Zanim wylądowaliśmy na Portoryko mieliśmy dwudziestoczterogodzinny przystanek w Oslo. Był to dla nas pierwszy i jak na razie jedyny raz w Norwegii. Pobyt bardzo krótki i spontanicznie spędzony, który pozostawił w nas niedosyt. My na pewno kiedyś jeszcze tam wrócimy, a Ty?
TYGRYS W OSLO
Pierwszy sfotografowany przez nas obiekt w Oslo, to potężna rzeźba tygrysa, która od 2000 roku stoi przed dworcem głównym Jernbanetorget. Kręciły się wokół niego dzieci i my, którzy byliśmy zafascynowani tym pozornie niepasującym zwierzęciem do Norwegii. Skąd się wziął w Oslo tygrys? A mianowicie dzięki Bjørnstjerne Bjørnsonowi, który kiedyś napisał wiersz pt. Sidste Sang, w którym przyrównał to zwierzę do równie niebezpiecznego i wielkiego miasta, czyli Oslo, o którym dziś mówi się Tigerstaden, co oznacza “Tygrysie Miasto”.
KARL JOHANS GATE
Wieczorny spacer zapoznawczy ze stolicą Norwegii kontynuowaliśmy zahaczając o Gmach opery w Oslo oraz atrakcje znajdujące się przy chyba najbardziej popularnej ulicy turystycznej Karl Johans gate. Było głośno, tłoczno, trochę jak na Krupówkach czy Monciaku. Dużo barów, restauracji, pubów. Zatrzymaliśmy się przy Katedrze, Parlamencie, Uniwersytecie Oslo, Teatrze Narodowym, Ratuszu oraz Pałacu Królewskiego. Te wszystkie miejsca zwiedzaliśmy z zewnątrz, o późnej porze i podczas dosyć średniej, deszczowej pogody.</p
PARK VIGELANDA
Następnego dnia wstaliśmy dosyć wcześnie i koło ósmej godziny rano byliśmy już w drodze do jednego z najsłynniejszych oraz najbardziej kontrowersyjnych miejsc na mapie Norwegii, Parku Vigelanda. Na jego terenie znajduje się ponad dwieście rzeźb z kamienia i brązu, które stworzył norweski rzeźbiarz Gustav Vigeland. Poand sześćset potężnym postaci, to nadzy ludzie w różnym wieku, najdziwniejszych pozycjach i wyrażający wszelakie emocje.
MUZEUM KON-TIKI
Naszym głównym celem zwiedzania Oslo było Muzeum Kon-Tiki, ponieważ jest ono poświęcone ekspedycjom wybitnego etnografa i podróżnika, Thora Heyerdahla, którego miał okazję poznać mój dziadek. Wiele opowieści o nim słyszałam, czytałam jego książki i od zawsze byłam zafascynowana tym człowiekiem. Dlatego tego dnia podjechaliśmy na Bygdøy właśnie, by odwiedzić to muzeum, które (oczywiście!) nas nie rozczarowało. Bilet do muzeum kosztował 60 NOK, a na pamiątki wydaliśmy 80 NOK!
AKER BRYGGE
Ostatnie chwile w Oslo spędziliśmy spacerując nad wodą. Wysiedliśmy przy Aker Brygge, skąd doszliśmy do Opery. Bardzo ładna część miasta, malownicza i przyjemna do spędzania czasu. Po drodze minęliśmy Twierdzę Akershus, ale już zaczęło brakować nam czasu na zwiedzanie, więc wsiedliśmy do autobusu i wróciliśmy po nasze bagaże do hotelu, by dalej pojechać już prosto na lotnisko.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Kilka informacji z wycieczki do Oslo, którą odbyliśmy pod koniec 2015 roku.
👉 Do Oslo dostaliśmy się z Krakowa tanimi liniami lotniczymi Norwegian. Mieliśmy ze sobą bagaż rejestrowany i skorzystaliśmy z usługi LowFare+. Wydaliśmy około 200 zł za jeden bilet. Wylądowaliśmy na lotnisku Oslo-Gardermoen, które oddalone jest od centrum miasta o niecałe 50 km. Do centrum Oslo dojechaliśmy publicznym pociągiem (NSB), a jeden bilet kosztował 90 NOK. Do Oslo Sentralstasjon dojechaliśmy w około 20 minut.
👉 Po Oslo przemieszczaliśmy się transportem publicznym. Tuż po dojechaniu do centrum Oslo kupiliśmy 24-godzinny bilet (jeden kosztował 90 NOK). Nie kupiliśmy Oslo Pass, ponieważ wiedzieliśmy, że go nie wykorzystamy.
👉 Spaliśmy w Hotelu Anker Apartment, który od centrum miasta oddalony jest o około 9 min autobusem (nr 30).
👉 Pobyt w Oslo kosztował nas w sumie około 500 zł.