Harajuku (原宿) – dzielnica Tokyo obejmująca obszar pomiędzy Shinjuku i Shibuya przy linii Yamanote. Jeżeli szukacie tych słynnych japońskich “dziwadeł”, czyli przebierańców, to właśnie w Harajuku będziecie mieli szansę ich zobaczyć. Dzielnicę tę można określić, jako centrum kultury młodzieżowej i mody w Japonii, a wszystko, co kawaii, znajduje się przy ulicy Takeshita. Harajuku słynie również z zabytków, jak na przykład z jednego z najważniejszych sanktuariów Tokyo – Meiji Jingu, które znajduje się przy Parku Yoyogi. Do stolicy japońskiej mody, a dokładnie na Omotesando, przybywają również dorośli, którzy oddają się wielogodzinnym zakupom w modnych butikach, takich jak Channel, Dior czy Prada.
[Zapiski z podróży, czerwiec 2015]
Drugi dzień naszego pobytu w Japonii, spędziliśmy szwendając się po Harajuku. Koniecznie chciałam pokazać Damianowi japońską młodzież, która przychodzi na Takeshita, by pochwalić się przed swoimi znajomymi oraz wszystkimi innymi, swoimi wymyślnymi przebraniami. Na Harajuku mamy bardzo blisko, więc na pewno jeszcze tutaj nie raz przyjedziemy. Niestety wcale nie było tak łatwo zobaczyć kolorową japońską młodzież. Zapomniałam o tym, że przybywają oni tutaj głównie w weekend, a nie w środku tygodnia, w godzinach szkoły… Damian troszkę się zawiódł, więc już na pewno będziemy musieli tu jeszcze wrócić. Zwiedzanie zaczęliśmy właśnie od Takeshita Dori. Kiedy robiłam zdjęcia słynnej ulicy, Damiana dopadły młode Japoneczki. Obmacały go, porobiły sobie z nim zdjęcia, a następnie śmiejąc się (z niego? Z sytuacji?) poszły dalej… My weszliśmy chyba do każdego sklepu. W Daiso kupiliśmy przysmaki o smaku zielonej herbaty (a jakżeby inaczej!), a w Family Mart – Calpis – mój ulubiony napój! Jej, jak tu głośno i gwarno! Trochę się rozczarowałam, że nawet Japonię podbijają produkty made in China – niestety coraz więcej kiczu i coraz gorszy gust… To nie, to co kiedyś… Japonia się zmienia na gorsze… 🙁 Pogoda też nam nie dopisywała – lało, jak z cebra. Jesteśmy tu jeszcze w końcówce pory deszczowej i mam nadzieję, że szybko się rozpogodzi. Przecież Fuji przed nami! Potem podeszliśmy jeszcze do Meiji Jingu, by pozwiedzać świątynię i pochodzić (dalej w deszczu) po ogrodzie, a później wróciliśmy do “centrum” Harajuku i przeszliśmy się Omotesando.
Harajuku – jedna z najatrakcyjniejszych dzielnic Tokyo
Takeshita Dori – długa na 400 metrów, wąska ulica pełna sklepików i kawiarni, które ukierunkowane są na japońskich nastolatków. Na początku ulicy można wziąć mapkę, na której dokładnie opisane są wszystkie sklepy znajdujące się przy Takeshita Dori. Najlepiej jest się wybrać tutaj w weekend (niedzielę), bo wówczas jest ona najbardziej oblegana przez japońską młodzież.
Meiji Jingu – świątynia shinto przy wielkim Parku Yoyogi, z pięknymi bramami Tori.
Omotesando – ulica ze światowymi butikami, ciągnie się równolegle do Takeshita Dori. Można do niej dojść Meiji Dori
Harajuku to zdecydowanie jedna z ciekawszych dla turystów dzielnic Tokyo. Jest to stolica japońskiej mody, w której uwielbiają pojawiać młodzi Japończycy, którzy chcą swoimi strojami wyrazić swoją “fajność” i oryginalność. Tutaj również znajduje się mnóstwo galerii handlowych, w których japońska młodzież uwielbia spędzać czas. Dla chcących się wyciszyć, idealnym miejscem jest teren świątyni shintoistycznej. Jeżeli macie ochotę tam się wybrać (a któż, by nie miał?), to dojazd jest bardzo prosty. Wystarczy wysiąść linią Yamanote wysiąść na stacji Harajuku.