawdzać np. teraz, co się dzieje z trzęsieniami i erupcjami na Islandii. 
🌋❤🇮🇸

1. en.vedur.is - strona IMO, czyli Islandzkiego Biura Meteorologicznego, na której sprawdzisz prognozę pogody, zorzy polarnej, a także informacje o aktywności sejsmicznej i wulkanicznej, hydrologii, lawinach, klimacie, zanieczyszczeniach i innych związanych z geografią Islandii. Vedur cały czas informuje nas, co się dzieje. Dostępne są raporty, ilustracje i zdjęcia opracowane przez Uniwersytet. Strona po islandzku i angielsku.

2. skjalftalisa.vedur.is - strona z mapą trzęsień Ziemi. Możesz wybrać daty, godziny i siłę trzęsień ziemi, które Cię interesują. Świetne do analizy i spekulowania!

3. almannavarnadeild.is - strona Departamentu Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego. Aktualności i porady, jak postępować w razie kryzysowych sytuacji. Strona po islandzku, angielsku, francusku, ale ma też okrojoną wersję polską.

4. icelandicvolcanos.is - super stronka z katalogiem islandzkich wulkanów. Można sprawdzić, które są akrywne i gotowe do erupcji! Strona po angielsku.

5. O geologii Islandii po angielsku oczywiście Helga! Już jakiś czas temu odkryłam jej konto i bardzo brakowało kogoś takiego na Instagramie. Łączy nas ta sama pasja.🌋❤ @geology_with_helga 

6. Islandzkie portale informacyjne - no to wiadomo, można sobie sprawdzać, czytać i analizować wszystkie informacje. My korzystany tylko z islandzkich np. RUV i mbl.

 - z Islandii, Wasza Diana 💁‍♀️

#iceland #icelandic #icelandlandscape #icelandiclandscape #icelandscape #icelandicmountains #icelandvolcano #icelandlife #icelandhiking #traveliceland #visiticeland #wheniniceland #icelandvacation #icelandtourist #iceland_explorer #iceland_tourist #icelandphotography #icelandphoto #polacynaislandii #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #kochamgóry #wgorachjestwszystkocokocham #hiking_my_life #hikingadventures #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorlife #outadventures
Erupcja 3...2...1! 🌋 💥 Stan wyjątkowy 💥 Erupcja 3...2...1! 🌋

💥 Stan wyjątkowy 💥

To się dzieje naprawdę! Geolodzy już nie mają wątpliwości, że w przeciągu najbliższych godzin dojdzie do erupcji na Półwyspie Reykjanes! Służby w gotowości! Emocje razy milion!

Magma właśnie łamie skorupę ziemską, ale nadal nie wiadomo na 100%, w którym konkretnie miejscu dojdzie do erupcji. Szuka ona najłatwiejszej drogi, przez szczeliny i pęknięcia, aby wreszcie objawić się na powierzchni Ziemi.

Erupcja raczej nie będzie dla nas niebezpieczna. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do tzw. erupcji szczelinowej, czyli takiej, podczas której dochodzi do spokojnego wylewu magmy przez szczeliny na powierzchnię Ziemi. Może ona się wylewać długo i rozlać szeroko, ale nie będzie ona szybko pędzić, tak więc w razie czego będzie czas na ewakuację. Nie obawiamy się erupcji eksplozywnej, charakterystycznej dla takich typowych, stożkowych wulkanów. Taka faktycznie byłaby niebezpieczna. 😬

A co z gazami? Lepiej mieć raczej zamknięte okna, ale spodziewamy się, że zanieczyszczenie będzie bardzo lokalne. A dzięki temu, że będzie to erupcja delikatna i nie wyrzuci gazów wysoko w atmosferę, to nie powinny być one zagrożeniem.

Są obawy, że lawa może zalać główną ulicę pomiędzy stolicą a lotniskiem, ale nikt nie jest pewny, w którą stronę (i czy tylko jedną?) będzie ona płynąć oraz czy tylko z jednego miejsca. Możliwe, że zamiast na północ, skieruje się na południe...

I wciąż oczekujemy silnego trzęsienia ziemi, które Reykjavík ma mocniej odczuć. W zasadzie my tego najbardziej się obawiamy. 😬

- z Islandii, Wasza Diana 💁‍♀️

#icelanderuption #iceland #icelandvolcano #reykjanes #reykjanespeninsula #reykjaneseruption #icelandic #icelandphotography #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #wheniniceland #incredibleiceland #islandia #islandia🇮🇸 #naszaislandia #polacynaislandii #polkanaislandii #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologyporn #geologylover #geologyrocks #volcanolover #volcanicisland #volcanicrock #travelgirl #girlsintravel #womanwhotravel #podróżniczka
Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam Jaki zabawny zbieg okoliczności. Kiedy zaczęłam opowiadać Wam tutaj o geoturystyce i wstępie do geologii Islandii, to zaczęły nawiedzać nas silniejsze trzęsienia Ziemi i nagle wszyscy zaczęli interesować się nudną geologią. 😀

Jak obstawiacie, na Płw. Reykjanes dojdzie wkrótce do erupcji, czy nie? 🌋

Są różne wersję, trudno powiedzieć na 100%, co się dzieje, ale raczej w końcu dojdzie do tej lub tych erupcji. Trzeba się przygotować, ale nie ma odpowiedzi, kiedy to się wydarzy - może dziś, jutro, za pół roku, parę lat?

Myśleliśmy, że to tylko ruchy płyt litosfery, ale właśnie coś te trzęsienia Ziemi wyglądają podejrzanie. Po pierwsze są tak liczne, że nigdy wcześniej nie odnotowano tam, aż tylu i aż tylu silnych. Po drugie za bardzo skupiają się w jednym miejscu i są płytkie - np. na głębokości tylko 1 km (!), choć najczęściej kilku (4-6 km). A po trzecie wciąż czekamy na to silne, które ma mieć ok. M6.0-M6.5 i które Reykjavík ma wyraźniej odczuć.

Wszystko to dziwnie wygląda, ludzie, szczególnie na Reykjanes, są już zmęczeni od niekończących się wstrząsów, a niektórzy są też spakowani i gotowi do ewakuacji.

I jeżeli miałoby dojść do erupcji, to gdzie konkretnie? W którą stronę popłynęłaby lawa?

Prawdopodobnie lawa odcięłaby drogę Reykjavík - Keflavík, ale Grindavík byłby bezpieczny - tak mówią teraz. Ponadto nie obawiajcie się wybuchów eksplozywnych. Na Reykjanes dojdzie do wybuchu szczelinowego, czyli stosunkowo łagodnego wypływu lawy z wnętrza Ziemi.

Reykjanes to najmłodszy fragment Islandii. Znajduje się na nim m.in. międzynarodowe lotnisko w Keflavíku oraz słynne kąpielisko Blue Lagoon, które zostało zamknięte z powodu trzęsień ziemi. Wszystko to dzieje się blisko stolicy Islandii.

Miłego dnia. 🤪

#islandia #islandia🇮🇸 #islandzkiezycie #zycienaislandii #islandzki #naszaislandia #naislandii #polacynaislandii #islandzkieciekawostki #polkanaislandii #polkazagranicą #polkanaemigracji #emigracja #zyciezagranica #trzesienieziemi #wulkany #geologia #geografia #iceland #icelandic #icelandscape #beautifuliceland #visiticeland #traveliceland #inspiredbyiceland #amazingiceland #geotourism #geoturystyka #geologylifestyle #geologyeverywhere
Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz Czy przez te trzęsienia Ziemi, które mamy teraz na Islandii, mamy się bać, że w końcu dojdzie do powstania tsunami? 🌊

Nie. Islandia jest bezpieczna, a zagrożenie tsunami wynosi zaledwie 2%. Nie musimy się obawiać, choć w ekstremalnej sytuacji oczywiście mogłoby powstać. Natomiast nasze trzęsienia ziemi nie byłyby tego powodem.

Tsunami jest zagrożeniem, kiedy dochodzi do trzęsienia ziemi w strefie kolizji płyt tektonicznych (na Islandii, jak już dobrze wiecie, płyty te nam się rozchodzą) i tak często dzieje się w Japonii.

Tak jak Wam ostatnio mówiłam, mieszkałam w Japonii, kiedy byłam mała. Musiałam być przygotowana na ewentualne trzęsienia ziemi, a świadomość o tsunami też musiałam mieć dużą. Nigdy nie zapomnę, jak spacerując wybrzeżem, co jakiś czas widziałam słupy i tablice ostrzegawcze o możliwym pojawieniu się tsunami... Mało przyjemne. Na Islandii nie muszę się oto bać. 😌

Tak więc możemy już "tylko" przejmować się ewentualną erupcją na Reykjanes. 🌋

#iceland #icelandic #islandia  #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzki #zycienaislandii #polacynaislandii #traveliceland #amazingiceland #inspiredbyiceland #visiticeland #iceland_explorer #ig_iceland #icelandlife #icelandphoto #icelandphotography #geologylifestyle #geotourism #geoturystyka #atlanticocean #excursion #podróże #podróżować #podróżniczki #podróżemałeiduże #geografia #outdooractivities #outdoorlifestyle #outdoorlovers
🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! Da 🇮🇸🧒 Islandzkie przedszkole Kajetana! 

Dawno nie było podsumowania, tak więc odpoczywając od trzęsień Ziemi...

Kaj uwielbia swoje przedszkole, zawsze wraca z niego z wielkim uśmiechem na twarzy i pomimo zmęczenia (bo nieźle muszą się tam bawić), jest tak pozytywnie pobudzony, że super się na niego patrzy! 😄 A rano? Czasem coś tam jęknie, że go ubieramy i jeszcze trochę na śpiąco zawozimy do przedszkola, ale nie ma płaczu i dramatu. Szybko się wybudza i sam z szatni potrafi pobiec do swoich opiekunek. 😁

Szybko przyzwyczaił się do nowej rutynki i widzimy prawie same pozytywy w jego chodzeniu do przedszkola.

Prawie, bo... no tak jak się słyszy, dzieci w przedszkolu cały czas chorują i mamy podobnie. Kaj już 2 raz ma katar i dziś trochę kaszle, a w ubiegły weekend miał tę tzw. Trzydniówkę. A ja za każdym razem oczywiście rozkładam się wraz z Kajtkiem i już mam gardło w tarapatach. 🙈 Wiem, że dzieci muszą swoje przechorować i całe szczęście, że Kajtek wszystkie te infekcje znosi lekko.

A, no i chyba nadal mało je w przedszkolu, ale nie szkodzi. Je wtedy, kiedy chce. 😛

Wracając do pozytywów. Jesteśmy w fantastycznym kontakcie z przedszkolem. W zasadzie każdego tygodnia dostajemy maile z długimi opisami, co dzieci robiły w ostatnich dniach/tygodniach. Dostajemy też fotografie, tak więc cudownie zobaczyć Kajka z kolegami. No i przynosi też swoje prace artystyczne (z opisami, tak więc konkretnie wiemy, jak do tych prac twórczych podchodził Kajetan - może wrzucę tu jeden taki opis, bo są przezabawne! 🧡), więc musieliśmy założyć mu na nie teczkę. 😁

Fotka z lata z wycieczki nad wodospad. 😊

#tataisyn #fatherandson #fathersongoals #fathertime #familyphotography #familyaroundtheworld #familytime #familyaboveall #familywhotravel #podróżującarodzina #rodzinawpodróży #podróże #polacywpodróży #podróżujemy #podróżemałeiduże #islandia #polacynaislandii #naszaislandia #islandia🇮🇸 #islandzkieprzedszkole #iceland #icelandiclife #icelandactivities #icelandhiking #hikinglifestyle #outdooractivities #outdoorchildhood #outdoorlifestyle #childhoodunplugged #toddlersofinstagram
Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka m Dostaliśmy cudowne pytanie: "Czy studia i nauka miały wpływ na to, że wybraliście właśnie Islandię?". 

W przerwie od nauki do jakiegoś egzaminu, szperałam po stronach z ofertami lotów, wycieczek itd. i trafiłam na super okazję lotu na Islandię. Kupiłam bilety i w maju 2015 wylądowałyśmy z Mamą @jorokimi w krainie lodu i ognia.

Mieszkałyśmy w Reykjavíku i codziennie gdzieś sobie jeździłyśmy. Obie kochamy wszystko, co jest związane z geologią i przyrodą, dużo zawsze razem podróżowałyśmy, a Islandia nas tak oczarowała, że zabrakło nam słów.

Dodatkowo ja byłam wtedy podczas studiów na Wydz. Geologii..., więc tym bardziej byłam zachwycona tym wszystkim, co miałam dookoła.

Na lotnisku tuż przed lotem do Krakowa, kupiłam książkę 'Living Earth' - o geologii Islandii. Kosztowała okropnie dużo, ale musiałam ją kupić. I kiedy miałam ją już w rękach, pomyślałam, że ja tu jeszcze wrócę i ta książka bardzo mi się przyda.

W Krakowie odebrał nas Damian i totalnie nie potrafiłyśmy mu opowiedzieć, jak było na Islandii. Powiedziałam mu, że musi sam zobaczyć.

Byliśmy na ostatnim roku studiów. Planowaliśmy podróż dookoła świata. Prowadziliśmy wtedy naszego starego bloga podróżniczego i wszyscy dobrze wiedzieli, że Demi i Damian ruszają w świat. Tylko nagle nasze plany się zmieniły, bo tuż po moim powrocie z Islandii, powiedziałam Damianowi, że się tam na Islandię przeprowadzamy.

Naiwne, nieprzemyślane, ryzykowne? Może, ale ja tak bardzo czułam, że to jest to, że po prostu sobie zaufałam, a Damian mi.

Mieliśmy rok do przeprowadzki. W tym czasie nieźle się przygotowywaliśmy - nawet w naszym mieście chodziliśmy na kurs islandzkiego, co w ogóle było dla nas szokiem, że był wtedy organizowany taki kurs! Wszystkie znaki na niebie mówiły nam, żebyśmy na tej Islandii się znaleźli.

Mnie totalnie zafascynowała aura tego kraju, chociaż nie mogłam wiedzieć, jak tam się żyje. Damian zrezygnował z wielu fajnych rzeczy, ale sam był ciekawy i nie miał problemu z emigracją. Zresztą zawsze łączyły nas podobne zainteresowania.

I wiecie co? Kompletnie się nie rozczarowaliśmy. Jest lepiej niż moglibyśmy sobie wymarzyć. Islandia była nam pisana. To jest nasze miejsce na Ziemi.
Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy Dzisiaj również się trzęsie, ale te wstrząsy są prawie tylko odczuwalne na Płw. Reykjanes (dzięki serdeczne za głosowanie w ankiecie i wiadomości prywatne! 🧡).

Do Reykjavíku mało, co dochodzi. Ja delikatnie poczułam, ale gdybym nie była skupiona na tych wstrząsach (cały czas ich oczekuję), to pewnie bym nie zwróciła na nie uwagi. 🤷‍♀️ Damian w pracy, zajęty bardzo i kompletnie nic nie poczuł. Ale w jeszcze innej części miasta były delikatnie odczuwalne. 😜

Podobno cały czas czekamy na większe (nawet bym powiedziała, że bardzo duże, bo szacuje się, że o magnitudzie 6.0 lub nawet 6.5) trzęsienie Ziemi, które mamy silnie odczuć w stolicy, ale na razie no nic wielkiego się u nas nie dzieje. W każdym razie bądźcie przygotowani. Zabezpieczcie rzeczy i stwórzcie wokół siebie bezpieczne otoczenie.

Jestem w kontakcie z moją wspaniałą kumpelą, panią Geolog 😎 i jesteśmy obie tak nakręcone na te niesamowite zjawisko, że nie możemy się na niczym innym skupić. 🙈 Już planujemy pojechać w okolice epicentrów wstrząsów, by wybadać teren, tylko no, musi się już uspokoić, żebyśmy faktycznie były bezpieczne. 😀

No, a jak faktycznie ma być trzęsienie Ziemi o sile 6.0-6.05, to będzie bardzo nieprzyjemnie. 😬 

#iceland #icelandlandscape #icelandiclandscape #incredibleiceland #icelandvolcano #icelandhiking #geothermalfield #hotsprings #icelandhotsprings #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geologyrocks #geologia #geoturystyka #geotourism #geoislandia #islandia #islandia🇮🇸 #podróże #podróżemałeiduże #podróżować #polacywpodróży #podróżujemy #earthquakes #trzesienieziemi #seltun #reykjanes
Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie Czy trzęsienia Ziemi mogą spowodować zawalenie się budynków na Islandii? 🤔

[Na zdjęciu jestem nie tak daleko od epicentrum. 😬]

Nie. Po pierwsze Islandia jest na tyle rozwiniętym krajem, że zdaje sobie sprawę z zagrożeń naturalnych, jakie występują na wyspie i się przed nimi zabezpiecza - najlepiej, jak może. Jeżeli chodzi o budynki, to konstruowane i budowane są one wg konkretnych wytycznych, właśnie które zostały opracowane dla aktywnych sejsmicznie obszarów w Europie. Te regulacje kryją się pod hasłem Eurocode 8. Tak więc mamy tu bardzo mocne (zwłaszcza te nowoczesne) budownictwo, odporne na trzęsienia Ziemi i... islandzki wiatr. 😉

Po drugie, wstrząsy o tych magnitudach - pomimo tego, że mogą wystraszyć - nie są destrukcyjne. Oczywiście może zdarzyć się silne i prawdopodobnie gorsze w skutkach, ale tak jak napisałam poprzednio, jest to bardzo dużą rzadkością. 

A po trzecie, po tych ostatnich silnych, jak na Islandię wstrząsach, nie słyszeliśmy, aby coś takiego się stało. 😉 Oczywiście z wyjątkiem jakichś drobnych, a nawet trochę większych uszkodzeń w domu/w środku budynku (coś spadło z półki i się zbiło). 

Oczywiście nigdy nie możemy być pewni sił natury, a więc zawsze trzeba być ostrożnym i nie bagatelizować naszej wspaniałej Ziemi. Jednak, to co dziś wiemy, jest uspokajające. 😚

#trzesienieziemi #earthquakes #earthquake #iceland #islandia🇮🇸 #islandia #geoislandia #polkanaislandii #polkawpodróży #polkazagranicą #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #kleifarvatn #geologia #geografia #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #kobietywpodróży #girlsjustwannatravel #girlaroundworld #girlintravel #womanwhotravel #indiagirl #icelandphotography
To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 Jak możecie zauważ To jeszcze NIE KONIEC! 🌋 

Jak możecie zauważyć, o trzęsieniach Ziemi opowiadam z lekkim uśmiechem na twarzy i podekscytowaniem. Nie stresuję się, nie panikuję, a wręcz nie mogę się doczekać kolejnych wstrząsów i okazji do rozpoznawania typów fal sejsmicznych na własnym ciele. Niestety ostatnio nie miałam tyle... szczęścia, bo wszystkie były dla mnie zbyt słabe i podobne. 🤭

No i właśnie czekamy na kolejne mocniejsze trzęsienie Ziemi, które ma wydarzyć się w najbliższym czasie. Kiedy dokładnie? No tego nie wiemy. Uwaga! Może być ono silniejsze niż wczoraj i prawdopodobnie będzie bardziej odczuwalne w okolicach stolicy - nie zapominając o tym, że cały czas mamy wstrząsy o niskiej magnitudzie na Reykjanes.

Ale bez paniki. My ściągnęliśmy delikatne rzeczy z górnych półek i po prostu jesteśmy psychicznie nastawieni, że jeszcze może nami potrząsać. Mieszkańcy Islandii - bądźcie przygotowani. 😉

Serdecznie dziękujemy za udostępnienia i wszelkie reakcje. Miło nam, że geologiczna tematyka przypadła Wam do gustu.

🌋🇮🇸🌋🇮🇸🌋

#islandia #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże #geoislandia #trzesienieziemi #volcanolover #geologylife #geologyporn #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geografia #iceland #icelandiclandscape #traveliceland #visitnorthiceland #visiticeland #polkanaislandii #northiceland #icelandicgirl #geothermalfield #hotsprings #hotspringsiceland #hverir #lakemyvatn #earthquake #earthscience #girlsintravel #womanwhotravel
Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, Wczoraj cała Islandia żyła trzęsieniem Ziemi, a w zasadzie trzęsieniami, bo wstrząsów było bardzo dużo przez cały dzień. To jest tak, że na Islandii w zasadzie cały czas się trzęsie, ale w większości nie jest to dla nas odczuwalne.

Wczoraj największy wstrząs był o magnitudzie 5.7. Ostatnio podobnie duże trzesienie Ziemi miało miejsce w październiku 2020 i wtedy było 5.6. Te wartości jak na Islandię są naprawdę wysokie i bardzo rzadko występują tu silniejsze trzęsienia Ziemi.

🪨  W jednym tygodniu na Islandii, przeciętnie odnotywanych jest kilkaset wstrząsów, a tysiące, jeżeli dotyczą one aktywności wulkanów. W większości są bardzo niewielkie.

🪨 Trzęsienia Ziemi na Islandii spowodowane są aktywnością wulkaniczną i ruchem magmy albo przez uwalnianie napięcia spowodowanego przez ruchy płyt tektonicznych - Islandia leży na granicy dwóch płyt, które się od siebie oddalają (każdego roku o ok. 2 cm). I te ruchy powoduje wstrząsy. Można powiedzieć, że Islandia rośnie i kiedyś może dojść do rozerwania wyspy na pół. Trzęsienie Ziemi na Islandii może być również spowodowane zmianami aktywności geotermalnej.

🪨  Na Islandii jest 70 czujników sejsmicznych i są one rozmieszczone w różnych częściach Islandii. Są one niewielkie, ale bardzo czułe, dlatego do potwierdzenia danych potrzebne są te dane z więcej niż jednego czujnika - stąd korekty. Dodatkowo stosowane są różne inne instrumenty pomiarowe, np. kamery termowizyjne zainstalowane blisko rzek, czy skierowane na wulkany. 

🪨  Największe odnotowane trzęsienie Ziemi na Islandii miało miejsce w 1784 roku i było ono o magnitudzie 7.1. Drugie największe było w 1912 roku o magnitudzie 7.0 - oba na południu kraju. Takiego dużego trzęsienia Ziemi możemy się spodziewać raz na 100 lat.

#earthquake #earthquakes #geothermalfield #tectonicplates #volcano #volcanolover #geologyporn #geologylife #geologylifestyle #geologyeverywhere #geologylover #geotourism #geoturystyka #geologia #geografia #trzesienieziemi #wulkany #wulkanyświata #wulkan #nauka #earthscience #islandia #iceland #polkanaislandii #podróżniczka #podróże #podróżemałeiduże  #geoislandia #girlsintravel #womanwhotravel
  • 🏡
  • BLOG O ISLANDII
    • PODRÓŻE PO ISLANDII
    • EMIGRACJA ISLANDIA
    • CIEKAWOSTKI O ISLANDII
    • ISLANDIA PRAKTYCZNIE
  • BLOG PARENTINGOWY
    • CIĄŻA
    • DZIECKO
    • PRZEDSZKOLE
    • WIELOJĘZYCZNOŚĆ
    • MAMA I TATA
  • BLOG PODRÓŻNICZY
    • AFRYKA
    • AZJA
    • EUROPA
    • KARAIBY
    • PODRÓŻNICZE PORADNIKI
  • BLOG O ROZWOJU OSOBISTYM
    • DIANA SKRZYPI
0

Nasz Mały Świat

Co dostałam w minionym dziesięcioleciu?

Diana Demi Marszewska 4 stycznia 2020
Diana Demi Marszewska 4 stycznia 2020

Nadejście roku 2020 a wraz z nim nowego dziesięciolecia skłoniło mnie do przemyśleń nad ostatnimi minionymi dziesięcioma latami. Co ważnego wydarzyło się w moim życiu, jakie nastąpiły w nim zmiany oraz jakim człowiekiem się stałam?

 

 

 

W 2009 roku ukończyłam liceum i zdałam maturę. Miałam iść na studia muzyczne, ale akurat nie było na nie naboru, więc zdecydowałam się na prywatną szkołę aktorską. Nie był to strzał w dziesiątkę, bo nie za bardzo podobała mi się atmosfera tych zajęć. Zmieniłam szkołę na prywatną muzyczną, ale wciąż to nie było to. Po kilku miesiącach wyjechałam do Włoch – do pracy, by zarobić na realizację swoich marzeń. I tak zaczęło się moje bardzo fajne życie.


Filmy o podróżach i życiu w Islandii znajdziesz tutaj: Subskrybuj


2010 – Nowy początek

Prawie dziesięć lat temu zamieszkałam w niewielkiej miejscowości nad jeziorem Como. Pracowałam w imponującej, z tradycjami i bardzo znanej willi, w której prowadzony jest luksusowy hotel. Zostałam pokojówką i była to dla mnie prawdziwa szkoła życia. Pracowałam dużo i dosyć ciężko fizycznie. Nieraz spotykałam się z bardzo nieprzyjemnymi komentarzami ze strony gości, np. Amerykanów, którzy myśląc, że na pewno nie umiem mówić po angielsku, mówili przy mnie i o mnie, że jestem biedną, niewykształconą osobą, która w takim podłym zawodzie skończyła. Natomiast koleżanki pokojówki lepsze w swoich zachowaniach w stosunku do mnie nie były (oprócz kilku, bardzo serdecznych osób). Były złośliwe, zazdrosne i próbowały ze mną rywalizować, tylko nie wiem, o co.

Z perspektywy czasu bardzo doceniam, że w wieku dwudziestu lat znalazłam się w Bellagio. Było to dla mnie ogromne wyzwanie, ponieważ nie dość, że znalazłam się w zupełnie nowym świecie i zaczęłam odgrywać niepisaną dla mnie rolę, to byłam w tym wszystkim sama. Uważam, że bardzo dobrze sobie poradziłam i wyniosłam wiele cennych życiowych lekcji. Obracałam się wśród osób obrzydliwie bogatych i skromnie zarabiających. Wszyscy mieli zupełnie inne problemy, wartości i spojrzenie na świat. Każdy dzień składał się z kontrastów i paradoksów, a ja starałam się w tym dziwnym świecie odnaleźć.

Nabrałam pokory, doceniłam swoje życie, poznałam nowy kraj, nauczyłam się podstaw języka włoskiego, robić pyszny makaron, zyskałam bardzo dobrą kondycję fizyczną i zarobiłam pieniądze na pianino i podróże.

Przez pół roku mieszkałam w pięknej miejscowości Bellagio

Czasem jeździłam do Milano, a raz odwiedził mnie Damian. 🙂

2011 – Pierwsza wspólna podróż i studia

Po pracy we Włoszech przyszła pora na wakacje. Miał być Egipt, ale przez Arabską wiosnę nasz wyjazd został odwołany. Zdecydowaliśmy się, że zamiast do Egiptu polecimy do Maroka. To był kraj, o którym od zawsze marzyłam i jak do tej pory – pomimo wielu innych pięknych podróży – była to dla nas najpiękniejsza podróż. Relację z niej oraz mnóstwo cudnych zdjęć możesz zobaczyć tutaj: Magiczne południe czy cesarskie miasta Maroka?

Była ona dla nas wyjątkowa również dlatego, że była pierwszą wspólną podróżą. Pomimo tego, że wcześniej podróżowaliśmy razem po Polsce, a nawet raz do Czech oraz że Damian mnie w tych Włoszech odwiedził, to jednak Maroko zaliczamy, jako pierwszą wspólną i przełomową podróż. Od niej zaczęła się nasza miłość do penetrowania świata i blogowanie.

W 2011 roku rozpoczęłam również studia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, tak więc zrobiłam kolejny duży krok w swojej edukacji. Zaczęłam uczyć się fascynujących rzeczy, polubiłam geologię, o której nigdy wcześniej na poważnie nie myślałam oraz zostałam jedną z najlepszych studentek na moim kierunku. Tego roku po raz pierwszy weszłam do studia nagraniowego i nagrałam tę piosenkę: Light of Life.

Cesarskie Maroko

2012 – Rok podróży i muzyki

Ten rok był dla mnie wyjątkowo owocny, jeżeli chodzi o podróżowanie po świecie (m.in. wreszcie udało nam się dotrzeć do Egiptu i Tunezji) oraz muzykę. W Krakowie miałam kilka koncertów (również z zespołem przeze mnie stworzonym, który po najlepszym koncercie się rozpadł), zaczęłam nagrywać arabskie covery w studiu nagraniowym oraz pobierać profesjonalne lekcje tańca brzucha. Rozpoczęłam też naukę języka arabskiego w dialekcie egipskim. Na studiach również super mi szło, zdrowie też dopisywało i wspominam ten rok bardzo pozytywnie.

W Egipcie po raz pierwszy nurkowaliśmy z butlą!

2013 – początki blogowania podróżniczego

2013 upłynął mi przede wszystkim pod znakiem muzyki. Miałam kilka występów z muzyką świata oraz wystąpienia z klasycznym tańcem indyjskim, bharatanatyam. Podróżowania nie było dużo (dwa wyjazdy za granicę), ale zaczęłam zakładać swoje pierwsze blogi podróżnicze (wcześniej były bardziej lifestylowe + podróże). Piszę w liczbie mnogiej, bo naprawdę, co chwilę zmieniałam nazwę i koncepcję. Była ‘Podróżniczka Diana’, ‘Singing Traveler’ i… szczerze, to już sama nie pamiętam, jakie jeszcze, ale najważniejsze, że zaczęłam pisać o podróżach i uczyć się samego blogowania.

Zwiedziliśmy Wyspy Kanaryjskie!

2014 – Where is Demi?

Rok 2014 rozpoczęliśmy od podróży do najmniejszego afrykańskiego kraju, czyli Gambii oraz założeniem… nowego bloga ‘Where is Demi’, który miał być tym ostatnim, najlepszym. Istniał rok, ale zdążył być wymieniony, jako jeden z najbardziej inspirujących kobiecych blogów. Zaczęłam bywać na licznych spotkaniach podróżniczych i sama wygłaszać prelekcje.

Muzycznie wciąż było dobrze, ale najbardziej w tym roku skupiałam się na YouTube. Otworzyłam kanał, na którym opowiadałam o podróżach, kosmetykach, życiu – był to taki lifestyle dla dziewczyn w lekko podróżniczym charakterze. Niektóre filmy miały ponad stu tysięczne odsłony (np. o tym, jak przygotować się do pierwszego lotu samolotem, albo o lakierach hybrydowych), ale niestety usunęłam, bo zwątpiłam w sens prowadzenia takiego kanału. Głupia ja!

Gambia!

2015 – Japonia

Po szesnastu latach ponownie poleciałam do Japonii i odwiedziłam Okinawę, gdzie spędziłam część swojego dzieciństwa. Były to dla mnie olbrzymie emocje – radość i wzruszenie. Co więcej, w tę podróż wybrałam się razem z Damianem, dlatego byłam tym bardziej szczęśliwa, że mogłam pokazać mu ‘moją’ Japonię. Mogłam zabrać go do moich ulubionych miejsc i poznać go z moimi dawnymi przyjaciółmi. Pod wpływem tej podróży nagrałam japońską piosenkę Shilala.

Pod koniec roku założyliśmy z Damianem wspólny kanał na YouTube – Romantic Vagabonds – oraz blog podróżniczy pod tą samą nazwą. Od tego roku zaczęliśmy istnieć w mediach społecznościowych razem!

W tym roku wybrałam się również z moją mamą na tygodniową wycieczkę do Islandii, podczas której postanowiłam, że po studiach przeprowadzę się tam z Damianem i od tego momentu rozpoczęliśmy solidne przygotowania do emigracji (m.in. zapisaliśmy się w Krakowie na kurs języka islandzkiego!).

A pod koniec 2015 pojechałam do Wrocławia na koncert Natachy Atlas i miałam okazję z nią krótko porozmawiać oraz zrobić sobie z nią zdjęcie. To ona jest moją największą muzyczną inspiracją i dzięki niej pokochałam muzykę arabską.

Nasza Japonia

2016 – przeprowadzka do Krainy Lodu i Ognia

W 2016 roku skończyłam studia z wynikiem bardzo dobrym. W nagrodę wspólnie pojechaliśmy w dwutygodniową podróż do Gruzji. Niedługo po powrocie do Krakowa spakowaliśmy walizki i przeprowadziliśmy się na stałe do Islandii. Rozpoczęliśmy totalnie nowy etap w życiu – w zasadzie zaczęliśmy żyć na nowo. Kompletnie nie wiedzieliśmy, jak ono nam się ułoży – gdzie będziemy mieszkać i pracować – ale wiedzieliśmy, że będzie dobrze.

Wakacje w Gruzji i przeprowadzka do Islandii!

2017 – nasze życie się rozkręca

Po kilku miesiącach życia w nowym kraju zaczęliśmy czuć, że pomału wszystko nam się dobrze układa i że Islandia była nam pisana. Znaleźliśmy prace w swoich zawodach, dostaliśmy samochód, poznaliśmy super ludzi i wróciła nam mega pozytywna życiowa energia. W drugiej połowie roku odwiedziliśmy Kraków i spotkaliśmy się ze starymi przyjaciółmi. Potem zaszłam w ciążę (i w nagrodę ponownie poleciałam do Polski na koncert Wardruny), więc zaczęliśmy przygotowania do wielkich zmian.

Bardzo radosny rok!

2018 – narodziny

Rok 2018 to najważniejszy rok w moim i Damiana życiu. 06.06.2018 urodził nam się nasz syn, Kajetan Ragnar, a nasze życie totalnie się przewartościowało i po brzegi wypełniło miłością. Do tego w sierpniu wzięliśmy swój pierwszy ślub, czyli islandzki ślub cywilny i odtąd zaczęliśmy nazywać siebie mężem i żoną. To również w tym roku założyliśmy nowego bloga o nazwie Nasz Mały Świat, na którym właśnie jesteś. Dziś piszemy nie tylko o podróżach, ale również o rodzicielstwie, rozwoju osobistym i oczywiście życiu na Islandii. I nie, nie zamierzamy już nic zmieniać.

Miłość!

2019 – rozwój osobisty

Kajetan rozpoczął rok 2019 z sześcioma miesiącami życia na koncie, a ja wpadłam w rytm bycia mamą i coraz lepiej zaczęłam się organizować. Wróciłam do pracy zdalnej i skupiłam się na rozwoju naszego bloga oraz swoich pasji. Zapisałam się na różne internetowe szkolenia, kurs języka islandzkiego oraz zajęłam się fotografią bardziej na poważnie. Uświadomiłam sobie, że inwestycja w rozwój osobisty jest ogromnie ważna, tak samo jak realizacja marzeń. W wieku 29 lat rozpoczęłam naukę gry na skrzypcach, którą dokumentuję na również w filmach na YouTube.

W tym roku wybraliśmy się na pierwsze wspólne rodzinne wakacje do Grecji, a także dużo podróżowaliśmy po naszej Islandii.

Życie rodzinne i pasje

W ostatnich dziesięciu latach z nastolatki, uczennicy, osoby będącej na początku swojego samodzielnego życia stałam się dojrzalszą dziewczyną z ustalonymi priorytetami, zdefiniowanym charakterem, która nie boi się spełniać nawet najtrudniej osiągalnych marzeń. Zostałam mamą, żoną, zobaczyłam piękne zakątki świata oraz przeprowadziłam się do kraju, w którym odnalazłam szczęście. Co osiągnę w kolejnych dziesięciu latach? Stawiam na jeszcze bardziej intensywny rozwój osobisty, zdrowie i życie w stu procentach po mojemu z moją najukochańszą rodziną.

Wciąż tu jesteś? To chyba znaczy, że spodobała Ci się nasza praca! Będzie nam jeszcze milej, kiedy dasz nam o tym znać! 

👉 Może zostawisz komentarz? Możesz anonimowo! Dla nas to naprawdę wiele znaczy!
👉 Może dołączysz do naszego instagramowego świata, w którym jesteśmy każdego dnia?
👉 Może polubisz nasz fanpage, gdzie dajemy znać o każdej nowej publikacji?
👉 Może zasubskrybujesz nasz kanał na YouTube, gdzie wrzucamy pozytywne vlogi?
👉 Może dołączysz do naszego newslettera? Warto, bo wysyłamy prezenty!

Pozostańmy w kontakcie! Nasz Mały Świat tworzymy razem!
4
FacebookTwitterPinterestLinkedinEmail
poprzedni post
Jak wygląda najkrótszy dzień w roku na Islandii?
następny post
【ISLANDIA】Jak spędzać z dzieckiem czas? Atrakcje, miejsca, zajęcia – pomysły na każdą pogodę.
Nasz Mały Świat

  • Jesteśmy Demi i Damian!

     

    Znamy się od przedszkola, mieszkamy w Islandii, dużo podróżujemy i aktywnie wychowujemy swojego synka Kaiko.

     

    Piszemy o emigracji, podróżach po świecie, rodzicielstwie oraz rozwoju osobistym. Inspirujemy do aktywnego życia na każdym poziomie!

     

    WIĘCEJ

Facebook Twitter Instagram Youtube Soundcloud
Diana Skrzypi
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • tiktok

2018-2021 © Nasz Mały Świat - blog podróżniczo-parentingowy / redakcja@naszmalyswiat.pl


Pozostając na stronie, akceptujesz naszą politykę prywatności.