Pośmieszkujmy! A co! Dziś będzie trochę humoru – pośmiejemy się z Islandii. W tym wpisie przedstawiamy ci sześć śmiesznych faktów o Islandii, o których prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś. A jeżeli ty również chcesz podzielić się jakimiś zabawnymi faktami związanymi z Islandią, bądź z jakimkolwiek krajem, to podziel się w komentarzu! 😄
Islandczycy nie mają nazwisk – wydaje nam się, że Islandia to jedyny kraj na świecie, który ma taki, a nie inny system nadawania nazwisk, które nie do końca są nazwiskami. O co chodzi? Już tłumaczymy! Zamiast klasycznych nazwisk (Marszewska, Nowak, Smith, Jones, Brown) w Islandii nadawane są tzw. nazwiska patronimiczne – rzadziej matronimiczne – które tworzone są na podstawie imienia ojca (lub matki). Oto przykład: Masz na imię Ania. Twój tata ma na imię Zbigniew. Zatem nazywasz się… Anna Zbigniewsdóttir. Na końcu jest dóttir, ponieważ jesteś córką (dóttir = córka). Oto kolejny przykład: Masz na imię Arnar. Twój tata ma na imię Einar. Zatem nazywasz się Arnar Einarsson. Na końcu jest son, ponieważ jesteś synem (son = syn). Czyli zawsze wiadomo, jak ma na imię twój tata (lub mama). I takie właśnie prawie wszyscy Islandczycy noszą “nazwiska”. 🤓
Islandczycy mówią na wdechu – podobnie jak Norwegowie i Duńczycy, Islandczycy niektóre słowa, wyrazy emocji (zachwytu, zdziwienia, przytakiwania) mówią na wdechu. Na początku kompletnie nie wiedzieliśmy, o co chodzi i prawie zawsze myśleliśmy, że coś złego zrobiliśmy, i byliśmy przerażeni. Potem zorientowaliśmy się, że z nami jest wszystko w porządku, tylko Islandczycy tak dziwnie, emocjonalnie reagują. HA?! 😲
Ryby na pieniądzach – kiedy przyjrzysz się islandzkim monetom, to na wszystkich zobaczysz morskie stworzenia! Na 1 koronie widnieje dorsz, czyli ryba, z której Islandia słynie. Na 5 koronach delfiny, na 10 koronach cztery gromadniki, na 50 koronach krab, a na 100 koronach tasza. 🐬
Wszyscy są po imieniu – niezależnie od wieku i statusu społecznego, wszyscy w Islandii są po imieniu. U nas w Polsce czasem nie wypada przejść na “ty”, nawet jeżeli daną osobę zna się bardzo długo. Natomiast w Islandii nie ma czegoś takiego jak zwracanie się do drugiej osoby per “pan/pani”. Po imieniu mówi się do urzędnika, nauczyciela, lekarza, policjanta, profesora, prezydenta – absolutnie do wszystkich, zawsze i w wszędzie! I powiemy wam, że całkiem nam się to podoba! Miło nam, kiedy otrzymujemy urzędowego maila, który zaczyna się np. “Drogi Damianie”… 😊
Pizza, pylsur, lody i kawa – porozmawiajmy o islandzkim jedzeniu. Większość osób, które do nas pisze w sprawie typowych islandzkich dań, oczekuje od nas, że polecimy, jakieś super restauracje z tradycyjnym jedzeniem, że zdradzimy, jakie wspaniałości Islandczycy jedzą. Tymczasem, Islandczycy zajadają się pizzami, hot-dogami i lodami. Na każdej imprezie musi być pizza. Jak jakaś przekąska, to pylsur oczywiście (czyli hot-dog). A w międzyczasie, zawsze i wszędzie, niezależnie od pory roku, muszą być lody. Islandczycy nawet mają takie specjalne wyrażenie na jedzenie lodów – ísrúntur – to dokładnie znaczy, taką rundkę samochodem na lody. Ten podpunkt kończymy kawą. Kawa jest tak popularna na Islandii, że jesteśmy przekonani, że zamiast krwi, w żyłach Islandczyków płynie właśnie kawa! 🍕🌭🍦☕
Gluggaveður – Islandczycy mają również osobne wyrażenie na… specyficzną pogodę, która często występuje w Islandii. Polega ona na tym, że dzień wygląda pięknie – patrzysz przez okno i widzisz słońce, niebieskie niebo bez chmur – ale, jak tylko wyjdziesz na zewnątrz, to czujesz przeraźliwy chłód! I to jest właśnie gluggaveður, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza “okienna pogoda”. Jest pięknie, ale okropnie zimno! 🌞